czwartek, 9 kwietnia 2020

5200/159 czy coś koło tego...

Wiosenna przerwa świąteczna oznacza koniec librusa do czwartku.
i to jest, kurwa najlepsza informacja ever. I po to są święta.
[całkiem niedawno planowałam koniec ze szkołą, na początku zarazy pomyślałam nawet, że oto los daje mi  szanse na spróbowanie, co by było, gdyby. kuszące. oraz daje jedno atrakcyjne rozwiązanie
 a w drugiej mańce pokazuje faka].

Symboliczne ogarnianie domu, właściwie wiosennie aktualnie nie związane z żadnymi świętami.
na te ujebane szyby i pajęczyny już patrzeć nie mogę, choć... przyznam, aż tak bardzo mi nie przeszkadzają.
jakby tu powiedzieć.
za wyjątkiem nie widywania szkoły i ludzi, co mi jeszcze odpowiada,
brak kina, teatru, morza, w coraz bliższej perspektywie wakacji, wyjazdów...
to jakaś totalna masakra. ograniczenie wolności. brak powietrza. dusze się.

NIE, nie jest tak jak było, nie będę opowiadać kacapałów, że zawsze tak żyłam intelektualnie, samotnie, w książkach, kwiatkach, obrazach pośród pól.

 Matkajadwiga mnie wkurwia a to dopiero piąty dzień ...
[jakby mało było spraw i rzeczy, które mnie przygnębia teraz].

Słońce i wiosna ale nadal zimno.

15 komentarzy:

  1. Ja nadal zyje normalnie, parki i lasy oraz cmentarze pootwierane na osciez, chodze sobie z psem, choc niestety teraz 3,5 miesiaca na przymusowej smyczy, ale dajemy rade. Nadal nie odczuwam zadnych brakow, balkon zrobilam, bo przezimowalam zeszloroczne pelargonie, nie musialam wiec wystawac w kolejkach do ogrodniczego. Pracuje, a w wolnym czasie robie zakupy dla potrzebujacych i nie mam czasu na myslenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze Pantero, bardzo dobrze... teraz trzeba się zajmować rzeczami na które czasu nie było, albo nie mieliśmy odwagi, albo inne takie, albo trzeba starać się zyć normalnie, jesli to możliwe ...

      Usuń
  2. Jeszcze dzisiaj mam co robić, fpracy znaczy. Trzebaby okna umyć, ale mam wywalone. Ogarnę trochę kuchnię, upiekę mazurka i podziergam chustę dla K. Ted siedzi w kompie i spełnia marzenia. Pisze szkolenia, na które nie ma nigdy czasu i poprawia istniejące. Ot, takie będą nasze porządki świąteczne😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i bardzo dobrze.
      w takim czasie trzeba się zajmować rzeczami, które dają przyjemność.
      i doceniać wiele dobrych chwil, które przyszły.

      Usuń
  3. A ja nic nie robię, oprócz projektów, pisania esejów na zaliczenie i takie tam. Świąt nie obchodzimy, więc nijak mi nic nie brakuje. Oprócz Zosi of course. I pokazuję Ci tu inną stronę ze sreberkami https://jolantakrajewska.com/nowosci,16.html ta od ludzików i klatek. Masz matkęJadwigę w domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. srebra przepiękne, dziękuje Margo.
      Tak Matkajadwiga jednak została przywieziona i ... to był błąd.

      Usuń
    2. Trzymaj się :) dystansuj się i będzie cacy :*

      Usuń
  4. Nie robię nic czego nie chcę. Nie muszę. Nawet okien nie umyłam. Trudno. Święta i tak się odbędą. Nie muszę wymyślac pretektów żeby nie iść do teściowej na obiad...zawsze warto dopatrywać się pozytywów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak są i pozytywy.
      czasami bywam idiotką, która z nie korzysta z okazji.

      Usuń
  5. miałam szczery zamiar, naprawdę miałam, umyć dziś okna, ale poproszono mnie o zrobienie pewnej dziergawki, dla pewnej dziewczynki, no przecież nie mogłam odmówić, prawda?... :DDDDD
    PS. cierpliwości do Matki J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama nie wierzysz w to co piszesz kochana...cierpliwośc to u mnie ostatnio towar deficytowy

      Usuń
  6. Oprócz tego, że Rodzina się nie zjawi?
    Święty spokój mamy tu, jak mieliśmy. Jakkolwiek i w naszej wsi wirus ponoć, ponoć się pojawił.
    Roboty w domu i zagrodzie od groma, ale to taka pora roku.
    Okien nie myję systematycznie od lat, a na pewno nie w okolicach świątecznych.
    Staram się carpe diem, zwłaszcza z naszą psinką, która co dzień starsza i starsza i jest mi smutno na zapas, oprócz tego cieszenia się chwilą.

    Osobiście uważam, że Matkajadwiga powinna wyjść za mąż. Albo za dwóch mężów. Z hucznym weselem. Nie możesz jej takiego czegoś zorganizować? Przecież znasz tych różnych dojrzałych panów ze swoich zajęć?
    Albo naucz ją obsługiwać kamerę i internet i załóż jej kanał na YT, odpowiednik Dziarskiego Dziadka.
    Z okazji Świąt życząc zmartwychwstania, Agniecha z zadupia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha pomysł przedni z Matkąjadwiga ale to jeszcze trzeba miec cos do powiedzenia ludziom...ekhm...i w ogole. ciesz się chwila z psiną...

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. niw chodziłam tu od kilku... dni nie sprawdzałam komentarzy ...przepraszam.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....