nie to żaden nowy trend, cztery paznokcie u lewej ręki pomalowane
krwistoczerwono
prawa nie tknięta żadnym kolorem
to pośpiech raczej, to brak.
dwie skarpety, tylko fakturą idealnie dobrane.
tkaniny kolorami zmieszane leżą wszędzie ciśnięte w zniecierpliwieniu
i zdziwieniu, że jak to? za ciasne, za ...
ciekawe kiedy zabraknie mi już tematów do rezygnacji, ograniczania, niestosowania.
erna śmierdzi jak kupa gnoju.
ważne, żeby były ciepłe, skarpety znaczy:)
OdpowiedzUsuńi te kolory tkanin w zniecierpliwieniu, to piękna sceneria musi być!
owszem piekna a jaka stymulująca hohohoh
UsuńA propos misz-maszu paznokci pomalowanych i nie to zawsze można udawać,że to najnowszy trend:)Jak będziesz wystarczająco przekonująca to się przyjmie i NAWET guru modowe takie jak na ten przykład ikona stylu boska Kożuchoska zaczną takie pazury nosić:)
OdpowiedzUsuńNo i te skarpety niesparowane:)) Wspaniały pomysł:)
Mła:)
ba, pójde dalej drugą łape wymaluje na czarno o!!
Usuńnowy rok, nowy brak czasu.. ehhh
OdpowiedzUsuń)) właśnie....
UsuńPaznokcie to luz. Teraz wszystko w modzie. A skarpetkami się nie przejmuj. Ja noszę pomieszane. Serio serio. Szczególnie kiedy po ciemku wyciągam z szafy. :))
OdpowiedzUsuńTematów niech Ci nie braknie. Nigdy.
:*
ekh z tymi tematami to jednak jestem smutna
Usuń