piątek, 27 listopada 2015

979. obawiam się okrutnego boga i jego popleczników



Oglądałam ten spektakl do północy (sejm)
I nie mogłam się nadziwić
naiwności, bezczelności i grubiaństwu
i faktycznie prawu Hammurabiego i biblijnemu w użyciu.
Nieśmiertelnemu OKO ZA OKO ZĄB ZA ZĄB.

Zaczynam się obawiać, czy my się przypadkiem nie cofniemy
do czasów tego okrutnego boga akceptującego i usprawiedliwiającego niewolnictwo??
karzącego zabijać za samo złorzeczenie rodzicielom
i za podniesienie ręki na rodzicieli, tym bardziej ale już za zabicie niewolnika
karającego tylko karą, bez śmierci, bo jest JEGO WŁASNOŚCIĄ
a więc ludzie nie są sobie równi, mówi bóg starotestamentowy,
bo trzeba dopasować boga do systemu władzy i życia. przecież.

Ale prawdziwie wkurzył mnie ustęp dotyczący ukamienowania woła.
znęcanie się nad zwierzętami to już przesada.
Z drugiej strony woła potraktowano jak istotę ludzką, myślącą 
wiedzącą co czyni. ciekawe.

No więc mam obawę, czy zmiana konstytucji na którą się zanosi
(nie bądźmy naiwni, albo nie udawajmy ślepych i głupich)
zniesie w proch i pył zapis rozdzielający państwo od kościoła?? 
Wychodzi na to, że są już w tym temacie przecieki, bo wczoraj

w hali odlotów
niejaki terlikowski redaktorzyna wyraźnie straszył Teatr Polski we Wrocławiu
jego dyrektora, aktorów i Panią reżyser tego nieprzyzwoitego spektaklu
zniesieniem dotacji, zamknięciem placówki
i  ble ble ble

(Zastanawiam się nad remontem chałupy w kontekście ewentualnego
wypierdalania z kraju wyznaniowego, w razie co.)

Konkludując swą przydługą? wypowiedz, obawy? lęki?
                                    Nie rozumiem i nie popieram pragnień ludzi,
którzy za wszelką cenę muszą mieć przewodnika stada.
                                     mówiącego im jak myśleć, czuć i żyć.
Z pewnością jesteśmy jako rasa zepsuci, mamy wadę genetyczną
                                 blokującą wolnomyślicielstwo i wolną wolę 
                                  i wolność wszystkiego.
jakoś tak lubimy się ograniczać.
Ale nie wszyscy
                      są wyjątki i ja bym sobie życzyła szacunku dla tych wyjątków.


W krajach europejskich(odwołuję się do tego co znam) bardziej
lub mniejbardziej goni sie rodzicieli do współpracy
w aspekcie socjalizacji ich pociech(swoja drogą co to za konstrukcja słowna POCIECHA)
znam to tylko z blogów, sama nie uprawiam tego zajęcia, wręcz przeciwnie.
jestem aspołeczna bardziej niż inni. a wszystko to wina dzieciństwa.
nie pędzono mnie do żłoba, do przedszkola do do do do.
potem musiano mnie zaganiać do szkoły.
zamknięte pomieszczenia mieszają mi w głowie ... do dziś.
Kiedy odkryłam, że nikt nie pilnuje drzwi wyjściowych ze szkoły ...
zagrożono mi powtórką pierwszej klasy. nie zdecydowałam się.
i tylko skrzypiec mi żal.


4 komentarze:

  1. Gdyby władcy mieli wystarczającą ilość posłów nie byłoby tych wszystkich nocnych zabaw demokracją, bo po prostu od ręki zmieniliby sobie Konstytucję. A tak muszą się, biedaczyny, okropnie napracować i zabierać sobie instytucje po kolei, pojedynczo. Myślę, że się uporają do Świąt i nawet bez zmiany całej Konstytucji zrobią co chcą. Mówisz państwo wyznaniowe? Myślę, że nie będą się upierać by nadawać nazwę temu, co już jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to co jest to państwo prwiewyznaniowe ))
      natomiast w obawie przed islamizacją!!! będą hasła nawołujące do zwarcia szeregów i ojciec rydzyk górą!!!! znaczy krucjaty tez nam grożą ...

      Usuń
  2. ty wiesz ,że i mnie mieszają w głowie zamknięte pomieszczenia:))))))))))no mam identycznie .....ale kurcze oni w tych żłobach i przedszkolach ,wniosek z tego, że pranie mózgów robili .....czy co ? że my inaczej myślące od większości na żłobie wychowanej :)))))))))) jakoś nie mogę zroUmieć ,że prostych prawd nawet i biblijnych nie mogą zrozumieć ,albo też rozumieją jakoś inaczej ode mnie .....przecież to w sumie proste jak drut ......dla kogoś uczciwego choćby .....masz rację ,że Boga sobie dopasowuje ludzkość jak jej się tam akurat podoba ...podoba mi się to spostrzeżenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję, to moje ulubione spostrzeżenie ))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....