sobota, 23 listopada 2024

Po sezonie w rozkroku.

Czyżby zima? rozsiadła się na dobre? bo nadal sypie. 

Gdyby tak wyglądało do lutego, byłoby wspaniale. biało, czysto,  energetycznie i nie zjara zbyt dużo pieniążków w kominie.

Opatulić jeszcze musim różanecznik z przodu domu. i pozyskiwać zrębki z maszyny do rozpieprzania drewna, czyli gałęzi. Wszystko się rozkraczyło. i połamało. od tego śniegu. trawy, hortensje a na krzaku wielkim zastygły pąki hibiskusa. Ładnie.






Zielona stodoła, jest moją ulubioną w okolicy. sąsiedztwie. 

Spacer w słońcu przy zerze. mrozu nie było ale wiało więc odczuwalna niestety mroźna. na prawdę przyjemny. czapka, rękawiczki, śniegowce. zimne policzki. 

Spacer po plaży, w celu nabrania sił, dla zdrowotności. Tawerna na plaży.

próby normalnego funkcjonowania, i odciągnie myśli od spraw przykrych. dziś już oddycham.





dopiero wieczorem późnym dowiedziałam się o wygranej Trzaskowskiego. i dobrze. teraz cała naprzód i przejęcia całkowite. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nie musisz Czytaczu ale możesz ....