sobota, 7 stycznia 2023

a jednak Kordoba.


meczet z zewnątrz
 



I wyszło tak, że zdjęcia z Lolą w tle w poprzednim poście są z Kordoby. Wąskie uliczki Kordoby. goronc nieziemski i mauretański klimat.

  Zmieniłam winietę, na zdjęcie najpiękniejszego meczetu, jaki w życiu widziałam. Najbardziej niesamowity meczet Europy: La Mezquita Catedral w Kordobie. Od kiedy przeczytałam o nim u Waldemara Łysiaka, dawno temu, bardzo mnie ciągnęło do Hiszpanii. A z kolei Potocki i jego powieść szkatułkowa: Rękopis znaleziony w Saragossie sprawił, że mnie Hiszpania zassała i Zawładnęła moją wyobraźnią na dobre.  

a więc meczetokatedra:

 "Las kolumn, mrok przełamywany co jakiś czas przez wąskie promienie słońca, ogromna przestrzeń i nisko zawieszone żyrandole. Od razu przychodzą na myśl wszystkie zobaczone do tej pory meczety. Ten jest jednak zupełnie wyjątkowy. Potężny i jedyny w swoim rodzaju.












 
Obecnie, to jest świątynia katolicka a jakże, [taki sam los podzielił rzymski Panteon oczywiście. Gdyby nie świątynia maryjna może by się nawet nie ostał... wiadomo jeden bóg był obowiązkowy]. Aby przemeblować meczet na kościół katolicki, wycięto setki kolumn i go przebudowano. W efekcie powstało coś zupełnie niezwykłego i niespotykanego:

" Dlaczego jednak Mezquita Catedral? Ta dziwna, na pozór zupełnie sprzeczna nazwa, tłumaczona po troszkę jako „Meczetokatedra” jest jak najbardziej stosowna i prawdziwa. Po rekonwkiście, wspaniały meczet nie został zburzony, został delikatnie przebudowany i zamieniony na kościół. Choć go zupełnie nie przypominał. Początkowo chrześcijanie dodali do wnętrza kaplice, wśród których na szczególną uwagę zasługuje bogato zdobiona w stylu mudejar, Kaplica Królewska, a także skarbiec, w której znajduje się Tabernakulum, czy Villaviciosa ze wspaniałym sklepieniem...

 Wybrałam do tego postu SWOJE najbardziej udane zdjęcia, a nie było łatwo aparatem bez lampy je zrobić w bardzo ciemnych jednak wnętrzach, wiele się rozpływa. 

 I bawiłam się aparatem foto w panoramiczne ujęcia:

 



czyli powstał twór zmieszany, niesamowicie piękny, i na mnie znacznie większe wrażenie zrobili Maurowie.

**

Wczoraj już rozpoczęłam planowanie wyjazdu na Cypr. Wyprawy autem po wielu hotelach i w skrajne warunki . CUDOWNIE.

Czytam, oglądam filmiki i dziś ustalamy trasę. Rezerwujemy hotele i koniecznie musimy zaliczyć jeden z obciachowym wystrojem greckich wojowników, egipskich anubisów i o nazwie Afrodyta ;-) Wynajmujemy też auto. 

Dziś rozpocznę poszukiwania sandałów sportowych (przy okazji ogaru chałupy), gdyż klimat tej wyprawy bardzo przypomina mi górskie wypady: strój sportowy, plecak, ocieplana kurtka przeciwdeszczowa i dobre buty do łażenia i brodzenia w błocie, w górach w śniegu a jednocześnie lniane giezła i fajny ręcznik plażowy, żeby się opalać i brodzić w wodzie przy skale Afrodyty ))))

W tygodniu znajdę czas na zakupy, dostosowane do wyjazdu: walizka, kremy, nowe ciuchy. Extra. EXTRA.

 Ach, jak ja to lubię. Zamiast się taplać w rozkładzie i gnojówce kraju tutejszego.

