sobota, 11 lipca 2020

świniokot.



Bo w każdym domu powinno być drzewko szczęścia, choćby  maleńkie i własne warzywa- w tym przypadku pierwsze zbiory naszych cukinii, oraz oliwa bazyliowa z naszej bazylii.
 **
Dziś jest dzień czynu, kolejny.
Ogar i malowanie ryb, ofkorrsss.
Wczoraj był dzień szkliwienia, tym razem kotów, które wylepiały głównie dzieci. Nie do podrobienia. Absolutnie pojedyncze i niepowtarzalne egzemplarze. I jest też jeden anioł - mój ulubieniec i Absolutna rewelacja.

na planie pierwszym świnkokot a na drugim mój ulubiony janioł.

Zastanawiam się tylko, czy mu temu aniołkowi zrobić szkliwem czarnym fryzurę na boba czy
 na adolfa?? czy zostawić łysego?(tak wygląda szkliwo na glinie przed wypałem  i nigdy nie wiem co wyjdzie).
Magia.

ps
 ten post był pisany do południa a teraz jest głęboko po południu.
Wyszorowałam lodówkę, a w trakcie komentuję do Naczelnika, że chyba już czas na nową lodówkę, gdyż tej aktualnej domyć, jednak nie mogę.
Na co on, wiadomo, że po co?że jakto i takie tam...oraz że nie taka stara.
No to znalazłam posta z mojego poprzedniego bloga, co tu jest zalinkowany - Stara chałupa
i wuala TU jest dokładana data zakupu 2011 !!! dziewięć lat.
No i właśnie po to pisze się bloga.
Hej.

12 komentarzy:

  1. Nie rób aniołu adolfa, pliiiiz. To go odanieli. A świniokot megaaa😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko co robię dzieciory jest mega )))))
      no dobra to zostawię łysego ;-)

      Usuń
  2. Młodą masz lodówkę. Nasza ma więcej lat. I przyznam się bezwstydnie, że chociaż zdarza mi się ją czyścić, to jeszcze nigdy jej nie rozmrażałam. Może dlatego się tak dobrze trzyma?;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. achachacha Aga, ja rozmrażałam może ze trzy razy )))))
      ale już doszorować nie mam siły i nie mogę, poza tym marzy mi się żółta lodówka i głównie z tego powodu wynika potrzeba zmiany.

      Usuń
    2. A nie możesz jej okleić żółtą folią? Albo artystycznymi kaflami w żółte ryby?

      Usuń
    3. )))))))))))))))))))))))))))))))))))))) paduam

      Usuń
    4. Wiesz, mam koleżankę, której nie stać było na nowe meble w kuchni, a na stare nie mogła patrzeć, okleiła je folią tak perfekcyjnie, że w ogóle nikt by nie wpadł na pomysł, że to stare meble w nowym ubranku.
      A znowu druga, z tego samego powodu, pomalowała sobie farbą płytki w łazience, a fugi walnęła na czerwono.

      Usuń
    5. też robię takie rzeczy ale są granice)))))) lodówki oklejać nie zamierzam - także dlatego, ze jest już zjechana w środku i dlatego, że ma za mały zamrażalnik...
      ale jej nie wywalę, stanie sobie w oborze :-)

      Usuń
  3. Na panka- czuba fioletowego mu postaw :):):) A świnkokocurek to takie niewiniątko odgrywa, że ha!
    Tylko mufiny tam zastałam, a gdzie reszta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie mufiny i gdzie?
      nie mogę czuba, bo wypalony już jest.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....