sobota, 10 czerwca 2023

W rybnej knajpie portowej sielsko i anielsko.

Dzień wczorajszy nam wyszedł sielsko historyczny. W zasadzie. Pierwsza jego połowę spędziliśmy w dzielnicy portowej Leith, w samym porcie, oglądając królewską Brytanię, ulubiony yacht królowej Elżbiety, jedząc całkiem smaczny obiad. I podziwialiśmy marynarkę wojenną Szkocji.



 i potem sącząc niespiesznie toiowo w rybnej knajpce portowej leniwie płynął czas przy szkockim pyfku.



 

[Uwielbiam takie klimaty. W samym Edynburgu jest taka maleńka uliczka wiejska przy rzece z wodospadami.]

Rano łajby leżały na szlamie a po kilku godzinach radośnie tańczyły na wodzie... Przypływy i odpływy. Przeszliśmy się też plażą w kierunku latarni i wszystko byłoby świetnie, gdyby nie porywy wiatru.


Z dzielnicy portowej wróciliśmy autobusem na starówkę do kolejnej wioski, tym razem w samym centrum miasta czyli

Dean Village – miejsca, w których czas stanął w miejscu

Czy w stolicy Szkocji można znaleźć miejsca w których można zaznać odrobinę ciszy i spokoju? Oczywiście, że tak! Jedną z takich miejscówek jest Dean Village. Kiedyś była ona osobną wioska, która z czasem pochłonęło miasto. Jeśli interesuje Was więcej na temat historii wysoki to polecam Wam wpis o Dean Village na blogu Martynosia.pl.

i tak zastosowałam tu zabieg opowieści szkatułkowej.



Przysiedliśmy sobie odpocząć na winko w uroczej winiarni i na koniec poszliśmy na 

Spacer po Princess Gardens

Pomnik niedzwiedzia Wojtka stanął w pięknym miejscu w zieloności i każdy Polak robi sobie zdjęcie a turyści poznają nasza historię. Armii Andersa. 

ale o tym w następnym poście.
A poza tym zimno cholernie. 

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Leżałam plackiem na lawce w słońcu i cieszyłam się ciszą wrzaskiem mew i klimatem. Malej osady Rybackiej a potem bylam u Wojtka i w kilku fajnych miejscowkach i dzien minął... Odpoczywamy. Wysypiamy się nikt nas nie goni czas jest naszym. Czasem.

      Usuń
  2. A tu skwar, upal i gorac, juz nie da sie chodzic na dlugie spacery, chyba ze bardzo wczesnie rano.
    Wojtek uroczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu piździ jak w Kieleckiem i przeciągi jak cholera. Zimno. Dzis ubrałam sandały bez skarpetek... W plecaku noszę kurtkę.

      Usuń
  3. Kolor Pani zmieniłaś na głowie? Jakiś blond mi się wydaje, że widzę.
    Porty to ja mogę zwiedzać😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troche refleksów jaśniejszych poszlo jakis czas temu. I jest jasniej. Latem bedzie calkiem blond :)) porty rybackie kocham i knajpy w tych portach ale tylko gdy sa lokalsi. Poza tym nad morzem tu strasznie wieje... Łeb urywa

      Usuń
  4. tam zimno, nie nawykłaś do naszego klimatu wyspiarskiego i nie zdążysz, bo na to trzeba około dwóch tygodni, później ganiałabyś w krótkich gaciach i japonkach, jak wszyscy miejscowi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz?? ))))) w sumie tu na naszym Pomorzu tez ciągle wieje...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....