sobota, 15 grudnia 2018

Prawie normalnie.

No więc tak, przyjęłam Paszczura na sprzątanie a on mi wywalił numer stulecia.
Nie dość, że nie sprzątał jak należy, wciągał pety z popielniczki odkurzaczem!!! który potem odpłacał nam bardzo interesującym zapachem rozsiewanym podczas każdego odkurzania.
Poza tym nie potrafił odczyścić podłogi uwalanej czekoladą i był wkurwiony, że musi sprzątać
taki straszny syf po dzieciach, otóż Paszczur nie pojawił się wczoraj w robocie akurat, kiedy mieliśmy w planie zawieszanie i przewieszanie reflektorów, ustawianie krzeseł przed imprezą świąteczną...etcetera,
także sami zakasaliśmy rękawy i do roboty.
Pojawił się wreszcie, żeby oddać klucze. I orewłar. I mieliśmy errror.
Przyszły nowe panie a w zasadzie jedna, która nam się spodobała ale efekt się zobaczy a druga nie przyszła pomimo umówionej rozmowy na konkretną godzinę, nawet nie była tak miła, żeby mnie poinformować,
że nie przyjdzie...
Tak to naród szanuje pracę i chce pracować.

I obserwacje mam z zakupów służbowych:
Pani przy stanowisku reklamacji i wydawania faktur w dużym markecie zażądała reklamacji zakupionej pół roku temu spinki do włosów w cenie UWAGA, UWAGA całych 3 złotych!!!. Obsługująca to stanowisko ekspedientka wyciągnęła portfel i oddała jej z własnych pieniędzy, powodowana uniknięciem problemów, bo na takie jednorazowe zakupy w tej cenie nie ma reklamacji, zapewne też powodowana całą masą papierkowej roboty a przecież teraz i tak nie wiadomo w co ręce włożyć...
W sumie robiłabym to samo.
klientka pospiesznie zabrała pieniądze i poszła w market robić kolejne zakupy, zapewne spinek za trzy złote, które zareklamuje, jak jej się znudzą za pół roku...



11 komentarzy:

  1. To na koncu, ze spinka, to zart jakis? A chociaz paragon miala? :)))
    No sama powiedz, czy oplaca sie brudzic i pocic, kiedy wystarczy urodzic dziecko i pincetplus sam wpadnie, bez zbednych wysilkow. Co za moralnosc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miała!!!!! przygotowana przyszła ))))))) paragony ze sklepów za zakupy trzy złotowe trzyma w specjalnej szufladzie... kurwaaa nie wierzyłam własnym oczom.
      Nie opłaca się. państwo nam standardy podniosło. nigdy w temacie sprzątania łatwo nie było ale teraz, to jest dopiero wyzwanie.

      Usuń
  2. Wiesz, że prawie robi wielką różnicę ? Kiedyś też przerobiłam to na własnej dupie jak panienka która miała pomóc przy sprzątaniu świeżo wyremontowanego mieszkania zapytała właścicielkę czy dopłaci jej do umówionej stawki bo przecież dojechała do jej mieszkania które nie mieściło się w centrum miasta. Koleżanka bez słowa wyjęła kasę z portfela i kazała niuni wynosić się ze swojego mieszkania..... Sprzątałyśmy do białego rana bo musiała się wyprowadzić z poprzedniego mieszkania. Też doszła do wniosku że "naród szanuje pracę i chce pracować" Zapłacić

    OdpowiedzUsuń
  3. ... i urwało resztę - zapłacić i prosić żeby dziewcze sprzątało a dziewcze się domagało więcej. Żeby raczyło dojechać. A mi nikt nie chciał zapłacić za drogę do pracy, a Tobie płacą??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też nie płacą i w ogóle gówno ich obchodzi jaką ja mam drogę do pracy.
      mój wybór gdzie chce pracować albo rynku. nikt nie zmusza zwłaszcza pracodawca...
      ech temat rzeka normalnie. w każdym pokoleniu są zakały, dwie lewe ręce i takie tam ...a sprzątaczki zawodowe są flejami, leniami i są mało rozgarnięta delikatnie mówiąc albo cwaniary i zwyczajnie nie potrafią albo nie chcą sprzątać...
      Sprzątać potrafią osoby, które pracowały w innym zawodzie i nagle zostały bez pracy ...dorabiające na emeryturze... ale nie te co całe życie sprzątają...zresztą i do sprzątania potrzebna inteligencja i jakiś polot i komunikacja międzyludzka. jak wszędzie. poza tym, to ciężki kawałek chleba i zupełnie nie wiem dlaczego u zarania mało płatny??? i jakoś tak pogardzany a przecież, gdy nie ma kto sprzątać lub robi to chojowo, to bieda.

      Usuń
    2. lubię sprzątać swój dom i szlag by mnie troisty trafił jak by jakaś niedorobiona pindzia rozmazywała brud zamiast go unicestwiać. A jeszcze musiałabym po niej poprawić

      Usuń
  4. Ludzie często tak pracy nie szanują. Mam wiele przykładów tzw. dobrych zawodów nawet z własnego podwórka, gdzie nie chce się bo się nie chce, bo pewnie ma się już czegoś dość. Wrrr, ze spinką zrobiłabym to samo, co Pani od reklamacji, to pewnie było najtańsze rozwiązanie "reklamacji".

    OdpowiedzUsuń
  5. Rany Ty mój, moja przyjaciółka w Polsce też ma problem ze sprzątaczkami (ups, chyba Paniami do sprzątania), rodaczki nie potrafią, albo zapomniały, jak to się robi. Przyjęła w końcu dwie Ukrainki i wszystko lśni i cacy, serio. Polki świetnie sprzątają u Niemców, a przecież wynagrodzenie robi się porównywalne, więc ten tego, nie wiem, co jest nie halo z tymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Że też babę te 3zł w ręce nie parzyły.Ci się z tymi ludźmi dzieje?

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....