poniedziałek, 22 października 2018

O tym, że jeszcze ciepło ale się zbiliża.

otóż kompletnie odwrotnie do tego czasu a raczej tamtego
zgnilizna jeszcze nie przyszła, a kolory królują na drzewach jak oszalałe i grawitacja jeszcze nie dokonała dzieła zniszczenia...ale już blisko. na razie śliwa opadła w całości ale jabłonka, leszczyna i wierzby jeszcze nie. jeszcze też mocno zielono jest wszędzie. na polach przy drogach i w ogrodach.
[dziś taka mglisto dżdżysta aura bez słońca. więc nie chce mi się iść na spacer. i chyba wieje.]
Jesień w końcu musi nadejść, zwłaszcza, że trupi czas nadciąga i choć nie musi, to jednak listopad na ogół bywa chujowy w wyglądzie i odczuciu. dla mnie będzie pracowity, bo ogar jeszcze przede mną.
Czytam sobie na osłodę bloga własnego sprzed 2 lat i widzę, że w listopadzie jeszcze remont trwał na dobre...
a ogar z kurzu bitewnego nastąpił dopiero przed lastchrystmasem. dopiero.
i lepiej jednak mi się robi na serduchu. zwłaszcza, że aktualnie nie ma już widoków osłabiających wrażenie ogólne, WSZYSTKO jest zrobione.
No może już czas, żeby zacząć wymieniać, to co było zrobione 10 lat temu, na przykład prysznic w górnej łazience? ale to za czas jakiś przecież. no przecież nie teraz i nie zaraz. bleeee

Wybory były i nie ma fstydu chyba, bo frekwencja najwyższa w historii, co daje nadzieję ale z niepokojem czekam na wyniki. bowiem nie reaguję na aktualne popiardywania w temacie,
że pisiory mają przewagę...





6 komentarzy:

  1. NO nie! remont permanentny Ci się marzy:)? Chociaż z domem tak jest, ledwo skończysz, już coś innego sie domaga...Miasta pięknie wybrały( no z małymi wyjątkami), ale wieś...różnie- u mnie pewnie dzień od wspólnych modłów pod urzędem będzie się zaczynał:(( mąż już wczuł się w te klimaty i zbudził mnie na kawę grając na dole"kiedy ranne wstają..."dowcipny taki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas okazało się się zdrowy rozsądek zwyciężył PRZED wyborami, nie było w mojej gminie
      nawet kandydata z pisu )))))) ale w mieście owszem nie wygrali ))) nigdzie tu chyba nie przeszli, nie wiej co z sejmikiem ??

      Usuń
  2. U mnie zgnilizna zaczela sie dzisiaj, wiec najpozniej za dwa dni bedzie u Was. Wczoraj mielismy duzo szczescia podczas wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem dzis wieje leje i zgnilizna przylazła ide szukać ocieplanych gumiaków ....
      a wczoraj jeszcze było przyjemnie.

      Usuń
  3. U mnie wygrał beton i nastała jesień. Kurwa! Nie wygrał obecniemiłościwiwnampanującykoszącykasę, tylko przegrało miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie na wsi ok nie było zagrożenia pisiorami a wygrała obecna wójtowa, w mieście prawa ręka bierdronia tylko nie wiem co z sejmikiem?? czyli u nas bez zmian .

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....