czwartek, 3 sierpnia 2023

Między Niebiem a ziemią. Szkiery. Fjallbacka. Lysekil.

I znów tam jedziemy, może uda mi się namówić Naczelnika na nocleg w tym samym miejscu, na campingu pod norweską granicą ...


[Początek pisałam bezpośrednio z podróży ale rozdzieliłam już zamieszczony post, utworzyłam Nowy, ten właśnie, wkleiłam zdjęcia i filmy, bo to był istotny fragment zwiedzania
a post już gotowy z podróży,  i też uzupełniony zdjęciami POD NORWESKĄ GRANICĄ. FJALLBACKA I FIORDY, zamieszczam po prawej stronie bloga a po lewej Lans po szkocku]
 
**
Dzień trzeci. Temperatura 24st. Słonecznie. 
Dziś było najtrudniej. Najwięcej czasu w kamperze, bo w planie wylądowanie TU na fiordach. Przeskoczyliśmy Goteborg i potem mostem, promem w okolice Lysekil. 
 


a to Lysekil właśnie, urocze portowe miasteczko z piękną mariną, promenadą, punktami widokowymi ...


 

 
 
Potem Fjällbacka – miejscowość w południowo-zachodniej Szwecji, na wybrzeżu cieśniny Skagerrak, w regionie terytorialnym Västra Götaland i gminie Tanum, licząca 859 mieszkańców. Historycznie, przynależy do kraju Götaland i krainy Bohuslän.
 

 
 W tle szkiery.  
Tu dopiero mnie zatkało od ilości piękna. pod samą norweską granicą.
I się podzielę widokami, bo dla mnie były najmojsze. Będzie sporo filmów i zdjęć, które uzupełniają kolejne wpisy, posty. Głównie. a niewiele tekstu, bo co tu pisać. może to, że wkurzyłam się brakiem miejsca na przecudnej urody campingu, położonym dla mnie tak, że mogłam tam siedzieć tydzień. 
(jeden fajny film z trasy nie chce mi wejść ale materiał filmowy spory  i  POLECAM)
 

 Czasami w celu dokumentacji wyprawy, robiłam zdjęcia z auta, podczas jazdy, dlatego ich jakość woła o pomstę do nieba
 
oto przekraczany Goteborg
 







Promy to było coś. Korzystaliśmy z nich, żeby oszczędzić sobie czasu we fiordach lub dostać się na wyspy. REWELACJA. sami popatrzcie



Szkiery monamur,  Za sprawą działalności lodowca wybrzeże Szwecji i Finlandii wyróżnia się wyjątkowym krajobrazem, dla którego charakterystyczne są szkiery. Nazwa pochodzi z języka staronordyjskiego, od słowa sker, które oznacza skałę w morzu. 

 Właśnie okolice Göteborga, czyli szwedzkie wybrzeże Morza Północnego. Bohuslän kraina położona na południowym zachodzie Szwecji, w regionie *Västra Götaland * nad cieśniną Skagerrak wyróżnia się prawdziwym pięknem.

Dla mnie najpiękniejsza linia brzegowa jaką prawdopodobnie widziałam do tej pory, to wybrzeże  szkieretowe, wyspy, porty, porciki, Morski Park Narodowy (Kosterhavet National Park) z widokami na Morze Północne o zachodzie słońca.

[ Szkiery można podziwiać z lotu ptaka lądując m.in. w Sztokholmie. Wokół stolicy znajduje się Archipelag Sztokholmski – największy w Szwecji i jeden z najrozleglejszych na Bałtyku. Setki sterczących wysepek to prawdziwie spektakularny widok! ale my nie widzieliśmy z lotu ptaka, niestety. Zawsze możemy polecieć do Sztokholmu jeszcze raz]












się normalnie zakochałam






Ingrid Bergman ukochała tę malutką rybacką wioseczkę, która teraz przeżywa oblężenie fanów kryminałów:  Fjällbackamorden, to szwedzka seria filmów telewizyjnych, oparta na postaciach z serii powieści kryminalnych „Fjällbackamorden”, napisanych przez autorkę Camillę Läckberg.

 







lubię zaglądać ludziom w okna

filmiki z Fjallbacki, szkoda, że nie mieliśmy czasu wejść na skały, bo stamtąd dopiero się rozciągają widoki, jest też wąwóz zupełnie jak na Cyprze, ścieżka widokowa, przyrodnicza i śladami Läckberg.





 Pojechaliśmy jeszcze wyżej nad Fjallbackę na kolejny camping.

Morski Park Narodowy Kosterhavet National Park z widokami na Morze Północne o zachodzie słońca. Podjechaliśmy pod samą norweską granicę. Nawet sie zastanawialiśmy czy by jej nie przekroczyć, czyli zmienić plany.

