środa, 29 lipca 2015

878. kto z kim śpi.

Proszę Pani, a dlaczego nie mogę spać z Tosią ??
ja lubię tu tylko ją ... nagabuje i przekounuje uroczy dziewięciolatek.
nic z tego misiu, myślę sobie, mając na uwadze szesnastolatki, które z nami są
i uśmiecham się wewnętrznie, mi to rybka, dla mnie okey ale...
pokoje nie są koedukacyjne, jeszcze nie.
Tymczasem od wielu lat mam Jednego delikwenta, obecnie szesnastoletniego właśnie,
który za każdym wyjazdem jest przez nas sprawdzany i ścigany w tej dokładnie kwestii
- w Szczawnicy dwukrotnie wyganiałyśmy go nocą ciemną, za każdym razem
 od innych dziewczynek (!?) hmmmm, a podobno ma własną.
I on tak ma od małego dziecko, kiedy to pierwszy raz pojechał z nami na kolonie
i się awanturował, że nie może spać z dziewczynami ?? i żądał wyjaśnień.
Była jeszcze druga kwestia, dlatego jest też dyskretnie  ekhm obwąchiwany.
jesteśmy czujne, ale czy to wystarczy ?
dlatego mimo oczywistej sympatii dla niego, nie pojedzie z nami więcej.
Moi aktorzy dokładnie w wieku 16 tu lat śpią razem/w jednym pokoju
 na festiwalach, coraz chętniej,
w zasadzie odkąd jeździ z nami Naczelnik.
ale ...może muszę zacząć się bać ?? nieee no śmiech na sali ...
zawsze tak było,  każda Forma się przyjaźniła do tego stopnia, że przebierali się podczas zajęć bez krępacji do gaci i nie tylko ... spali razem, pili razem
 i świetnie się bawili ze sobą. chyba. tak wtedy lubiłam myśleć.
byli przyjaciółmi. szkoda, że tylko wtedy. teatr był spoiwem.
teatr się skończył i spoiwo puściło.
a byliśmy przekonani, że przyjaźń po grób. czasami mi się wydaje, że nigdy jej nie było.
Nie wydarzyło się nigdy.

mam zagwozdkę z witkacym, bierzemy udział we wrześniowym festiwalu
Witkacy pod strzechy
i od jutra do soboty cięgiem niemalże pracujemy w teatru.
nie mam przekonania, że się uda zrealizować jeden z 2 pomysłów,
które przepychają się w głowie,
na scenie, czy zdążymy w kilka dni zrobić spektakl po tytułem
 Wywiedzione z Witkacego.
jak to lubię nazywać.





6 komentarzy:

  1. skomentuję jak przyjdę :))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Teatru, po pierwsze nie myśl, tylko działaj, dasz radę, a po drugie... ileż to razy zastanawiałaś się, czy przyjaźń istniała, skoro dzisiaj ktoś ma Cię głębokowdupie, a wcześniej wyjadał z miski Twojego psa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, pierdzę o tym wiecznie ...ale chyba do końca mi nie przeszło i ... nie przejdzie ... bo tęsknię za tym czasem.

      Usuń
  3. życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam :))))))))))) ale mam tak samo ,też bym żałowała takiej pięknie rozpoczętej przyjaźni i szkoda by mi było, że jednak nie przetrwała ... a wszystko to, przez te ideały com je wchłonęła w swoją skorupkę za młodu :)))) a że dasz radę to ja jestem spokojna :)))) wierzę w Ciebie bardziej niż w siebie :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. częściowo przetrwała ale nie w postaci oczekiwanej ))) upragninej

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....