723 o alumnach przed maturą

w tym roku technikum... jest wporzo
no na prawdę nie sądziłam, że to kiedykolwiek pomyślę, powiem
NAPISZĘ ?
wczoraj usłyszałam, że obecne drugie klasy, które miały ze mną WOK
w zeszłym roku
tęsknią.....???? !!!
usłyszałam od nich samych, bo
wpadają w przerwach na pogaduchy, puszczają  muzę na cały wihajster
- u mnie w tym roku boomboks już od pierwszej lekcji w użyciu
i tako.
poza tym ja okrzepłam. i już nie przyszłam we wrześniu taka obca,
taka wyalienowana i taka dziwaczna, przyzwyczaiłam ich do swojego wizerunku
kręcąc się po szkole.
- choć nowa fryzura nadal wzbudza sensacje i ganiają za mną
w celu zrecenzowania.
 poszła też fama. jaka ? nie wiem ale chyba pozytywna
bo na dzień dobry przywitała mnie ekipa z bananem na pyskach.
wracam z tej placówki uśmiechnięta, a wychodzę do niej zdystansowana.
mam też świetny plan i wykładam w jednej klasie ze sprzętem, no miodzio.
rok temu o tej porze chciałam uciekać gdzie pieprz rośnie
chciałam poprzegryzać sobie żyły w rozpaczy
ale też i dwie klasy były ohydne, a te dzieciaki są zwyczajnie sympatyczne.
a maturzyści?? no cóż staram się szczególnie u nich

Tymczasem się okazało, że matura 2016 będzie zawierała
spory materiał z historii sztuki
co mnie z lekka przeraziło jednak. za tydzień się okaże jak spore.

Czytam Orłowskiego Samotnego Krzyżowca,
Grzędowicza Pana Lodowego Ogrodu i Kossakowską Siewcę wiatru.
zaczęłam równolegle, żeby zobaczyć KTÓRA mnie wciągnie najbardziej
i historia wygrała - wgłębiam się w Orłowskiego aktualnie,
a Kossakowska wydała mi się najsłabsza ... tematycznie.