ŚWIAT JEST PIĘKNY, życie jest jedno i szkoda czasu.


 

39 komentarzy:

  1. Zobacz jacy jesteśmy różni, my ludzie😊 dla mnie najlepszy wypoczynek to woda, leżenie, spanie i jedzenie dobrych rzeczy. W sumie nawet domu fajnie wypoczywam. Mogę podróżować z dobrym towarzystwem, w wielu krajach byłam, ale zwiedzać nienawidzę. Z przyjaciółka siedzimy nad tortami Sachera w Wiedniu, patrzymy na polecana nam katedrę św. Stefana i Dorota mwi: stara, zupełnie jak w Krakowie tu jest. To nie mamy po co lazic wokół, co nie? 😀 Z radością się zgodziłam.
    W Banja Luce mamy bardzo znany meczet, Ferhadiję, jest kilka mniejszych z dawnych czasów i sporo muzułmańskich cmentarzy, ale już tylko turyści je odwiedzają.
    Szykuj się, kupuj, jak Ci to sprawia radość😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ja mam ADHD i dla mnie leżenie plackiem jest męczarnią ) Dlatego uwielbiam zwiedzać. PODRÓŻOWAĆ nade wszystko. ale przede wszystkim poznawać kulturę, jeść lokalne potrawy...pływać statkami, czytać miejscowe legendy, szlajać się po bazarach, kupować lokalne produkty, pic wino, i odpoczywać dupą w piasku też lubię, gdy mi już nuszki odmówią posłuszeństwa. Ja się cieszę, że będę pierwszy raz w życiu zwiedzać gorąca wyspę z pięknymi plażami zimą. więc mnie ukrop nie powali.
      A poza tym to pięknie jest się różnić ))

      Usuń
    2. i dodam, że takie wyjazdy wypoczynkowe, do spaa, też sobie organizujemy z Naczelnikiem. ale tu na miejscu w kraju na trzy, cztery dni. Ostatnio w Łękuku, leżymy wtedy i czytamy, korzystamy ze spaa, jedzenie pod nos podstawione...nawet nam się nie chciało doopy z hamaku ruszyć, żeby po lesie połazić...
      Przygotowania mi też sprawiają ogromną radość, trwają tygodniami. bo sami wszystko ogarniamy.

      Usuń
    3. a w domu odpoczywać na maksa nie umiem, zawsze się coś do roboty znajdzieeee

      Usuń
  2. Tez bym se gdzies pojechala, a tak musze sie taplac w tutejszej gnojowce straumatyzowanych uchodzcow, ktorzy nie cofaja sie przed atakowaniem strazy pozarnej usilujacej gasic wzniecone przez tych przestepcow pozary. Ale to towarzystwo tez pozostanie bezkarne, prawie jak pedofilni ksieza w Polsce i zlodziejscy politycy tamze. Poprawnosc polityczna über alles, policjanci predzej dadza sie zabic niz podniosa reke na kolorowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. japierdykam też się macie. Tak sobie myślę, że błędem jest tworzenie gett wszędzie...

      Usuń
  3. Jest później niż myślisz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabrzmiało to dość przerażająco :-o
      Nigdy nie jest za późno, żeby wszystko zmienić, zacząć, skończyć...cieszyć się życiem, dopóty jeszcze mamy siły i możliwości. Zamiast ...

      Usuń
    2. no i rozumiem ten skrót myślowy, nie wiadomo co się jutro może zdarzyć i okazać. Ostatnie lata pokazały całą kruchość naszej egzystencji. dlatego już niczego nie odkładam i magazynuje energię na sprawy dla mnie najważniejsze.

