środa, 23 kwietnia 2014

473

nie wymyłeś garów - warczę do słuchawki,
... no nie wymyłem i nie dam rady, bo dziś wyjeżdżam służbowo, odpowiada Naczelnik
kubki zawalają aktualnie dwa zlewy, warczę nadal... a On mi na to:
a może byś...w ramach wyjątkowej sytuacji... pomyła(służbowa wycieczka potrwa do piątkowej nocy)
o nieeee, tym razem syczę, ...gdy mnie nie ma, nie przejmujesz moich obowiązków...nie odkurzasz...nie myjesz podłóg...nie pierzesz...nie podlewasz kwiatków...nie pielisz ogródka...nie myjesz okien...nie zmieniasz pościeli, ręczników, ścierek...nie przestawiasz mebli...nie sprzątasz tarasu...
sprzątam dom przed każdym wyjazdem i po przyjeździe!! a od pewnego czasu...
przyjeżdża matka Jadwiga i zapiernicza za mnie...i za Ciebie.

Poirytowanie plącze się między nogami, udziela rozmówcy, który wie, że dał dupy, ale jak zwykle się nie przyzna, się stawia się!!!

a wszystko dlatego, że zmywara padła. padła nieodwołalnie i ostatecznie
i jeszcze na odchodne KOPIE.

I wszystko dlatego, że nasze dorosłe życie to głównie logistyka.
Jeśli ktoś szwankuje, zawala, nie wykonuje swoich zadań, bo przecież się umówiliśmy na względnie równy
 i względnie sprawiedliwy podział powinności domowych, to wszystko się sypie.
to drugą stronę doprowadza do szału, wkurwa, szczytującej irytacji...i  czego tam sobie chcecie:

że ja teraz będę siedzieć do soboty z dwoma zlewami pełnymi garów??!!!które już dziś wypłukałam porządnie, żeby  nie śmierdziały i w zasadzie są gotowe do zmywarki!!?? już dziś też
wymyłam kocią kuwetę, już dziś zamiotłam i jeszcze planuję wymyć podłogi i podlać rośliny...

natychmiast włącza mi się mścica, że nie piorę jego rzeczy!!!

Oddychaj, oddychaj spokojnie myślę, idź na spacer, a po powrocie    hmmmmm
nie sprowadzaj życia do logistyki, jedynie. nie jesteś drobnomieszczaństwem.
nie interesuje cię taki sposób na życie.
no tak. ale. ale.ale.
muszę oślepnąć i stracić węch, żeby nie zwariować?
nie muszę.
wydłużam oddech. ćwiczę nicnierobienie.
pozostaję asertywna. trudno!!! do soboty przeniosę się na górę z życiem.
tam jest moja łazienka i trzeci zlew.



17 komentarzy:

  1. a to podła dywersantka, i jeszcze kopie, skandal! One cholery chyba wiedzą, że bez nich nie ma życia rodzinnego:(

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas najchętniej zmywa ...Junior, podesłałabym Ci go na kilka dni -czeka właśnie na Ostrym aż mu nóżkę wsadzą w gips!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja swoją pierwsza zmywareczke kupiłam za pierwsza francuska pensje na etacie. Kochalam ja miłością bezgraniczną i służyła mi latami . Nie kopala, nie psuła i oddałam w dobre ręce przy przeprowadzce, bo potrzebiwalam większej ... Tak, to zdecydowanie najważniejszy sprzęt gdy w domu więcej niż jeden domownik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda )) zmywara ważna ale umowa między ludzmi najważniejsza!!
      oraz witam serdecznie



      t.

      Usuń
  4. Marysia zastrajkowała ??? asertywność ważna rzecz ....aczkolwiek nie posiadam jej zbyt wiele :))))))))) ale Tobie kibicuję :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysia powiadasz, a to dobre))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      t.

      Usuń
  5. ))) uwielbiam kiedy się wkurzasz! :)))
    U nas zmywarka wciąż jeszcze na liście zakupów i niezmiennie spychana w dół przez inne sprzęty/meble. Przy myciu garów słucham audiobooków i jakoś leci;-)
    Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nienawidzę mycia garów i żadne audiobooki nie pomogą!! choć je wielbie
      buziole


      t.

      Usuń
  6. siostro we wkurwie:) no jakbym o sobie czytała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to mi ulżyło)))) i trzymajmy się ... jakoś )))


      t.

      Usuń
  7. No "pacz" jakie to jednak szczęście, że masz górę i trzeci zlew ;-) Mogłabyś nie mieć i sooo wtedy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wtedy Naczelnik by został zatłuczony nieco wcześniej, niż planowałam...


      t.

      Usuń
  8. No zazdraszczam tej sztuki: wdech-wydech. Znaczy też stosuję, ale pomaga tyle, żebym tych garów nie potłukła. Klnę, ryczę, wściekam się, złorzeczę oraz użalam się nad sobą i myję gary. Widać, że muszę się jeszcze długo uczyć albo sobie jakąś "górkę" wyszukać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm dla mnie asertywność i posiadanie w dupie jest wyjściem ... czasowym, a potem nastąpi morderstwo doskonałe


      t.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....