kończy się majówka
a my z chałupy nie wyszliśmy ...
wczoraj zgodnie z Państwa sugestiami już od 15 szklanice szły w górę
i w dół w górę i w dół a na grillu rozpływały się banany i kiszki ziemniaczane.
Trochę nam wiało a w godzinach nocnych zrobiło się naprawdę zimno ale ....
Dziś mam chrypkę, kaszelek, kicham znów .... nie szkodzi. dam radę.
No i dziś jest słońce, drobne chmury i flauta. Właśnie dziś można się przespacerować
boso po plaży lub poszaleć na rowerach. Ale impreza strażacka mus zain.
Nasze plany się rozminęły z planami tego frajera od pogody. trudno.
Odpoczęłam i ogarnęłam a przede wszystkim poukładałam sobie w głowie.
No a teraz do dzieła.
czyli ,że akumulatory podładowane i DOBRZE !!!!!
OdpowiedzUsuńoj tak podładowane )))
Usuńa potrzeba mi energii na ten tydzień oj potrzebaaa