środa, 25 lutego 2015

813.Marysia potrzebna od zaraz

...
doszło i do tego, że spałam dziś z tonami prania poskładanego i pogniecionego
i walniętego na łóżku w tak zwanych nogach. ..
wczołgałam się pod kołderkę, skuliłam, poczytałam kryminał
i padłam.

demoralizacja i upadek, że już niżej chyba upaść nie można.
a ja zwyczajnie albo jak zwykle nie mam czasu, nie ogarniam i już.

Zawsze we wtorek wchodzę do łoża nocką ciemną
po przygotowaniach merytorycznych do historii architektury i malarstwa,
w tym przypadku styl romański i gotycki, nie uczę się nie nie
kombinuje jak tu w jedną godzinę zmieścić i pokazać jak najwięcej treści,
szukam rozpaczliwie gotowców w internecie i ... są na szczęście...
no tak przypominam w tym moich uczniów
troszeczkę...
ach och jak to dobrze, że internet jest tak blisko !!

Upadek dotyczy głównie sypialni.
W chałupie ogarnięte raczej i posprzątane, podobnie dzieje się w ogrodzie
bo Matkajadwiga też jest blisko.
*
tylko w pokoju kominkowym na głównej kanapie ... barłóg
bo Matkajadwiga śpi w kominkowym z racji takiej, że jej tu cieplej
niż na górze w gościnnym.

14 komentarzy:

  1. U mnie przemknął tajfun Młoda, jeszcze się zbieram, a po domu zbieram ołówki, nożyczki, słuchawki i markery. Oraz się zbieram po wariackim wypadzie do Poznania.Rozumiem bajzel i nie mam siły uporać się z moim ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. eeee to jak tylko sypialnia, to w czym rzecz?.... u mnie to byłby problem, bo jak mam bałagan w sypialni, to jednocześnie w jadalni i salonie... gdyż to wciąż te same 9 mkw... :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))))) no u mnie wyszło podobnie w zasadzie ..

      Usuń
  3. Ja tam MatkęJedwigę nad wyraz rozumiem, bo tam gdzie śpię musi byc ciepło. I jeszcze w łazience. A reszta może był chłodnawa. Ale zimno, to nigdzie nie może być. Zwłaszcza teraz, gdy mi znów kilogramów ubyło:(:(:(
    zante

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. )) taa dobijaj mnie z tymi kilogramami ... dobijaj

      Usuń
    2. No aż tak to byś pewnie schudnąć nie chciała. Nie ma czego zazdrościć. Nie wyglądam dobrze. Potrzeba mi chociaż ze 4 kg, a nadrabianie u mnie trwa długo.
      zante

      Usuń
    3. chciałabym chciała )) z 10 !!!! od zaraz !!
      ale mi wszyscy na złość robią buuuuuuu

      Usuń
    4. No proszę Cię! Chciałabyś ważyć 47 kg???
      zante

      Usuń
  4. I mnie by pewnie w kominkowym lepiej bylo...tylko, ze nie mam kominka,buuuu. Napadalo wlasnie sniegu i wiosny ani widu ani slychu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mnie by nie nie było, bo to miejsce dzie wszyscy przesiadują, kręcą się i gdzie sie tv do późna ogląda i ja mam tam miejsce pracy z rozwalonymi książkami albumami pracami ... gdzie śpią koty i erna ostatnio...
      wyjście na taras.. no przejściówa.

      Usuń
  5. A daj se lus bo kiedys dac se trzeba. :)
    Upadla kobieta ja , zamiast do polysku czyscic parkiety, maluje sobie pazury, a co...

    OdpowiedzUsuń
  6. Do wiosennych porządków jeszcze na szczęście kawałek, ale jak tak patrzę na moje okna (bo przez okna za bardzo się nie da), to nieco mnie to martwi... :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....