Matkajadwiga wyjeżdża na darmowy weekend nad morzem, który jej zafundowałam
z masażami, zabiegami i imprezami intergującymi(wieczór piracki, ognisko z szantami, turniej strzelniczy, z kijkami nad morze), z fajnym jedzeniem i w towarzystwie jej najlepszej koleżanki.
Tak, wygrałam ten weekend ale jej go odstąpiłam, bo mojej matce należy się bardziej ...
oraz już inaf rozsiewania morowego powietrza w naszym domu (w zasadzie ogarnęła ogród,
okryła rośliny, to może odpocząć).
Poza tym w tej szlachetnej postawie ukryty jest tajny plan, wobec opozycji totalnej mojej mother
w temacie sanatorium.
Matkajadwiga jak na fundamentalistkę-katoliczkę przystało, wyjazdy do sanatoriów uważa za:
obrzydliwe,
niemoralne
i uwłaczające przyzwoitej kobiecie. amen w pacierzu.
I nadal twierdzi, że programy Johna Oliwera powinny być ocenzurowane .
(o BUCHACHACHA tarzam się po podłodze).
Życzę sobie aby zmieniła zdanie. takie wyjazdy odmładzają, dają kopa, wyciszają, a jak potrzeba,
to nawiązują znajomości i zbliżają do ludzi...etcetera etcetera.
Nie targają mną only prawe córczyne pobudki/pobutki(??) ale też i lewe, znaczy wyrachowane,
mam nadzieję, że Matkajadwiga nie będzie wisiała cieniem tylko na moim życiu.
Dziś od rana:
Dzwoni z tego SPA i zachwyca się głównie żarciem!!!. stołem szwedzkim, imprezami. zabiegami.
Ech Matkajadwigo, gdybyś powędrowała po świecie, pozwiedzała, zobaczyła, poczuła TO
może by ci pisiorstwo wywietrzało z głowy ...
bo świat jest piękny a getto NIE.
***
Poza tym co następuje:
na nocnym stoliku leżą dwa tomy Camilli L. jakby w zastępstwie Sagi, bo się Netflix wypstrykał
z ostatniej serii Mostu, choć istniało zagrożenie, że kolejnych serii nie będzie ale już kręcą. uff.
Napisana jest albo tłumaczona? ta Lackberg dość prostacko niestety, już lepszy był Larsson.
ale jak się nie ma co się lubi, to się człowiek przyzwyczai.
Netfix zło wcielone, wessał mnie przedwczoraj i wczoraj kolejną serią stranger things 2, do nocy ciemnej normalnie mnie wessał.
No to sobie klasówki poczekają na lepsze czasy.
Lackberg mnie rozczarowała. Przeczytaj tylko jeden tom. Pozostałe są identyczne ;-)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, przewidywalna i w schemacie. Teraz myślę, że poczytam Żulczyka, bo mnie Belfer wciągnął, albo wrócę do Stasika, bo już wieje zimą i wina brak.
UsuńTeatralna, Ty się trzymaj w tej opozycji, może jeszcze jest ratunek dla MatkiJadwigi :* kisses
oj to nie dobrze dziewczynki ...ale tak myslałam... język, forma, wszystko nieco słabe. przewidywalność na każdym kroku.
UsuńWracała zadowolona jakniewimco...więc ))))))
No to może jest dla niej jakiś ratunek :P
Usuńno Pani jest nadzieja we mnie )))) że nie zdziczeje do reszty
UsuńMoja mama już nawet miała przepisane seminarium, ale też nie dała się przekonać do wyjazdu. Bo jak ona będzie mieszkać z obcą osobą przez trzy tygodnie w jednym pokoju, a jeśli ta osoba będzie palić? To jej będzie śmierdziało. A jakie są ekscesy w sanatoriach to przecież wszyscy wiedzą.
OdpowiedzUsuńNo to możesz troszkę dopłacić i mieszkasz w jedynce - proponuję nieśmiało.
A co to to nie, to już za drogo! Nawet jak dofinansuję? Nawet. W końcu ty też masz dużo wydatków.
Niereformowalne są te mamy :).
Zawsze się zastanawiałam będąc dziecięciem dlaczego my się męczymy i te klasówki piszemy, a potem pani ich miesiąc nie przynosi... Teraz wiem! :)))
achacha Iw )))))))))))) to z powodu klasówek )))))) ja tylko dwa tygodnie trzymam zazwyczaj ;)
UsuńPlan niecny wobec MatkiJadwigi :P
OdpowiedzUsuńMost obejrzany, teraz kończę The Fall, Stranger T. uwielbiam, obejrzane
tak jak i Opowieść Podręcznej oraz Ray Donovan- jestem in love!
chcę opowieści Podręcznej ale nie mam dostępu, nie mam platformy buuuuuuuuu
UsuńOjej, to Ci życzę, żeby jej Jadwidze Matce się spodobało.
OdpowiedzUsuńa dziękuję owszem sie poodbało )
Usuńekhm..nie chcę Cię straszyć ,ale raczej odkładaj kasę na więcej wyjazdów :))))))))ja to już przerobiłam ..działa ale krótko :))))))
OdpowiedzUsuńno ale działa )))) ej Ty mnie faktycznie nie strasz (( z działaniem.
UsuńMatce się humor poprawi ewidentnie