W związku, że pantarei - Gumiaki na podorędziu, czyli przy drzwiach wejściowych być muszą. Inne obuwie, może i cieplejsze i szykowniejsze odpada, skoro roztopy jak na wiosnę i po kolana. Tymczasem mam kaszel, kicham i gil się rozkręca. A Dwa dni temu strasznie bolała mnie głowa.Teraz nie wiem, czy to na zmianę pogody? czy kwestia podziębienia związanego z pogodą, czy ... Pomyślałam, że to się nigdy nie skończy. Dokoła w chuj ludzi chorych na covida z ostrym przebiegiem. dużooo młodszych ode mnie...
Wczoraj na zajęciach teatralnych(tfuichmać online) powiedziałam, że online one nie mają dla mnie sensu. Może zrobimy spektakl online??? bo jeden dobry widziałam i jest to jakiś pomysł(jeszcze takiego nie robiłam) i zawsze to jakaś "pamiątka" po zarazie - a pamiętacie lekcje online? to były czasy hohoho co wy tam wiecie o zarazie - i jeszcze mam dużo nagrań moich uczniów z wiosny, to wykorzystamy I mogę nowe nagrania zlecić w formie pracy z historii tym razem. I tak sobie gaworzyłam do ekranu dodając otuchy sobie i im.
ALE przychodzi mi też do głowy, OBAWA, że, oto Życie nigdy nie wróci do normy i tak już pozostanie... naprzemiennie do usranej naszej zasmarkanej i zaprzanej śmierci. ament.
A co, jeśli taka nasza rzeczywistość do końca dni naszych?????
Trzeba się więc przyzwyczajać i zmienić sposób myślenia o życiu... i git, mogę to zrobić, jestę inteligentna ALE nie chcę być udupiona i się bać. Nie jestem wyznawcą życia fit idealnego, uważam to za ludzką bezczelność i ograniczenie umysłowe. tak jak operacje plastyczne i inne botoksy. Ludzie zidiociali i ograniczeni nie doceniają tego co mają i ciągle chcą więcej. Ile można chcieć? i czy "Chcieć" ma jakieś granice? W związku z tym modnym ostatnio pierdolnikiem: życia jeszcze bardziej zdrowego(kuurwaa) i na wyzwaniach :-o obywatelom Odpierdoliło: zróbmy razem dwadzieścia pompek, co trzecia pompkę pierdniemy równo i rytmicznie. Pobiegnijmy nago na plac zabaw i nasiusiajmy do piaskownicy, to takie cool i jakie zdrowe. uch.
Ile i jak można sobie /i innym/spaprać żywot, żeby żyć jeszcze bardziej zdrowo i fit. TYLKO PO CO ?? się pytam się, po co światu życie jakiś hord barbarzyńskich, z botoksami, paznokciami, nadmuchanymi dupami i cycami ale BEZ MÓZGU lub z wyprostowanymi zwojami mózgowymi.
Aż mnie to wkurwiać zaczęło.
znaczy, już nie chodzimy w samych gaciach po górach, tylko sikamy nago do piaskownicy? ... FAK, dopiero co się z pierwszym pomysłem oswoiłam, a tu już trza zmieniać ..... :)))))))
OdpowiedzUsuńa może jednak coś podziergamy? na fotelu i w ubraniu? ... ))))
I bamboszach z pomponikiem koniecznie
Usuńowszem, ja dziergam zawzięcie prawie każdego dnia, słuchając Trylogii Husyckiej Sapkowskiego, bo mnie to uspokaja, odrywa, relaksuje i jest git ))))))) uściskuję Fry.
Usuńach, nie zmienia to faktu, że można i dziergać i biegać i chodzić z kijami i popierdalac na biegówkach )) hehe
UsuńNie zdazylam pojsc nago w gory, bo gory mam za daleko, wiec moge sprobowac do tej piaskownicy... ale tak z pol kilometra ulica leciec? Policja mnie zatrzyma i gola do aresztu ?????????
