niedziela, 9 maja 2021

łikendowo o 4 (tfu)rzeczypospolitej.



Zakupuję książki na woblink - aktualnie ściągnęłam dwie kolejne, booo muszę czytać z czytnika, ponieważ z powodu zjedzenia moich okularów do czytania przez suczysko, papierowe książki znalazły się  poza moim zasięgiem. Ostatnio polegałam na papierze z powodu zbyt dużego obciążenie wzroku ekranem. No i zesrało się. A ściągnęłam  "Dziewczyna, kobieta, inna "Aga Zano, Evaristo Bernardine i "Dwór rusałek" Dorota Gąsiorowska, polecane na różnych portalach i blogach, które czytam. Pierwsza z nich to top i hit, książka dekady autorki Nagrody Bookera 2019. Druga to powieść. A ja właśnie skończyłam Opowiadania bizarne Tokarczuk. I polecam. zwłaszcza osobom , które z różnych powodów, muszą czytać krótkimi etapami. A wtedy wiadomo, najlepiej mieć fabułę zamkniętą. Czytam wieczorami tuż przed padnięciem, rano zanim suczysko się rozhula i w ciągu dnia, gdy mam dosłownie chwilkę. Czy to jest klimat na powieść ??  zobaczymy. 

Naczelnik planuje wakacje. W kraju tutejszym ceny poszybowałyyyy na wszystko. za wszystko. Pożywienie, prąd, hotele, knajpy. Mamy drożej, niż poza granicami kraju tutejszego (dlatego planujemy wakacje nietu, będziemy mieć glejt po szczepieniu, będziemy mieć też większe bezpieczeństwo covidowe, bo tutaj wszystko jest uzależnione, od polityki władz, kościołów). No ale nie ma się co przejmować bandyckimi cenami, bo za chwilkę polaczki będą beneficjentami pieniędzy unijnych, więc pewnie podskoczy 500plus i inne łapówki, aby wyrównać poziom portfela średniej krajowej. My się nie łapiemy, na żadne darowizny się nie łapię całe moje życie !!! za to łapiemy się na wieczne oddawanie. dopłacanie. dokładanie. Kraj tutejszy nauczył mnie jednego: NIE WARTO pracować więcej i ciężej, bo z chwilą rozliczenia podatków, będę zmuszona oddawać grube tysiące tym złodziejom. Więc nie pracuję więcej i ciężej i zmuszona koniecznością niebycia frajerem, zauważam same plusy: mam więcej czasu dla siebie(i taki paradoks: pracuję mniej a mam więcej na godzinę)) mam też w dupie legalne interesy. Gdzie można, będę pracować dodatkowo poza legalnym obiegiem, żeby nie oddawać złodziejom i ich wyborcom: opierdalaczom, leniom i patologii. Tego mnie nauczyła aktualna polska ludowa. Oraz, uświadomiła do spodu, że płacę jako obywatelka za łamanie przez pisdzielców i ziobrystów oraz konfederacjęjejmać, praworządności. Że odbywają się wojny buldogów pod dywanem w 4 rzeczypospolitej obesranej, mafijnej, fundamentalistycznej, złodziejskiej, chujowej i bliskiej upadku, jak w 18 wieku.

REASUMUJĄC:  rządy tutejsze, zwłaszcza ostatni prawicowy, obrzydziły mi pracę,  nauczyły mnie, prawego obywatela, jak się opierdalać, jak oszukiwać, jak się migać i kombinować. biorąc z nich przykład. BRAWO.

5 komentarzy:

  1. A kto to zostawia cenne przedmioty (okulary, piloty, majtki tez) w zasiegu zebow szkodnika Czeski? Czyja to wina? Moze chcialabys wrobic biedne suczysko?
    Co do reszty, zgadzam sie z kazdym slowem. Ale wiesz, Meklemburgia czeka na Was, tu bedziesz placic podatki tylko na migrantow, co najmniej nie na kosciol i patologie przykoscielna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))) o ja gupia wtedy. Nasi znajomi ewentualnie rozważają Czechy, bo lubią i do dzieci bliżej do Krakowa.

      Usuń
  2. Niedawno skończyłam "Podróż ludzi Księgi". Niezwykła książka. Historia prosta, a narracja jak z najpiękniejszej baśni :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwa spektakle na tej magii liczb zrobiłam, jeden wyłącznie w oparciu o podróż ludzi księgi tak z początkiem 2000 lat a potem drugi całkiem niedawno 2015/16 ... lubiłam z nią. pracować.

      Usuń
  3. Wiesz, chyba tylko poślę Ci dobrą myśl... czasami nie mam słów, wszystkie napisałaś :*

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....