      Usuń
  4. Meczet robi wrażenie, ale to wycinanie kolumn to jednak zbrodnia. Cypr, ekstra, miej przyjemność w przygotowaniach. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zbrodnia. A lepiej tak, niż zniszczyć do fundamentów, co spotykało wile budowli starożytnego świata. Mam przyjemność, tylko sandałów zlokalizować nie mogę ;-(

      Usuń
    2. Takie typowe sandały sportowe do maszerowania kupiłam kiedyś w clarksie i to rzeczywiście był dobry zakup, przebiegłam w nich dwa tygodnie, intensywnie i nie zawiodły mnie, chociaż po wycieczce je oddalam do second hand, bo zaczęły skrzypieć dziwinie i mnie to drażniło, Regatta oferuje szeroką gamę sportowych sandałów.

      Usuń
    3. Margo 😂ale ja nie mogą w domu ich zlokalizowac🥴🥴🤪 mam zajebiste sportowe od lat w nich chodzę po górach kiedes kiedyś dawno temu kupiłam w dobrych pieniądzach firmowe z amortyzacja podeszwy... w sportowym sklepie w Karpaczu? Wiśle?Zakopanem? Już nie pamiętam. Bym chciała je odzyskać a jesli Się nie uda to wtedy będę myśleć o zakupie 😔

      Usuń
    4. hehe, moja percepcja nie pracuje normalnie jak widać :P odwróć kubek i znajdź :P za Jandą :P

      Usuń
  5. CNN opublikował listę miejsc, które warto odwiedzić w roku 2023. Na pierwszym miejscu znajduje się kraj tutejszy... No ale mnie też zdarzało się "po szerokim szukać świecie tego co jest bardzo blisko"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bojo,nie będę polemizowała z CNN zapewne turystycznie, żeby wpaść do Krakowa, Zakopanego, Wrocławia, Gdańska...jest kraj tutejszy atrakcyjny. może i ja kiedyś pojadę do Chin.
      tymczasem styczeń w kraju tutejszym z pisdzielcami w tle wydaje mi się mało atrakcyjny.

      Usuń
    2. buhaha, "The reason you should visit Poland in 2023 isn't for the chance to stay in a place fit for royalty. It's to show solidarity with a country which has, in turn, shown solidarity to the people of Ukraine." powód promocji Polski wynika z tego, że napłynęło do kraju nad Wisłą mnóstwo uchodźców i należy być z Polską, solidarnie. I tak właśniie w Krakowie wczoraj kieszonkowcy obskoczyli moich znajomych irlandzkich, bardzo cudnie. A mój wyjazd do Warszawy też był z przygodami, znajomą obskoczli kieszonkowcy zanim wyszła z dworca, to jakaś plaga. Myślałam, że takie rzeczy to w takiej intensywniści tylko w Brazylii i Meksyku, ale nie... hehe.

      Usuń
    3. i rozwinę swą wypowiedz: bardzo blisko w kraju tutejszym to jest złodziejski rząd, który razem z obajtkiem jebał mnie na benzynie przez półtora miesiąca.

      Usuń
    4. No pacz Margo a już miałam nadzieję, że nas za cywilizowanych ludzi wreszcie mają we świecie )))))))))))))))))))))))))))) a tu chyba Boja zwyczajnie po angielsku nie kaman, pewnie w tvp podali pisdzielską wersję tłumaczenia ;-P

      Usuń
    5. I tak Cię podziwam, że tolerujesz tych wszytskich pisdzielców.

      Usuń
    6. Macie rację, dziewczyny. Tak naprawdę wszyscy dobrze wiedzą, że Polska to "brzydka panna bez posagu". I nawet dziewicą nie jest, bo dupy nie raz dała...
      Margarithes, odrobina tolerancji jest aż tak godna podziwu? Myślałem. że tolerancja jest zjawiskiem powszechnym u ludzi znających język angielski...

