wczoraj nam się troszkę z dziewczętami poalkoholizowało
ale tak sympatycznie z umiarem i co najważniejsze owocnie
w szacownym gronie ...
no ale awans należy okropić zacnym trunkiem, prawda.
po czym dziś skoro świt na radę się zwlec musiałam, a tam awanturka
i już mi się odechciało pracy w nowym roku szkolnym POCAŁOŚĆI
Poza tym zimno. Leje.
Naczelnik wyjechał na długo.
plan nauczania mam do dupy.
eeee tam.
............
jestem rozbita.
cały czas może być jeszcze gorzej ...
meczę się niewyobrażalnie ze swoim chronicznym brakiem,
otóż nie jestem suką, a być powinnam przynajmniej czasami.
i powinnam być asertywna. i będę.
postanowione.
*
jutro późne śniadanie na trawie.
z leczo, które właśnie skończyłam gotować
i winem.
słońce kici kici taś taś ..
ee, wpadłabym do Cię na leczo:*
OdpowiedzUsuńno takie leczo zrobiłam PYCHA, że każdy by wpadł ;)))
Usuńto jak już zjesz to leczo i wypijesz wino, to może zdecydujesz się wreszcie na coś i dasz znać mailem, żebym mogła zacząć?... :)))))
OdpowiedzUsuń))))))))))))))))))))))))))) dobra i przepraszam bardzo, bardzo ale to z braku zdecydowania, napiszę wymiary ... jutro )))) bo ja to leczo z winem nie sama przecież konsumuje teraz )))) i do wieczora
Usuńok, w takim razie smacznego i dobrej zabawy.... :)))))))))))
UsuńMyślałam, że sobie ponarzekamy na referendum, a Ty tylko sobie tak tytułowo jęknęłaś....
OdpowiedzUsuńale zanęciłam )))))))
UsuńI tak zawsze przychodzę, gdy widzę, że masz nowy wpis. Nawet jak tytułu nie ma, tylko cyferki.
UsuńAle jestem zawiedziona :D:D:D