wtorek, 6 lutego 2024

Afryka czarna i kolorowa

 Urzekły mnie te zdjęcia w pewnej knajpce na wyspie Sal z mojito najbardziej słonym, jakie piłam.




Wystrój każdego sklepu, knajpy nawiązuje do sztuki afro
i nie ma sie co dziwić, to potomkowie niewolników z Afryki.

Kabowerdeńczycy, czyli potomkowie kolonizatorów i niewolników przywiezionych tu głównie z Senegalu do pracy na miejscowych plantacjach. Tylko ⅓ ludności jest czarna, natomiast 71% społeczeństwa to Mulaci.
Kreole[Później zaczęto określać tą nazwą ludność pochodzenia mieszanego – potomków białych i ludności rdzennie amerykańskiej oraz białych i czarnoskórych), np. Crioulos (mulaci w AngoliMozambiku i innych byłych koloniach portugalskich w Afryce]



I po raz kolejny urzekła mnie Santa Maria. Zdjęcia bez obróbki na gorąco. Bez wypasu. Popracuje nad nimi po powrocie. 





znalazłam trzy murale Cesari




Motto życia na wyspach: No stress 






Archipelag Wysp Zielonego Przylądka, zwany też Cabo Verde uważany jest za „ostatni raj na Ziemi”.  Pomimo nazwy, tylko o niektórych z nich można powiedzieć, że są zielone, ale każda jest pełna uroku i niepowtarzalna.








Wnętrze  sklepu z dizajnerką ciuchową, koszulkami, sukienkami, biżu biżu
oj warto


W tej wodzie, pięknego koloru długo przyglądaliśmy się z pomostu dużym żółwiom, niestety na zdjęciu to tylko ciemna plama




Pani słusznych rozmiarów, stanowczym ruchem meczetą odcina kokosom łebki
Ona odcina a my drinkujemy.

ps


OCZYWIŚCIE, ŻE WRACAM za rok na kolejną wyspę

22 komentarze:

  1. No nie dziwie sie, ze chce Wam sie tam wracac. Czy sukienka tam zakupiona?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby zawartość kokosa piła kobieta w nowej sukni? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ach moim marzeniem było wypić zawartość kokosa 😁w nowej sukni 😅

      Usuń
  3. Świetne to ostatnie zdjęcie!
    Widzę wyższość wyjazdów prywatnych nad firmowymi( poza finansami 😃) bo Ty tyle już widziałaś na wyspie, a my to głównie pili i spali😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak...my też pijemy i śpimy 😂😂😂😂😂ale rozumiem różnicę. Kasa sporą którą trzeba wydać. Niemniej nie tylko dla wysmakowanego hotelu,jedzenia,odpoczynku i plaży się tu znajdujemy 😃

      Usuń
    2. Uwierz mi, że na Kubie mnóstwo osób nawet nie wysiadło z autokaru, bo spali, uaktywniali się dopiero w hotelu i to też wyłącznie w jego restauracyjnych ramach.

      Usuń
    3. japiernicze co za ludzie ????
      na Kubie bym NIE SPAŁA

      Usuń
  4. Fcale się nie dziwię że żeś urzeczona. Chciałabym mieć tę z panią z fajką, bo bardzo dobrze mi się kojarzy i id razu gębą mi się śmieje.
    Pisałam już ciemnym świtem ale blogger dał mi bana i nie przepuścił, no trudno pewnie dopóki będę poza domem wylogowana to tak będzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja mam kłopoty duże z tym telefonem utopniętym i wifi...więc rozumiem:-)
      ludzie tu są fantastyczni !!!!!

      Usuń
    2. nie mogę u cię komentowac gdy jestem z tyłu ...buuuuu sameee długie literki ...ale czytam i cieszę sie, że dobrze ci i jesteś zaopiekowana. przytulam za każdym razem.

      Usuń
    3. Cza zjechać do końca aż pokaże się okienko, ale jak masz kłopoty z tel to nie trać czas boś w raju😘
      Ja mogę do skutku się dobijać😂
      Ale u tak jusz tylko u Cię i u Rybki bo walka z blogerem jestcwyczerpujoncanerfofo 😉

      Usuń
    4. ok zjadę i spróbuję :-) ale jutro dzis padam na pysk

      Usuń
  5. No stress to piękne motto, takie dla mnie, na teraz. Odpoczywaj, ładuj baterie, napatrzaj się i zapamiętuj. To się przyda. Jak mi tak bardzo źle i choo…o, przypominam sobie biały leżak, trukusową wodę i białą plażę na Barbadosie. Jesoo ja wtedy nie miałam żadnych problemów i do tego byłam szczupła😎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech każdy ma w pamięci taki obrazek i...był szczupły :-)))))
      no stress to taka maniana hehe

      Usuń
  6. Zdjęcia obłędne!
    Te z knajpy znaczy

    OdpowiedzUsuń
  7. Smacznego, zdjęcie z ośmiornicą na głowie - cudne, taką sesję zorganizować... facet z rybą na głowie też byłby ekstra :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Też by mnie urzekły takie zdjęcia!
    Nie byłam nigdy w tamtych okolicach, ale rozumiem zachwyt nad tym "no stress" :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....