      Usuń
    7. ano nie toleruję. Uważam, że mają coś z garem, definitywnie i niezaprzeczalnie. Zwłaszcza na 2 blogach, gdzie czasem jeszcze zaglądam, i zauważam regres!! zarówno u piszących jak i komentujących. a jedna z autorek jest klasycznym prześladowcą, uprawia przypierdalanie się i zakłada fejkowe konta )))) i nie ma nadziei. niestety , z głupoty i ciemniactwa jeszcze nikt nikogo nie wyleczył.

      Usuń
    8. To raczej współczucie, teraz rozumiem, że Teatralna się lituje nad pisdzielcami. Tak, to godne podziwu.

      Usuń
  6. tag "Kordoba" literacko kojarzy mi się z książką "Rudy Orm" (do wyguglania), to jest opowieść o Skanie, z zawodu wikingu, który przez parę rozdziałów, wśród innych epizodów, jest dowódcą ochrony kalifa kordobańskiego... ale o samej Kordobie to tam raczej nic nie było, na bedeker ta powieść absolutnie się nie nadawała...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może sobie luknę, dziękują a bedekerów dostatek w sieci.

      Usuń
  7. Wpadłam tylko pomachac😄
    Super masz,zdjecia rmsuper.
    fajnie zimną w ciepłych krajach,jutro na Teide,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie. Życzę ci żeby nie wiało 🙂i cudownych wrażeń Wam.

      Usuń
  8. Teatralna, ledwo się pogodziłam z faktem, że masz długie, ciemne włosy, to zamieszczasz zdjęcia w czerwonych. No ale że co to ma być?! Daj jakieś aktualne zdjęcie, bo nie wiem, kogo mam sobie wyobrażać, jak Cię czytam. Rzekłam. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🤣🤣🤣🤣🤣🤣bo to wszędzie jestem ja Kalino. W różnych odsłonach. Aktualnie mam ciemniejsze z jaśniejszymi pasmami😂 jak będę wrzucać cypryjskie posty, to zobaczysz bo nie wiem co mi jeszcze do głowy przyjdzie albo na głowę 🤪

      Usuń
    2. Bo mam jeszcze opcje na blond 😀ale wyglądałam fatalnie

      Usuń
    3. I jeszcze dodam, bo mnie zaskoczyłaś, przez większą część życia byłam ruda i czerwoną ale też niebieska...ale że moja fryzjerka powiedziała albo rude i czerwone albo wlosy 🤔 to wybrałam włosy.

      Usuń
    4. Czy Ty widzisz, że na tym zdjęciu masz skrzela na szyi?

      Usuń
    5. I jeszcze dodam, że lubię Twój blog, bo jest mieszanką i wolę, żeby nie był tylko podróżniczy.

      Usuń
    6. to kolczyk na wietrze, taki cipkowaty trochę w ogólny zarysie designu...

      Usuń
    7. Kalino ))))))))))))))))))))))) no padłam i gdyby nie Kanalia to bym nie skumała CO ? i gdzie Ty widzisz te skrzela????? oraz zmień profesję znaczy przedmiot, który wykładasz. ))))

      Usuń
    8. Kanalio, cipkowaty??kolczyk?/ wypraszam sobie))))) on przyleciał do mnie ze Sri Lanki jest prezentem od Ameli i piękny jest.

      Usuń
    9. Yhy. Akurat. To skrzela są. Przecież widzę. I nigdy w życiu nie domyśliłabym się, że to kolczyk :-)))

      Usuń
    10. @Tea...
      dlaczego Ty mnie nigdy nie słuchasz, nie czytasz uważnie, przez co tak marnie się uczysz?... cipka jest pięknem z definicji, brzydka zaś jest pizda /pomijając jakieś tam czasem żartobliwe konteksty/, rzekoma brzydota cipki jest kościelnym konstruktem i w tym momencie pojawia się uzasadnione pytanie, gdzie Ty dajesz się indoktrynować, zamiast się edukować, pobierać wiedzę...
      rozumiem, czasem pojawia się kwestia aromatu ryby, ale cipka kobiety dbającej o higienę osobistą pachnie jak kot: czystością...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....