piątek, 1 maja 2015

1052015. majówka psia ją mać.

no więc tak...aktualnie, zwłaszcza po wychynięciu na taras z rana,
wybieram Toskanię i wyspy greckie.

i choć także lowenordic, to przeszkadza mi jednak,
że leje ... wieje ... i zimno ...
kurwa.

Naczelnik pobiegł do remizy na przygotowania, tytułem dnia strażaka
niedzielnej imprezy bogo-narodowo-alkoholowej.
A ja tu słucham Trójki w łóżku z kompem, książką
 i mnie melancholia dopadła jesienna, a może umieram, bo właśnie dzięki muzie
top wszechczasów
się mi życie przewija przed oczami ...ekh spadam Coma, ekh jestem bogiem,
ekh
za oknem kapie ponuro, w chałupie trzaska ogień
koty zalegają w łóżu, erna szczeka pod płotem...

ale majówka, phi.

Tęsknię za piaskiem morskim we włosach, na dupie, w butach, ubraniach
... za morską bryzą orzeźwiającą gorące przedpołudnie...
i żeby mi sie wszystko do tyłka przyklejało... żeby wiało trochę ...
i wtedy czowiek nie czuje tego słońca, co się nieubłagalnie odkłada na czerwono
na plecach.
matko jak ja tęsknie....za letnim nicnierobieniem ...
za piknikiem w lasku brzozowym z erną, Naczelnikiem, butelką wina
 i koszem z frykasami
na który szliśmy w środku tygodnia po pracy, żeby w okolicznościach
wiejskiej przyrody poleżeć, pogadać, poczuć wakacje w maju
i odpocząć. wracaliśmy nawiani, brudni i szczęśliwi.




7 komentarzy:

  1. Żesz to długi weekend listopadowy a nie majowy ooo!! Jestem mocno ofochany na taką majówkę !! Właściwie to nie powinienem sie fochać bo jako facet nie umiem tego robić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tym fochaniem Desper to masz rację, ja też nie potrafię tego robić )))))))))
      staram się bardzo )))) czasami )) oraz u nas aktualnie słońce ale zimno
      a tu dzis goście przybywają... cholera jasna

      Usuń
  2. MMM...w łóżku, z kompem, książką i muzyką? Wymarzona majóweczka dla mnie, i niech sobie leje/wieje/świszczy i pluszcze:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no ja też nie mam nic przeciwko ))) leżeniu )) czytaniu )) i muzyce
      i te pe, owszem używam nie tylko w majówkę i święta staram się częściej na przykład czytam codziennie i słucham muzy codziennie ))))))
      z leżeniem bywa różnie )))
      tylko !!!
      mam taras na którym bym wolała poleżeć i plażę, która bywa całkiem pusta... i gości dziś na grillu ...
      o ogrodzie i jego transformacji nie wspomnę, znaczy trzeba przekopać, przerobić oraz o tonach prania ...

      Usuń
  3. znalazłam różnicę :)))))))))))) ja tam NIENAWIDZĘ jak mi się przykleja :))) mnie jest dobrze teraz ...słońce nie przypieka ,wiatr hula i chłodzi przy robocie i powera mam ....a upał mnie dobija i wtedy najchętniej bym z domu nie wychodziła :)))) nie dla mnie Egipty :)))) dziś żeśmy skosili nasze połacie ,mimo że straszyli opadem !!!!! i jabłonie wyładniały ...na tle .....a my na pustakach i deskach jedliśmy sałatkę ....w łazience ...bo najbardziej zabudowana jak narazie i najmniej wiało po chałupie :))))))) ciesz się kobieto ,żeś mogła w tym łóżku bezchorobowo zalegnąć choć raz .....:)))bo przecie na co dzień ,to rarytas taka możliwość :) pozdro !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nienawidze jak mi się przykleja )))))))))))))))))))))))))))))))
      także bardzo muszę być zdesperowana oraz stęskniona chyba !!!!
      za ciepłem i leniwym letnim popołudniem i nawet za muchami ble i fuj !!
      oraz fajnie, że się buduje i że macie tam jabłonie i połacie i nowy dom jednak !!!!
      ja z tą starą chałupą do ciągłego remontu ...mam już dość i wiesz, żeby ona była tak fajnie naturalnie stylowa ale ją już raz wybebeszono i przerobiono na nowszą, cholera...z panelami i betonem ... ekh szkoda gadać mam doła, bo się właśnie powoli szykujemy do kolejnego remontu
      ściskam

      Usuń
    2. ja podobne uczucie gonienia własnego ogona miałam na wieży ....wiecznie coś i nic do końca .....a to nie jest na mój charakter :)))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....