czwartek, 5 maja 2016

1-013.ucha ha ha.

Sprawdzam klasówki napisane na kartkach wyrwanych z zeszytów, gdyż pytania dostali wydrukowane imiennie ode mnie, a kartki mieli zabezpieczyć sami. klasa piąta, co to powinna być czwartą. Pytania trudne, bo dla nich wszystko jest trudne, a więc odpowiedzi u niektórych
 abstrakcyjne.
pytanie- wymień ostatnich Jagiellonów?
odpowiedz  - Jagieło, Jadwiga i stary Jagieło.(pisownia zgodna z oryginałem)
gdyby ktoś nie wiedział i bym dodała starą Paciaciakową do kompletu.
Nagle  patrzę, a tu Chrystus na mnie spogląda z prawej, z ręką jakoś tak uniesioną,
duch święty z lewej i jeszcze JPII się czai na następnej stronie. I mam dyskomfort lekki.
Nie z powodu oskalpowania zeszytu od religii przecież. Zastanawiam się, czy nie zabronić tego procederu dla własnego dobra. tylko jak tu wytłumaczyć dzieciakom, że mam na pieńku z Najwyższym i najniższym jego urzędnikiem:
niejaki ksiądz proboszcz przestawia w mojej klasie ławki w rządek, jak się należy, bo przecież inaczej lekcji nie da się, no nie da. i to wina ławek i czającego się szatana. kropka.
**
Najbardziej z grządek ucieszyły się koty i Erna. Demolka dotknęła część ogródka dotkliwa.
Cała wioska zapewne słyszy połajanki Matkijadwigi w kierunku zwierzyńca,
który ochoczo jej towarzyszy w wykopkach. och ach.
Na koniec temat ulubiony, Matkajadwiga.
Wczoraj wygłosiła teorię, że fajnie by było gdybym była na emeryturze!!!???
w domu bym se siedziała i piała ze szczęścia zapewne. Zupełnie nie zrozumiała mojej odpowiedzi,
że dziękuję i raczej nie skorzystam. Że emerytura w tym kraju to tragedia dogorywania za tysiaka
i że do trumny się kłaść tylko, bo ani kredytu nie spłacę, ani na wycieczkę nie pojadę ani ani...



12 komentarzy:

  1. No przeciez Matkajadwiga chce tylko dla Ciebie dobrze, zebys sie nie zmeczyla zanadto. Moglabys Jej czesciej towarzystwa dotrzymywac. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, że właśnie o to ją podejrzewam ))) o towarzystwo dla Niej głównie )))

      Usuń
  2. ozesz, nie przemyślała ... ;))!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze sprawdzianów (z czasów praktyk studenckich) pamiętam, że jamochłony mają jamę chłodząco-trawiącą. Inaczej mówiąc - przenośne lodówki... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to, to i u mnie (niestety nie z praktyk)))widać inwencje tfurczą moich uczniów i normalnie do zeszytów z humorem się nadaje

      Usuń
  4. Zlajany zwierzyniec zapewne niezwykle sie wstydzi. Zapewne. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no masz ))) jak cholera się wstydzi )))co widać, słychac i czuć ;-DDD

      Usuń
  5. ponoć pomarzyć zawsze warto ...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. skonałam z Jagiełów (no bo chyba nie z Jagiełłów). skonał MążOsobisty, któren to historykiem jest z wykształcenia, ale już nie z zawodu. chyba zresztą na szczęście, bo albo byśmy co wieczór konali wspólnie, albo on skonałby z rozpaczy, że oświaty kaganek słabo mu świeci :))
    tych karteluch z religii to chyba trochę szkoda. dyskomfort jak nic ;)
    tu przypomniała mi się anegdota z życia mojego kuzyna, który to miał opisać, co w klasie mówiono na temat baranka paschalnego. kuzyn, wówczas lat 8 lub 9 napisał: Nic nie słyszałam, bo był CHAŁAS na lekcji :))
    oby do emerytury! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. )))))))) o buchacha teraz mi dobrze zrobiłas z powodu ducha śniętego ))
      mam naprzemiennie z moimi uczniami i smieje sie i płaczę )))śmieję się zawsze !!! gdy cos palną, a ostatnio przestałam krzyczeć ... kiedys sie nabijałam bezlitośnie i ciągnęłam łacha, no nie wszyscy mieli poczucie humoru...ale pomagało, bo nikt nie chciał być publicznie wyczytany. teraz takie metody nie do pomyślenia. z drugiej strony maja większy zwis na wszystko... z trzeciej ja ma większy dystans)))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....