piątek, 22 marca 2019

a w obejściu dżuma.


Wczoraj był dzień poezji i poetów. Myślałam o nich cały dzień, trochę w malignie,
jak to w kontakcie z poezją.


Pani oszalała ?? pani przychodzi do lekarza MEDYCYNY pracy w takim stanie??
przecież ja pani nie dam zgody na pracę w takim stanie!
a potem z obrzydzeniem mnie osłuchał i stwierdził, że JESZCZE nic w oskrzelach nie słyszy
ALE natychmiast mam się udać do lekarza pierwszego kontaktu, bo kto wie, co się wylęgnie za dwa dni...
I pani w takim stanie uczniów naraża i zaraża kontynuuje on

a kto mi sprzedał tego wirucha, jak pan myśli odgryzam się ja

no a teraz pani im oddaje... Niech pani zacznie strajk wcześniej (taki dowcipny)
jutro wyjeżdżam i jeśli mi coś pani sprzedała, to ja panią znajdę, po powrocie.
Jest wyraźnie poirytowany, przestraszony, kilka razy myje ręce. I TO MNIE PRZEKONAŁO.
Dziś idę, nie do mojej pani doktor, co prawda ale do lekarza nagwałt znalezionego.
Już nie mam siły, boli mnie absolutnie wszystko, kaszel zamęcza a od wczoraj ból w okolicy serca
 i wędruje po ciele...
Mnie tak wszystko bolało w niedzielę, mówi Naczelnik.
Szczęśliwy posiadacz zapalenia oskrzeli/początki zapalenia płuc!!!od tygodnia na antybiotyku
 i zwolnieniu. I to on mnie zaraził tym paskudnym wiruchem. Od wtorku równia pochyła.

A więc spektaklu jutro nie będzie, bo ledwo siedzę, stoję, chodzę.
Próby dziś nie będzie, bo nie dam rady. skutki spektakularne - mianowicie na festiwal
 już z pewnością nie pojedziemy, bo nie zdążymy. na bank. trudno.

No cóż, z wiekiem jednak czas się nauczyć pokory i że nie można mieć wszystkiego...
odpuszczać, zwłaszcza gdy, to nasze zdrowie już nam nie odpuszcza.

a tymczasem
Zalewska coś tam bełkocze. Coś tam stęka, coś tam nieudolnie, jak to ona - zabiega i duka.
coś pierdzi o egzaminach. a uczniowie w zasadzie mają wyjebane. już im zwisa i powiewa,
już się przyzwyczaili, że są królikami doświadczalnymi...że nic od nich nie zależy,
że dorośli sobie nie radzą, że burdel wszędzie i fistaszki. i że jakośtobędzie.
ale ja tu o ósmoklasistach teraz. nie o maturzystach na przykład.
choć przyznać muszę, że moja maturzystka ma w dupie maturę a bardziej martwi się egzaminami
na wydziały aktorskie na wszystkich czterech uczeniach.

Oraz nie zapominajcie, że nauczyciele też mają dzieci. a niektórzy w klasach ósmych, ostatnich gimnazjum i maturalnych NARAZ.

ps
właśnie czyściłam zalegające komentarze gallusa, fallusa... które wisiały w mojej skrzynce
i pomyślałam, że ten dziad umarł niechybnie, albo siedzi w psychiatryku albo w zwyczajnym pierdlu... że spokój nastał w blogowni. a ja zapomniałam o sfrustrowanym dziadu.
i mi te komentarze już przypominać o dziadydze nie będą.




11 komentarzy:

  1. Na wszelki wypadek splunę przez lewe ramię, żeby Twój wirus nie przeszedł na mnie drogą elektroniczną ;-)
    A poważnie: leż. Od leżenia jeszcze nikt nie umarł, a od nieleżenia podczas infekcji - sporo. Moim ulubionym przykładem jest Okudżawa. On sądził, że poetów licho nie bierze...

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, to też jest ryzyko zawodowe, a uczniów jest multum i zawsze pół tego multum chodzi z choróbskami do szkoły. Szczytem bezczelności jest przerzucać odpowiedzialność za uczniów na nauczycieli i jeszcze wpędzać ich w poczucie winy. Gdyby rządowym zależało na uczniach tak, jak o tym trąbią, to nie dopuściliby do takiej sytuacji.A na żarłacza wyszczerzonego już patrzeć nie potrafię bez irytacji i szczękościsku.
    Powrotu do zdrowia życzę, ale bez napinki, bo już, już koniecznie trzeba. Doleżeć, doleczyć, odpocząć i jeszcze "zrehabilitować" się, a potem dopiero do miejsca, które szkołą (jeszcze) się nazywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakby w klimacie rządów tutejszych jest przezucać wine na każdego, kto czegoś chce i ma odwagę się stawiać, bo przecież przyzwyczajenie w genach osadzone daje znac, otóż zamknąc ryja siadać i rozkazy wykonywac !!!
      leżę plackiem od wczoraj już nigdzie nie wychodzę.

      Usuń
  3. No nareszcie i w koncu! Popytaj wsrod starszych sasiadek, niektore posiadly umiejetnosci bankowe. Zaden antybiotyk tak Cie nie wyleczy jak banka lekarska, zwlaszcza jesli mamy do czynienia z wirusem, to w ogole antybiotyk jest psu o kant dupy rozbic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, chodzi o bańki, a ja czytam i czytam, i zastanawiam się co to za bankowe umiejętności tutaj odchodzą:):) Te klawiatury bez robaczków:):):) Faktycznie bańki mogą pomóc i należy je postawić.

      Usuń
  4. Przy kaszlu się już nie czeka, się idzie i się bierze zwolnienie i sięmawdupie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja Dreamu święta racja OSTATNI raz przeciągnęłam temat, bo sie nieco denerwuje teraz jednak.

      Usuń
  5. może umarł?


    Za życzenia dziękuję. I trzy mam kciuki za powodzenie w sprawach szkolnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję Margo. a prosze bardzo przyjemnośc po mojej stronie )
      sama trzymam kciuki. żeby reszta nie wymiekła.

      Usuń
  6. :) zdrówka - w tym sezonie zimowo-smarkatym jakieś cholerstwo mnie dopadało ze 4 razy w tym raz na wyjeździe we Włoszech. Pan doktor zajebiście fenomenalny.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....