piątek, 5 lutego 2021

Oczekiwanie. godzina miedzy psem a wilkiem.

 no więc spacer aktualnie i oczekiwanie na wełnę. oczekiwanie, to słowo kluczowe OSTATNIO. wełna dotarła i jestem zachwycona więc zamawiam kolejne motki na swetry dla Naczelnika i dla mnie. tymczasem przypomniałam sobie, że już dawno pragnęłam mieć krosno, bo chciałam tkać gobeliny, chodniki, kapy. [W Swołowie tuż obok mojej wsi odbywają się warsztaty wszelkiej maści, miedzy innymi tkackie]. dotarłam do strony: Szlak rzemiosła i tam Mokosza- przetwórnia runa no i poległam, bo bardzo bym chciała taką grubaśną wełnę, żeby sobie kapę zrobić albo dywan ))) 

 A oto następuje dokumentacja foto poniżej: motek lodowy z którego głównie jest mój sweter wydziergany(2 sztuki) a oprócz tego jeszcze jeden balot - jesienne wino, rudości z fioletami. a ponieważ nie mam doświadczenia z taką wełną w balotach, to zamiast efektu przenikania, wyszedł mi melanż.  głównie dlatego, że nitka była za cienka więc brałam podwójnie. [a efekt przenikania zamierzam uzyskać w aktualnie dzierganej chuście. zdaje się, że muszę robić na okrągło w przypadku tej wełny. ta nauka jeszcze przede mną]. dalej dodałam podwójną nitkę wełny lnianej aby się sweter nie rozciągał a wełna lniana, jak wiadomo może posłużyć wisielcowi do dopełnienia dzieła, nawet ta najcieńsza. początkowo planowałam sweterek do bioder i komin jesienny w rudościach... ale w końcu wszystko zszyłam cuzamen do kupy

i wyszło tak

przód swetra -  dzikie wino /krótszą strona i trochę cieńszą


a teraz tył na przód-lodowy i dłuższy oraz grubszy

a teraz widać krótszy przód a dłuższy tył i wielki golf, że go można na łeb zarzucić jak kaptur. poza tym każdy rękaw w innym kolorze i widoczne grube szwy i zwisające nitki.

 kolory gówniane, bo światło gówniane, bo zdjęcia robione w fatalnym świetle sztucznym w teatrze, w dodatku przy pomarańczowości ścian nadmiernej. swetro-sukienko-golf jest bardzo ciepły ale niestety nie pod każdą kurteczkę wejdzie oraz bardzo poszerza człowieka-kobietę. i podkreśla poszerzenia buuuuu

Właśnie przygotowujemy teatr do remontu. zniknie pomarańczowe fułaje i stary parkiet. Na ścianach kolor szarości a na podłodze kafle w deseń deski naturalnej się pojawią. odświeży to korytarz, pracownię plastyczna, kuchnie, pomieszczenie z pianinem. stary parkiet w tej części teatru, pozostanie tylko u mnie w gabinecie, podobnie jak ogromne graffiti na jednej ścianie, pojawi się malutkie pomieszczenie na nowy piec do wypału. to już ostatni remont w teatrze.

 Oczekuję na dzianie się. Aktualnie na przykład czekam na rozwój sytuacji w kwestii drugiej szczepionki, którą mają zamiar testować na nauczycielach... nikt nie zapytał ilu ma zamiar się szczepić w ogóle. nikt nie zapytał czy mają ochotę być królikami doświadczalnymi. niech się więc nikt nie dziwi, że się połowa nie wyszczepi. no ale się przyzwyczaili przecież, że pstryk i lecą panie i panowie nauczycielstwo, jak  na komendę : nuże robić co pan minister(tfujegomać) każe.

 tym razem jednak zawrzało. ja nie wyrażam zgody na szczepienia szczepionką numer trzy z zarazą. przez państwo tutejsze dopuszczoną do szczepień ludzi między 18 a 60 rokiem życia. bowiem w dupie mam zalecenia, rozkazy i w ogóle pierdolenia państwa tutejszego w każdym temacie.

