sobota, 23 sierpnia 2014

609 (o płocie)

jakżesz bardzo mnie wkurza takie zamknięte koło sprokurowane przez..życie
odkładam kasę na remont, który za rok, remoncicho!!rozpierniczamy całe poddasze, wyciągamy belki, dajemy nową izolację dachu, nowe ściany, podłogi i garderobę, likwidujemy antresolę czyli powstanie dodatkowe pomieszczenie-pracownia i pokój dla gości, przenosimy schody w głąb domu, kończymy górną łazienkę, może robimy w niej drzwi z wyjściem na taras i robimy taras...???
i częściowo z konieczności rozpruwamy dół chałupy ale nie dokończymy go gdyż...
 zabraknie nam ecie pecie offkors
Dokończymy później. Najbrudniejsze roboty chcemy jednak zrobić za jednym machem.
Nie pogardzam więc dodatkowo przyznanymi godzinami w jednej placówce oświatowej oraz
zachowanymi godzinami w drugiej, a także wezmę udział w projekcie dobrze płatnym,
Naczelnik też łapie różne dodatkowe roboty, korepetycje...
co jednak oznacza zapierdol od rana w noc ciemną, zwłaszcza zimą.
Tylko Erny żal, będzie siedziało psisko po osiem godzin zamknięte w chałupie.
w tym kontekście temat nowego płota powrócił jak bumerang,
 poważnie jednak uszczupli to środki finansowe odkładane na remont...
i koło się zamyka. 
i tak kurwa w koło macieja... ech trzeba wybulić na ten płot, którego nie chciałam,
z metaloplastyki niepięknej. jest bowiem szansa, że tego Erna nie rozwali,
ani nie sforsuje
i będzie ją można zostawiać na zewnątrz w obejściu. ma piękną dużą i ciepłą budę,
ma taras, ma oborę i wszędzie może odpoczywać, schronić się i stróżować.
Chciałam drewniany płot ze starymi cegłami. klimatyczny.
ale ...mam psa!
powiem więcej, obecny płot mi w ogóle nie przeszkadza, tylko furtkę trzeba zmienić
ale...MAM PSA

ps
i zawsze ale to zawsze, gdy coś demontuję, przewieszam, zmieniam w chałupie
słyszę ten sam tekst Naczelnika
- no nareszcie to zdejmujesz, już myślałem, że tego nigdy nie zrobisz!
zatyka mnie na chwilę
a wcześniej kurwa było dobrze!? myślę sobie
faceci psia ich...

16 komentarzy:

  1. Ze względu na zwierzaki robi się różne rzeczy inaczej.
    A remont to w ogóle wyzwanie, finansowe i pod każdym względem inne. Ja to wiem bardzo dobrze.
    Powodzenia i siły do pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Iw ja też coś niecoś wiem )))) o Twoich remontach czytałam
      nienawidzę ... ale cóż i pewnie w razie co poprosze o radę)) jeśli pozwolisz
      heheh
      przyjemności w odpoczywaniu

      Usuń
  2. Moje wszelakie pomysły torpedują edukacyjne zapędy naszego dziecka. Każdy ma coś, jak nie psa, to... Kota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziecko terrorysta!! )))))))))))))))))))))))))))))))))
      trzymaj się))))) przejdzie jej ;-)

      Usuń
    2. albo teściową... ona też torpeduje, a storpedować, się kuźwa, nie da, bez demolki miejsca zamieszkania, a to mi się nie kalkuluje... :)))))))))))))))))))

      Usuń
    3. ))))))) no z tą teściową to powiem Ci nie zazdroszczę facle a fcale Fry
      chociaż z drugiej strony, wszystko co torpeduje jest niekoniecznie, prawda?

      Usuń
  3. Hola, hola!! Co faceci co??
    Idzie kobieta do fryzjera facet zauważa to zaraz podejrzenie, że zauważył bo kobieta wydała kasę, nie zauważy noszsz kuźwa ślepy, nie zainteresowany !! Zdejmujesz coś ze ściany facet pochwala - źle to czego Wy chcecie wreszcie co?? Proszę się zdecydować !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uniżenie proszę o wybaczenie Desper))))))))))))
      jak ja mogłam tak obelżywie napisać, przecież to nie jest prawda
      ani ani wszysko wyssane z paluchaaaa
      poza tym to ja oczywiście NIE WIEM CZEGO CHCĘ
      jak to kobieta ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    2. No tak się zgadzam, jak to kobieta musisz zawsze zamotać sprawy proste, nie docenić faceta i w ogóle w ogóle !! No dobra za to też Was kochamy :)
      Aa i wiesz jeszcze za to że macie to coś..........no w sobie :)

      Usuń
    3. Desper, bo facet nie ma zauważać, że ona idzie do tego fryzjera (w domyśle wydaje pieniądze..), on ma zauważać, że ona wróciła i jest jeszcze piękniejsza (o ile to możliwe...) .. no chyba, ze fryzjer się nie popisać (co się zdarza...) to wtedy lepiej dla faceta, żeby nie zauważał, dopoki ona nie poprawi po swojemu ... :))))))))))))

      Usuń
    4. Desper=> tym razem pobłażliwie i dyplomatycznie nie potwierdzę ani nie zaprzeczę ))

      Fry => w samo sedno ;-))

      Usuń
    5. Z Wami, kobietami to jest jak z księżycem w Dolinie Muminków - nigdy nic nie wiadomo !!

      Usuń
    6. Desper ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
      teraz Ty w samo sedno!!!!!!

      Usuń
  4. ufff... ja też mam remont... nie znoszę

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm współczuję Ewcia!! ale jak mus to mus, prawda?
    co Wy tam zmieniacie ?

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....