poruszam się po domu jakby cichcem i słyszę jeb! takie jebnięcie, że podskakuję
narównenogi
z dachu zjeżdżają kawały lodu, spływają wąską strużką śniegi
wbijają się soplami w tarcze ogródka. strach.
mówię do erny, uważaj, omijaj, uciekaj no! jak usłyszysz, że zjeżdża
ale ona chyba nie rozumie. patrzy tylko.
odwilż. mnie przeraża. pod warstwą rozmiękłą lód i niebezpieczeństwo.
wczoraj na basenach mogłam do woli pokontemplować swoje poobijane kolana, doopsko, uda
i łokcie. sińce jakby mnie Duży okładał pałą dzień w dzień.
a to tylko truchtanie po polach dla zdrowia tak mi sińcami fioletami wychodzi, wychyna
wywywywy o.
i jeszcze dziś kozak dobiegania mi sie zamkiem w skarpetę wkręcił,
że mało sobie stopy nie urwalam prubójąc go zdjąć, boprzecież nie pójdę doludzi
w jednym czarnym kozaku dobiegania tak??
tak sobie wyobrażam, że biegnę poślizgam się i uderzam potylicą o ściółkę twardą
i nie mogę się ruszyć.
koszmar.
a teraz chleb piekę na zakwasie,
dostałam mały zaczyn, ustroiłam se własny na mące pszennej jednak,
mówił mi Duży do słuchawki, kupiłem ci specjalną mąkę
żytnią i orkiszową -pełne ziarno do chleba!!!!!
po czym dziś otwieram torebki, patrzę a tu jest ziarno,
normalnie ziarno do siania mi kupił
no tylko zapomniał o mielarce do zemlenia tego pełnego ziarna na mąkę.
zaraz wsadzam do piekarnika a rano kanapki śniadaniowe na własnym chlebie raz.
To rano niech będzie tak dobra i niech da zdjęcie tego chleba. Oraz niech powie skąd bierze zakwas. Jak to wszystko poda, a ja uznam, że dźwignę temat to znów będę tu się łasić i pierdolić, co by mi przepis dała. Oraz dobrej nocy
OdpowiedzUsuńZante... no nie wiem jak Ci to powiedzieć ...jakby zakalec mi wyszedł chyba???(( znaczy bardzo mokre jest w środku jakby niedopieczone... ale z zewnątrz pięknie wyrosło)))))))
Usuńto pewnie znów moja wina, bo olałam zalecenia czasowe!
a zdjęcia nie zrobię gdyż nie mogę znaleść tak od 2 tygodni ładowarki do baterii((((
napiszę Ci maila z przepisem tylko w nocy, jak wrócę z pracy i teatru. pozdrawiam
t.
Oki doki. To napisz nie jak zrobiłaś, a jak powinnaś była;-)))))))) No i skąd ten zakwas? Bo jak mam sobie sama zakwaszać to się nie trudź. Ja tam takiego luksusu, jak chleb pieczony w domu, nie jestem w stanie planować na tydzień na przód.
Usuńprzepis na chleb domowy co to się go robi w kwadrans i jeszcze nie wyszło żeby nie wyszedł jest chiba u Ewy. mąkę orkiszową to jej nabyłem nawet zemłaną, co z tego jak nie korzysta. może wysłać ;-)
UsuńBo chleb sie piecze na dwa, część czasu w bardzo gorącym, a pozostałą w mniej gorącym piekarniku, a zaczyna się od 220. Może temu mientki we środku.
UsuńTo już dla mnie za skomplikowane....to ja jutro gołąbki zrobię i też się rodzinie zasłużę, a chlebek z piekarni doniese
UsuńJa mam ferie, mogie wpaść na gołąbki? Mam jutro tylko próbną maturę z dwiema orlicami, to zdążę na obiadek ;o)
UsuńZante=>otóż dostałam od koleżanki taki zaczyn malutki i ja zalałam szklanę maki szklnka wody i dodałam tego zaczynu i to postało 8 godzin o!i potem mąka i woda i rozpuszczone drożdze ...zamieszac i musi postać dwie godziny i urosnąć
Usuńwtedy dwie łyżki zaczynu odstawiam do następnego wypieku... i tak w koło macieja. no to jak chcesz? dokładny przepis?
Dreamu=>jak to więcej niż 200 stopni i dłużej niż godzina???
Adam=> to ja poproszę od Ewy też przepis jeśli można))
t.
30 minut w 220, a potem jeszcze 10-15 w lekko obniżonej. Ja mam taki przepis na drożdżach do upieczenia w glinianym garnku. Smakuje jak w dzieciństwie, tylko musiałam ten gar wyjęczeć na imieniny ;o)
Usuńkoniecznie w glinianym? he a ja t w takim glinianym i z ikea niechcący upiekłam, bo mam i to była godzina w 200 stopni i jeszcze 15 minut w 250 stopni i pozostawiłam na noc w piekarniku do wystygnięcia a i tak gliniany w środku pozostał((
Usuńt.
