piątek, 15 grudnia 2017

że na wariata.

Wyobraźcie sobie, że oglądacie ostatni odcinek serii bardzo klimatycznego serialu na Netfixe
DARK - sjens horroru kryminalnego(co ważne) i w ostatnich pięciu minutach nagle ...nie ma, no nie ma internetu, koniec szluss, nie wiemy jak się sytuacja rozwiązała.
Ciśnienie podniosło się niebezpiecznie...Naczelnikowi, bo ja ekhm walczyłam z powiekami,
(po dwunastu godzinach pracy, choćby nie wiem co, podsypiam, toczę nierówną walkę na leżąco,
chyba, że oglądam na stojąco, no wstyd mi jakniewiemco).
I na takie dictum Naczelnik dostał szału, że o 22 wydzwaniał wściekły do punktu wysyłu internetu.
... hmmm
Coś tam im się przepaliło ale po interwencji Naczelnika biegusiem wymieniali, nie ociągali się chłopcy, może dlatego, że na naszej oborze jest przekaźnik? i można sobie wyobrazić, w każdym razie ja sobie wyobrażam, 
że jak przyjeżdżają tu panowie z punktu poboru internetu w celach konserwacyjnych,
 to w progu wita ich Naczelnik w wyrwanym wcześniej z korzeniami drągiem-anteną przekaźnikową i napierdala chłopców na odlew. naprawdę mogę to sobie wyobrazić. może oni też mogli.

Wracając do wczoraj, otóż pierwszą wiadomością telefoniczną od Naczelnika była, że działa
no DZIAŁA internet i można dooglądać ten ostatni odcinek. te PIĘĆ minut.
To i dooglądaliśmy, nocą ciemną,
bo miałam imprezę w teatrze kolędniczą i powróciłam w domowe pielesze w 13 godzinie swojej pracy, pokrzykując pod nosem, że pracuję z wariatami.
A pracuję z wariatami, od zawsze, taka moja uroda i tych wariatów.
Dzwonię do niego, tego wariata specjalisty od druków wszelakich w naszym teatrze
(zakupił nową drukarkę i nie powiedział jak się dostosować z dyplomami i zaproszeniami,
to i całe odium spoczywa na nim)
no więc dzwonię o 20-ej,  po kolędowaniu, w dwunastej godzinie mojej pracy a ON
 oczywiście nie odbiera, więc dzwonię do żony jego Zofii
( ma facet pecha, że się przyjaźnimy)
 i przemawiam czule, że ma temu mężu natychmiast wepchnąć ten telefon w ręce,
(obojętnie czym ma je zajęte), żeby posłuchał co mam jemu do powiedzenia,
bo inaczej łeb mu odgryzę przy samej dupie.
A ona, ta żona zamienia się w przekaźnik fonii jednocześnie przekazując telefon,
co umożliwia mi zadanie pytania:
 - dlaczegóż to zamiast trzech zaproszeń dla szefostwa na wigilię teatralną, które muszę zanieść WCZORAJ, natychmiast, wydrukował cztery, za to z jednym powtarzającym się nazwiskiem??????
oraz na chuj nam sałatka śledziowa na tej wigilii???
przecież
ustaliliśmy, że pierogi, paszteciki i malutkie kolorowe kanapki!?

***
No i Ja teraz już nie wiem, jak my wszyscy wytrzymamy ten ostatni tydzień
...







18 komentarzy:

  1. Nie zauwazyl w ogóle, ze tam jest nazwisko, myslal ze wypiszecie recznie. A czwarte wydrukowal na wszelki wypadek.
    Zgadlam? ;)

    Ale salatki sledziowej nie rozkminilam.

    To ten Dark da sie ogladac? Ja zaczelam, ale jak tylko zobaczylam, ze jest niemiecki to wylaczylam czym predzej. Gdyz niemieckie filmy to na takim poziomie jak polskie sa mniej wiecej, czyli nisko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z Toba, Diable, jakniewiemco. Niemieckie filmy sa otoz straszliwe, rownie straszliwe jak ten jezyk. Przy czym niemieccy aktorzy uczeni sa chyba w tych ich aktorskich szkolach, zeby rozgrywac sie do najwiekszej przesady, czego skutkiem jest, ze w filmach nie rozmawiaja ze soba, a dra ryje. Po niemiecku ofkors.
      I mimo, ze zyje tu od blisko 30 lat, z zasady nie ogladam niemieckiej kinematografii.

