środa, 19 sierpnia 2020

osiemnasty sierpnia.

Sprawy przyjemne.
Będzie ciepły dzień. Wczoraj ogarnęłam dom po gościach. Dziś mam luz.
Czas na praktykę jogi. Czas na malowanie kiecki. Czas na rower jeśli goronc pozwoli[oraz leń]
Ugotuję leczo i podam gościom oraz powkładam do słoików.
Może też właśnie dziś zacznę wkładać do słoików kabaczki i cukinie do ukiszenia. kto wie.

A wieczór znów z przyjaciółmi przy ogniu i dobrym winie w ogrodzie.

To jeszcze nie koniec spotkań, imprez i goszczenia. Bardzo gęsty ten sierpień.

 Każdy osiemnasty sierpnia mnie od pewnego czasu raczej dołuje, niż cieszy czy refleksuje.
Najpierw urodziny cieszą, potem refleksują a na koniec smucą. Od dłuższego czasu już nie obchodzę.
A te będą ostatnimi, które chcę pamiętać, potem już tylko życie bez pamiętania.
Tak sobie postanowiłam... zwłaszcza, gdy patrzę w lustro [i na wagę].

Sprawy nieprzyjemne.
Radio mówi, że brakuje nauczycieli.
Dwa tygodnie do początku roku a tu załoga nie kompletna.
Zarobki nędzne, ludzie się nie garną, a nawet odchodzą. Bo co to za praca parszywa, to dopiero widać, gdy się człowiek po kilkunastu latach ogarnie i gdy jednak przejdzie ścieżkę zdrowia.
Nie czekam na ten początek roku. Wręcz przeciwnie.
Kusi decyzja korepetycji za które można zebrać sporą kasę, 100 za godzinę?!
Trzeba mieć kontakt z uczniami, żeby interes się kręcił. Masz 10 takich delikwentów i tysiąc tygodniowo w kieszeni a w miesiącu cztery tysiące do wypłaty a jeśli dwie godziny, to dwa tysiące tygodniowo i osiem ... Kuszące jak cholera. Prawda. A ja się zawsze opędzałam, żeby pracować pro publico bono artistico.
IDIOTKA.


ps
dziś stresuje się pierwszym dniem w pracy po długim urlopie.
dziś mam małego kaca, 
dziś muszę zmienić nastawienie na następne 10 miesięcy.
dziś sobie nie chce myśleć, co to będzie i jak to będzie.
dziś martwi mnie planeta Ziemia.







4 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego, Teatru, mniej zmartwień, więcej pogodnych chwil, mniej rozterek, więcej zdrowia, dużo radości z tych małych i tych wielkich rzeczy, jak najwięcej fajnych spotkań, w gronie życzliwych Ci ludzi i jak najmniej na Twojej drodze tych wrednych. 100 lat i jeden dzień dłużej:)

    A z moich wspomnień- 18 sierpnia, 45 lat temu, urodziłam pierwsze dziecko- syna. Nie masz pojęcia, jaki to był szczęśliwy dla mnie dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urodziłaś lwa. Gratuluje. I dziękuję za życzenia Bardzo. Cmok

      Usuń
  2. Uścisk urodzinowy❤
    Bierz korki. Uczeń zainteresowany, Ty zaangażowana, a na koniec dobry wynik. Pracowałaś już za frajer, teraz popracuj za wymierną kasę.
    To piszę ja, od 25 lat belfer za kasę😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uścisk odwzajemniam.
      Dreamu teraz padniesz, he he - to jest propozycja dla Naczelnika, który ma już doświadczenie korkowe, mimo, ze belfrem nie jest - korkował już matmę, angielski, a może jeszcze francuski i pewnie fizykę ? On jest człowiek orkiestra i ma cierpliwość i czas;-)
      mnie to się już nie chce ja wolę lepić glinę i malować)))))
      no i ktoś z nas musi mieć kontakt z placówkami, wiadomo.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....