16 komentarzy:

  1. Kiedys, w poprzednim polskim zyciu, namietnie robilam na drutach, cuda cudenka i wszyscy mi zazdroscili, a dzieci ubieralam jak laleczki w unikaty. A teraz mi sie nie chce, druty mnie parza w rece. Wystarczy mi popodziwiac robotki innych, w tym Twoje. Sukienkosweter jest praktyczny, bo nawet jak przytyjesz, to zasloni i zawsze mozna zgonic na gruba welne oraz luzny fason. ;) No a w ogole to szacun, ze Ci sie chce.
    Ja tez bym sie nie dala zaszczepic, niech sie rzad sam szczepi, a jak za stary, to niech szczepi wlasne dzieci i wnuki, a dla Was sprowadzi pfajzerabajonteka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantero, bo ja robić muszę, obojętnie czy wełna, czy glina, czy pędzel ...a wełna jest teraz tak piękna...że można oszaleć. nie uprawiam sztuki teatralnej, mam więcej czasu.a tworzyć muszę!!!!!!inaczej wiadomoco :-)jestem wkurzona, bo zaszczepić się chce ale nie tą szczepionką do kurwynędzy.

      Usuń
  2. I polecą i zaszczepią się. Ja, przynajmniej na razie, dziękuję za szczepionkę. Jestem odporna ( bo przygodzie covidowej w moim domu), nie będę zakłócać naturalnej odporności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to nawet nie powinnaś chyba...ja chce się zaszczepić ale tą szczepionką. czy ja zyję w jakimś burdelu, kurwa, czy gdzie ja żyję???? pytam się.

      Usuń
  3. Sweter cudny. I będę się szczepić. Poczytałam i poanalizowałam. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale Kalino ja też chcę się szczepić ale ni tą szczepionka, napisz mi proszę o Twojej analizie conieco.

      Usuń
  4. Podziwiam sweter....dla mnie te oczka , druty , wełna ....magia.....nie dociera jak z tego sweter stworzyć 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och to nie jest takie trudne, masz internety a one wszystkiego Cię nauczą :-)
      zapewniam kochana, zapewniam )))))

      Usuń
    2. niektórych to nawet uspakaja, wycisza, zapewnia dobrą terapię...a przy okazji dale satysfakcję udziergania własnego swetra, szalika, komina...

      Usuń
    3. Kiedyś wyszywanym serwetki, nieźle mi to wychodziło ....może wrócę....zrobię sobie haftowana terapie 😉

      Usuń
  5. A dzie psinka? Jej też udziergasz/ udziergałaś ubranko?

    Jejku, chciałabym chcieć ( się nauczyć na drutach ), ale mi się nie chce.....
    Na pierwszym zdjęciu widać Cię też od tyłu, w lustrze nad drzwiami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psinka Ciri jeszcze u mamusi, zaczęła drugi miesiąc ...jeszcze za mała, zabieramy w ostatnim tygodniu lutego. no ja rozumiem bowiem wielu rzeczy mi się nie chce, na przyklad najwieksze niechciejstwo mnie ogarnia gdy mam sprzatać, albo robic jakieś papiery, dokumentacje ctcetra no wiem że mnie widać wypiętą od tyłu...hmmm ;-)))))))))))))))))))

      Usuń
    2. Od tyłu też ładnie wyglądasz w tym lustrze, zresztą sama wiesz, bo inaczej autocenzura by nie przepuściła. :-D

      Usuń
  6. SWETRY!!!Magia, i podziw, i szacun❤
    A szczepionka...? Znowu kupiliśmy coś, co nie działa, albo czego nie ma? Standard☹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawdę mówiąc, to jeden sweter )))) noszony na dwie strony przodem i tyłem ))))) dziękuję za ciepłe słowa. pokazuj swoje chusty )))
      mam zagwozdkę z tą szczepionką...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....