      Usuń
    2. Diable - owszem zauważył, ba nawet WYPISAŁ cha ha ha ha
      no zamówił sałatkę śledziową, której nikt nie lubi i której nigdy nie zamawialiśmy
      i w zasadzie pozostaje pytanie po chuj nam ta sałatka śledziowa??
      Diable i Pantero - A DARK jest świetny, MUZA genialna i klimat, a Naczelnik tak samo zareagował jak WY, bo film niemiecki i stereotypowa reakcja, tymczasem ja już drugi film niemiecki świetny oglądam w tym roku po Toni Erdman teraz ten serial i wyglądam ciągu dalszego )))

      Usuń
    3. No to rzeczywiscie MISTRZ, ten od zaproszen :)))))

      Dark: kurcze, az sie wierzyc nie che! No ale jak tak mówisz, to moze sie odwaze!

      Usuń
  2. Gratuluję przywrócenia internetów! No i te pomyłki pod koniec roku są jakby to powiedzieć - niemalże do przewidzenia. Ludzie są nadmiernie przeciążeni i mają przed oczami już tylko tego śledzika czy coś. To nawet nie przeczytają, co drukują przed wydrukiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. święte słowa Iw ))) przepracowanie na wszystkich etatach ...

      Usuń
  3. A teraz o Naczelniku. Otoz w moich oczach jest On uosobieniem oraz oaza cierpliwosci i flegmy. Bo ja na Jego miejscu rozpizdzilabym w zlosci caly lapek, a potem ciepnela przez okno (to dachowe, zeby dalej polecial i nie mozna go bylo zreanimowac).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale rzecz w tym, że my to na nowym telewizorze, zakupionym przez Naczelnika oglądamy )))))))) te Netflixy i wiesz raczej przez okno nie wyrzuci ale wpierdol panom od internetów owszem z chęcią )))

      Usuń
  4. Jestem na detoxie od tv, ale od internetow...? Słabo to widzę :) Oraz nie mam pojęcia, jak ja przeżyję ten ostatni tydzień, walczę w wiruchem, Młoda ma zapadnięte płuco, Agę matka wyje... z domu, więc przynajmniej będę miała spokój. Spędzi je z nami i kit im wszystkim w przełyk. Ted pracuje po 12 godzin, Ho, ho kuźwa ho!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Netflixa jestem uzależniona wprost a telewizji jakoś tak nie mam czasu i nie chcę się wkurzać.i ho ho

      Usuń
  5. Dark poleciałam na dwa razy :) jest moc, tzn była. A co ty chcesz od śledzia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od śledzia nic niente nul nie mam ale sałatka śledziowa przygotowywana przez obcych znaczy zakład gastronomiczny, zbiorowego żywienia jak zwał atak zwał otóż taka sałatka śledziowa jest wątpliwa i dyskusyjna a poza tym są lepsze dania na które możemy wydać kasę oraz dzieci nie lubią sałatki śledziowej...poza tym jak to brzmi SAŁATKA ŚLEDZIOWA , prosze cię...

      Usuń
    2. Dziewczyny, cieszę się, że spodobał się Wam "mój" serial:) Mnie również zaskoczyło, ze to produkcja niemiecka, ale szacun- za fabułę, grę aktorską, realizację i muzykę, która jest genialna. To takie Stranger Things dla dorosłych.
      Nie dziwię się Mężu, że szału dostał- 5 minut przed finałem neta wzionć i ukradnoć?? Zabiłabym !
      Iza Margerithes pytam- co Ty chcesz od śledzia ??? :)

      Usuń
    3. Se obejrzyjcie The Lizzie Borden Chronicles ;) własnie kończę ostatni odcinek

      Usuń
    4. Masz rację, dzieci i śledzik nie styka.

      Usuń
    5. Sonic śmiem twierdzić, że muza robi im połowę roboty...
      a o śledziu już pisałam a Margo słusznie podsumowała że dzieci i śledzik ni chu chu hu

      Usuń
    6. Sonic, posty moderuję, żeby mieć oko na nowe komenty, inaczej nie widzę ... na pocztę mi po jednym dniu wpadają powiadomienia ) i dla spokoju, bo mnie ten gnój trochę wkurzył jednak ...

      Usuń
    7. Mnie jako dziecko śledziki zadowalały ale ja byłam jakaś inna i nie mam nic do śledzi, wręcz przeciwnie ❤️

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....