 Będzie o tym też w kolejnym wpisie a tu zamieszczam filmy i zdjęcia z widoków podczas spacerowania parkiem narodowym, po skałach o zachodzie słońca,









My tu jesteśmy wysoko, wspinaliśmy się ale bez dramatu...Naczelnik w klapkach
no i wrzosy, a nawet inne dzikie odmiany różnych naszych ogrodowych  roślin


widzicie ludzi na szczycie w tarczy słonecznej ??








kto zgadnie co to za pięknie kwitnące pnącze, my je mamy na tarasie


to już jest ostatnie ujęcie po zejściu na plaże kampingową

PS

a oto nasze pierwsze knajpiane jedzenie, w Lysekil bodajże, nie dość, że w miejscu topowym dla turystów, i zapłaciliśmy sobie grubo, to jeszcze Dupy nam nie urwało.

No ale potem będzie już mniam. tylko Lepiej i wszystkie marzenia się spełnią: krewetki, krewetki wędzone i  kanapka z krewetkami, jakby na stacji benzynowej, gdzie był świetny bar, smakowała mi najbardziej.


Przyjrzyjcie się dobrze,  to miała być duża ryba z krewetkami na pieczonych ziemniakach...okazało się, że ziemniaki w kształcie ryby, to ta ryba właśnie i na misternie wykonaną pracę niemalże mikealndzelo, napluto krewetkami.

14 komentarzy:

  1. Dla mnie na lato w sam raz lokalizacja, nie za goraco, a widoczki zachwycajace. Aleee... na zime to ja bym stamtad odlatywala na poludnie, nie cierpie mrozow, a jeszcze bardziej sniegu i lodu. No i ciemnosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach Pantero pięknie tam jest i w sam raz latem, masz rację. Za chwilkę znów tam będziemy, co prawda przelotem, choć naciskam Naczelnika, żebyśmy znów tam spali, pod samą norweską granica...zobaczymy jaka będziemy mieć noc na promie.No i teraz normalnie się bojam. o stan pogodowy i w Szwecji i w Norwegii zwłaszcza...

      Usuń
    2. Nie traccie nadziei, choc to matka glupich, jak wiadomo. Wszystko sie moze jeszcze zmienic i pogoda sie wyprostuje, macie jeszcze kilka dni.

      Usuń
    3. nie tracimy ale zapowiedzi pogodowe są takiesobie...:-(

      Usuń
  2. Marzy mi się urlop w Skandynawii, więc na pewno za jakiś czas tam pojadę. A póki co dziękuję Ci bardzo za tę porcję portowych zdjęć z błękitnym niebem. U mnie niestety głównie leje.
    Te domki drewniane kolorowe, te porty, te mola i wspaniałości kulinarne są naprawdę powalające.
    Dobrze, że piszesz to w formie pamiętnika, cieszę się, że będzie można wrócić i poczytać jeszcze i obejrzeć dokładnie :)))
    pozdrowienia i dalszych udanych szlaków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię Skandynawię bardzo, natomiast szkoda, że taka depresyjna przez połowę roku ;-) bo bym tam chciała zamieszkać. na stałe. i u nas leje non stop leje...ale w Skandynawii podobno też...buuu

      Usuń
  3. Lubię takie klimaty... i szwedzkie kryminały ;p właściwie to skandynawskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, że i ja lubię skandynawskie kryminały )) można po Szwecji jeździć szlakiem kryminalistów )))

      Usuń
  4. No cudnie. Oby znow tak bylo... Ja lubie tez te czesc kraju z drugiej strony (skaly, niebo, woda w bardzo podstawowej formie), bardziej na polnoc, tam mi blizej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z drugiej strony byliśmy w Uppsali, okolicach Sztokholmu i na wyspie czyli odbiliśmy właśnie od szkierów w kierunku wschodnim i przejechaliśmy nad największym jeziorem na wysokości Uppsali i w dół wschodnim wybrzeżem. Na dalekiej północy nie byłam. ale jeszcze będę )) dzięki

      Usuń
    2. Jakos tak mi sie pomyslalo (tak podswiadomie, ze pytasz ciagle o pogode), ze Wy do Nordkapp sie kierujecie :))))

      Usuń
    3. )) nie wiadomo czy my do Trondheim dojedziemy ))) musiała bym miec dwa miechy wakacji...żeby sobie pociągnąć na sama północ kamperem

      Usuń
  5. Ryba z ziemniaków made my day😀przypomina mi moją ulubiona książkę o stu potrawach z kartofli.
    Pięknie tam! Zwiedzajcie, odpoczywajcie, napawajcie się i jedzcie😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest :-) tak zamierzamy. ale już nie tam, już Norwegia głównie, przez Szwecję przebiegniemy, tym razem, może z jednym, dwoma noclegami.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....