775 ...i choc postnie to po królewsku

pięć rodzajów pierogów na ostro i na słodko
w cieście razowym, gryczanym, orkiszowym i pszennym
spreparowane wspólnym sumptem z matką Jadwigą

śledzie w oleju robione przez matkę dwa dni temu, żeby się przegryzły
śledzie po litewsku, wczoraj wyczarował Naczelnik
śledzie w jogurcie z jabłkiem, czosnkiem, ziołami dziś wyczaruję ja

ziemniaki w łupinach i chleb

barszcz czerwony królewski, delikatny, bo bez zakwasu,
według przepisu góralsko-śląskiego celebrowany przez Naczelnika wczoraj,
a za rok ja wyszoruje buraki, pokroję, dodam czosnek, skórkę od chleba
zaleję ciepłą wodą i zrobię zakwas także wyjątkowo będą dwie odmiany barszczu

kompot z suszu gotowany wczoraj

kutia po raz pierwszy robiona zamiast klusków z makiem

dorsz w warzywach/ własnoręcznie odławiany przez Naczelnika
 zwany też "po grecku", smażony wczoraj
(także dziś dopiero zmiana szmat w chałupie )
szczupak norweski własnoręcznie odłowiony przez sąsiada, plus dorsz jeszcze
zapiekane w ziołach będą dziś

kapusta z fasolką
bigos postny z kiszonej kapusty z suszonymi śliwkami i imbirem według mojej fantazji

sałatka warzywna, specjalność matki Jadwigi

matka Jadwiga upiekła też sernik
ja zaś piernik z mąki gryczanej na miodzie z bakaliami i orzechami
w takich  ilościach, że ledwo wyrósł

kolejne ciasto z dużą ilością owoców na spirytusie / z nalewek !!/
upieczemy w czasie między świętami a nowym rokiem

Poza tym Naczelnik narobił potraw z mięsa/nie chce wiedzieć jakiego/
zapeklował ... czy jakoś tak.. na czas świąteczny ...
ale wystarczy do nowego roku.

PIĘKNYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM, KTÓRZY TU ZAGLĄDAJĄ
bez pospiechu, na luzie, nawet na bańce, w końcu można...
unikajcie stresu hehehe jeśli możecie, zalegajcie na kanapach
i delektujcie się zagryzając wolnym i pierogiem
odpłyńcie w niebyt
i bądźcie zdrowi........ psychicznie zwłaszcza.