Teatralna, śliczna i mądra moja. Jak się wezmę, nawet z otwieraniem bramy garażowej i z szukaniem miejsca do parkowania do góra za 30 minut mam chleb..... więc bardzo dzięki, ale szkoda Twojego wysiłku i czasu, którego u Ciebie malutko.... i tak nie zrobię tego chlebka. Co tam będę ściemniać - ja jestem strasznie leniwa
Usuńok )))) ale pamiętaj jeśli tylko chcesz...))))))
Usuńt.
:)))
OdpowiedzUsuńchleb pieczesz? matko... ;-);-);-)
OdpowiedzUsuńno tylko mi jakoś nie wychodzi, choć może teraz se posmaruję masełkiem i posypię posiekanym czosnkiem...bo w szkole wszyscy chorują
Usuńt.
no ja w zeszłym tygodniu po raz drugi w życiu zagniotłam czy jak to się mówi ciasto na tzw. chlebki tureckie (nie licząc czeskiego knedla;-)) byłam w szoku bo się udało, i było zjadliwe;-) chociaż musi być jakiś minus, papu miało być w formie łódeczek z farszem, no i łódeczki się rozlazły, wyszły placki;-) ale zawsze cóś;-) I,m` genius;-) ps. ja jutro idę do konowała ehhh
Usuń..trza było wypieki zrobic w tym piecu co "paczacza"..on bezzakalcowy i do tej pory świeży:)))
OdpowiedzUsuńtaaak )))))))))))następną razą))))
Usuńt.
w jednym czarnym kozaku do biegania, a w drugim jakim na ten przykład?????... pełne ziarno do chleba, no to chyba przepisowo Duży podszedł do tematu, pieczywo z pełnego ziarna najzdrowsze podobno, ha ha ha... mnie też się ze dwa razy udało chleb popełnić, z otrębami dla odmiany, i nie na zakwasie tylko na maślance... strasznie szybko zniknął w czeluściach rodzinnych żołądków :))))
OdpowiedzUsuńw drugim siwym na przykład)) oraz jak to na maślance??
Usuńt.
Frytka Ty mi napisz koniecznie!! że te pełne ziarno to tak po całości użyć można???
Usuńaha do t. ... 08 - 23 czerwca to jeszcze obowiązek szkolny? bo w tym czasie będziemy na mazurach
OdpowiedzUsuńno niestety w tym czasie rok szkolny((((((((((do końca czerwca
Usuńt.
Z zakalcem czy bez- chleb w domu pieczony zawsze smakuje:-) Ja tez poobijalam sie niedawno- uciekajac przed pajakiem i węzem naraz. Oba potwory podstepnie czyhaly na mnie w skrzynce z licznikiem..brr
OdpowiedzUsuńwężem???? matko jedyna co za horror
Usuńt.
Panuje susza, weze szukaja cienia i dostepu wody, najlepiej obok czlowieka. W moim przypadku to jeszcze nic (niegrozny waz wodny), do tesciowej zawitala żmija lancuszkowa...
Usuń..swoj do swego ciagnie..:-p
Usuńa ten Twoj to jadowity był?? bo że teściowej to się rozumie samo przez się))))
UsuńW moim przypadku byl to tzw. rat snake, w razie ugryzienia- przezylabym:-)
Usuńjak smakowało?
OdpowiedzUsuńhmmmm dziwnie, bo to prototyp jest następny będzie lepszy))) mam nadzieję)) będzie z ziołami i różnymi dyniami i słonecznikami i w ogóle)))
Usuńt.
narobiłaś mi apetytu!
Usuńja piekę chleb bez zakwasu i na drożdżach, faktycznie jest bardzo łatwy i smaczny. Przepis mam po lewej stronie jako "chleb nasz powszedni" :))
OdpowiedzUsuńWprawdzie wytłumaczyłaś skąd się biorą te siniaki, ale nadal nie rozumiem... znaczy że co - turlasz się po drodze???
Ewa ekhm... no więc się okazało, że ja yyyyyy też na drożdzach..także tego....
Usuńa te sińce to od wywalania się! turlaniem bym tego nie nazwała jednaj, no bo to zbyt gwałtowne tąpnięcia są)))
tak truchtam se, suką mnie szarpnie a ja pierdut o glebę na kolanko, na dooopsko, ... i tak sińce powstają
a lewa rękę na przedramieniu mam spuchniętą i zieloną!!!
że chyba okłady będę musiała robić.
poza tym plecy po prawej stronie na dole e okolicy kręgosłupa tyłkowego se naciągnęłam ...boli jak cholera.
no naprawdę nie wiem czy to wszystko zdrowe jest)))))))