OdpowiedzUsuńMoj trawnik pomalu zaczyna przypominac trzesawisko - takie mlask, mlask robi... gumiaki tez stoja przy drzwiach :)))))
Pozdrawiam, mlask, mlask :))))
i ja pozdrawiam mlask, mlask Basiu. U nas dzis się nieco usztywniło hmmmm i podobno idzie zimne egen. Zobaczymy.
UsuńOstatnio widziałam morsowanie na śniegu. Tarzanie się i bieganie. Niby super, ale co jest kur... pod śniegiem? Nigdy jeden z drugim nie widział na chodniku zbitej butelki? Bo mój kumpel widział, więcej, stanął na niej. W bucie. A potem przez trzy godziny szukali mu ścięgna.
OdpowiedzUsuńA może oni pomagają zarazie i odsiewają się naturalnie?
Myślę, że masz rację.
Usuńna śniegu już trochę lepiej ale ciągle nie dla mnie. ZA ZIMNO< KURWA. i zapalenie pęcherza by mnie zajebało zapewne, choć mam na swoim koncie takie wyczyny z liceum chyba, biegałam na bosaka po śniegu owszem.
UsuńButelka jak butelka. KUPA. Mnóstwo kup. Aż mi słabooooo.
Usuńbleeeeeee Nat bleeeeee że też nie pomyslałam
Usuńjuż myslałam, że tylko mnie wk....ają te pożal się boże "nominacje" od których się zaroiło. I jeszcze dziękują za nominowanie i nominuja innych żeby skłony, pompki, foto cos tam jeszcze ...i patrzę na te fryzjerki, te paznokciary, tych strazaków , urzedników ,firme budowlaną z mojej wsi, jak się wyginają - no poje...o? Z morsowania uznaję lód w szklaneczce whisky, a zdecydowanie wolę susłowanie pod kocykiem. a tak w ogóle to chyba zaczynam miec deprechę, ja już tak nie chcę...chcę do ludzi i do knajpy ...i się nie bać
OdpowiedzUsuńpodoba mi się morsowanie w Twoim wydaniu )))))))))))))))))))))
Usuńtak, nominacje i nominowani, osobna banka dla kretynów!
Chyba juz tak zostanie, wszystko home i online. Jakis spec od wirusow wybzdzil z siebie dzisiaj, ze nie wyklucza czwartej i piatej fali, choc w zasadzie jeszcze trzeciej nie bylo.
OdpowiedzUsuńI ani mi sie sni morsowac, czy to na sucho, czy na mokro.
nie opowiada ten spec żadnych nowości o pińsetnej fali pomyślałam już dano, zwłaszcza w kraju tutejszym, gdzie szczepionek niet i połowa się szczepić nie chce ...
UsuńA Ty myslisz, ze u nas szczepionki sa? Tez poslizgi i niewiadoma, bo jankesi sie ochwacili i wstrzymali dostawy.
UsuńBędą obserwować jak długo ludzie się będą poddawać. Wirusy były, są i będą. To jak nauczymy się z nimi żyć zależy od nas. Ja już na tej kwarantannie wariuję.
OdpowiedzUsuńno nauczyliśmy się z nimi żyć, przecież, tylko one mutują i się zachowują agresywnie...no i ludzie sa coraz beznadziejniejsi i jest nas za dużo i w zasadzie ta selekcja naturalna ...dobrze nam zrobi...
UsuńJa chcę żyć! Normalnie! Zwariuje niedługo .
OdpowiedzUsuńMorsowanie nie dla mnie, na sam widok mam dreszcze.
Sikać do piaskownicy nie mogę - nie doniosę ;D
Kiedy psinka w domu? Buziole i zdrówka;*
psinka w domu pod koniec lutego. Dziś odrobaczanie.dostaniemy film jak chodzi... mam nadzieje, że nas w marcu do szkoły nie popędzą bp ja będę miała szczeniaka do wychowania, ha.
Usuń