niedziela, 1 maja 2016

1-010. majówka srówka.

Matkajadwiga dotarła wczoraj późnym popołudniem w jednym kawałku.
Poszliśmy oglądać odremontowaną chałupę Sasiadarysia, który walczył od marca i wreszcie
finiszuje w każdym razie w domu. Jeszcze dachowe kombinacje mu zostały.
Panierysiu,  rzecze Matkajadwiga, a pan się żenić będzie?? że takie remonty gruntowne ??
no i tu nastąpiło pierwsze tąpnięcie, gdyż ponieważ Sąsiadrysiu nie znosi wprost chronicznie takich aluzji i kpin, będąc zatwardziałym starym kawalerem.
Pognałam towarzystwo czem prędzej we własne pielesze, do roboty w grządki,
w wycinanki - przycinanki drzewne i tujkowe, żeby nie wyprowadzać Sąsiadarysia z mocno już zachwianej równowagi psychicznej. Po kilku miesiącach remontowego rozpierdolu ma człowiek prawo do nerwów na postronkach, prawda.
Chałupa Sasiadarysia wystrojem przypominała muzeum w Klukach, teraz jest nieco nowocześniej
 i straciła klimat. Sąsiadrysio rozebrał na przykład piec kaflowy w kuchni i żal mi bardzo, bo kafle porozbijane ekh. podobno nie dało się uratować...
a ja marzyłam o takim piecu.
Potem było całkiem całkiem roboczo do wieczora, tylko niestety rozmowy przy okazji się nie kleiły.
Poza tym terror ogrodowy się rozpoczął, że tu by tak posadziła, a tu tak, a tam siak i owak,
a tu trzy tygodnie wspólnego życia przed nami
etanolu, etanolu mi dajcie !!!

ps
no nie wiem, czy dam radę wszystko papierowe gówno załatwić, chyba nie dam, już to widzę.
a Lucynka medna uparta i niezależna  po chuju fest popadła w kłopoty jadwigowe,
bo niby dlaczego się nie daje głaskać, nosić i myziać???
i dlatego hurtowo odbywają się gryzienia, drapania, warczenia ...darcia pyska.

11 komentarzy:

  1. A propos ps-a: nie da się MatceJadziwdze wyjaśnić, że nie każdy kotek mizianko akceptuje? ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co juz zdazylam sie zorientowac, Matcejadwidze niczego nie da sie wyjasnic, Ona wie swoje i jusz. :)))

      Usuń
    2. egzakti ))))))))))))

      Usuń
  2. uuuuuuu weekend majowy z Matką J ????? o kurczaki :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby tylko łikend ale jeszcze trzy tygodnie!!!

      Usuń
    2. ło Jezusicku :) a moja własnie do Wawy jedzie z wizytą :)))))

      Usuń
    3. czyli też Ją mieć będziesz )))))))

      Usuń
    4. nie ja mam ją every day now w Lodzi kochana :)))) a do Wawy do siostry wyjechała :)))))))

      Usuń
    5. no przepraszam Cię kochana zupełnie mnie popaprało majowo jak widać)))))

      Usuń
  3. O ja pierdziu, masz całkiem " fajną" tą majówkę!
    U nas choć 2 maj, normalnie dzień roboczy, a że leje i wieje mogę w domu klapnąć na 4 literach i poczytać choć trochu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u Nas słońce i w miarę przyjemnie w dzień za to nocami w okolicach zera !!!

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....