czwartek, 15 lutego 2018

Rób rzeczy.

 (zdjęcie z internetu)
 Ta idea nie jest mi obca, od dzieciństwa składałam i kleiłam połamane naczynia, filiżanki.

W sztuce japońskiej najpiękniejsze jest to, że niedoskonałe, że odcisk dłoni ludzkiej, że skupia się
na szczególe, na detalu i łączy odpadki, połączenie ceramiki ze złotem, połamane, popękane naczynia, krzywe kubki, to wszystko uwielbiam.
Sztuka japońska gra mi w duszy. od zawsze, od zanim o niej usłyszałam/zobaczyłam, a to poprzez sztukę impresjonistów i wszystkich, którzy nastąpili po nich. Choć pewności nie mam.
[W domu na półkach stały wazony i inne wykwity z laki.]
Od kiedy pamiętam Oglądałam  namiętnie japońskie ryciny, które przyciągały mój wzrok zawsze i wszędzie.
Jak zahipnotyzowana przyglądam się szczegółom i filigranowym detalom. Doceniam kunszt i zazdroszczę.
a
W obrządku europejskim ostatnio najbardziej Podoba mi się koncepcja Zero odpadów.
W kuchni, w przemyśle, w elektronice. I tu najbardziej nowatorskim wydaje się pomysł o którym pisała Kalina, czyli znikające ładowarki telefoniczne. Rewelacja.

A co, gdybym teraz wykonała woltę w swoim życiu.
Żebym skupiła się na rzeczach, o których zapomniałam w ferworze i natłoku życia,
które mnie pochłonęło. wessało. [i wpieram sobie, że to jedyne i dobre ale czuję organiczny niepokój
łamane na niedosyt].
I podjęła wyzwania, próbowała robić, to czego nigdy nie robiłam a chciałam,  podróżowania
po dalekich krajach prawie na stopa, poznawanie ludzi, tradycji, kultur.
Popłynięcie w daleki rejs przez oceany transatlantykiem, podróż koleją transsyberyjską
...
Chcę znaleźć w sobie siłę, żeby to robić. dość mam życia dla innych. dość bycia mistrzem.
Ja nadal lubię się uczyć i lubię wyzwania.

17 komentarzy:

  1. Kiedys mialam porywy, teraz chce juz tylko szybko i bezbolesnie umrzec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))) no i zanim zacznę tak myśleć muszę się realizować marzeniowo ;-P

      Usuń
    2. Jak chcesz i masz odwage, to w droge!!! Trzymym kciuki za spelnienie marzen :)

      Usuń
    3. chce ale z odwagą gorzej, poza tym logistycznie jestem słaba ;-)
      ale powoli małymi krokami tylko to nie o to chodzi... podziwiam bohaterki, które wszystko grzmotną i w drogę albo zmiana.

      Usuń
  2. I z calego serca Ci zycze dosyc sily do wykonania tej wolty, skoro tego chcesz. Nie musi to byc koniecznie od razu sprzedanie calego majatku i wyruszenie w swiat z jedna para gaci na zmiane - ale przynajmniej jedna wielka podróz na poczatek :)
    Tez mi sie tak marzy czesto, powiem szczerze. I tez nie mam dosc sily. Szczególnie jak na dlugim urlopie jestem, gdzies w naturze, daleko od zgielku, i widze przed soba caly czas bezkresny horyzont - to mam ochote isc i isc, jechac, ciagle dalej. Wiec rozumiem Cie na 100%.

    Mówisz o tym "sklejaniu" rozbitych naczyn plynnym zlotem? (zapomnialam fachowej nazwy) Piekne to jest. Laka mnie az tak nie kreci, ale raku!!! Raku to jest chyba najpiekniejszy rodzaj ceramiki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Diable najlepiej by było tak wszystko jebnąć i wyjechać...ale to się nie da, tu rozsądek mnie hamuje. Jedanka czas na to czas na spełnianie marzeń, pragnień bo będzie zwyczajnie za późno. kintsugi - sklejanie ceramiki płynnym złotem albo laką, danie nowego życia i to mnie kręci wzrokowo i filozoficznie. Tak jak kręcą mnie wszelkie niedoskonałości. Raku tez jest okej tak jak i secesja, który też lubię, ale nie stoi na moim pudle wolę bardziej siermiężne klimaty )

      Usuń
    2. aaa, no pewnie ze najlepiej by bylo. Ale ja tez tak nie umiem. Ale na urlopie to az mnie nieraz cos zzera w srodku, ze dlaczego tak nie umiem. !!! Za domem na urlopie nigdy nie tesknie, nigdy jeszcze mi sie to nie zdarzylo. Wrecz przeciwnie - chce dalej, i dalej, i dalej.

      Usuń
    3. ech szkoda, że trzeba stanąć na krawędzi, żeby się udało. według praw Marfiego ;-)

      Usuń
  3. Japońskie malarstwo wymaga ode mnie stosownego nastroju. Jak haiku. Nie zawsze jest czas na to, żeby odbierać sztukę aż tak skondensowaną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słowo i obraz na mnie działają zupełnie inaczej...
      są różne czasy w życiu i różne nastroje i można w ogóle nie mieć na sztukę ochoty.
      nic nie przemawia.

      Usuń
    2. Po obejrzeniu zdjęcia:

      cudne jest to, że oni sklejają porcelanę surowcem znacznie cenniejszym. Wadę ujmują zaletą, jeśli można tak rzec. Ubytek sklejają zbytkiem.
      Strata zamienia się w zysk.
      I chcę, chcę, chcę - mieć takie przedmioty w domu!

      Usuń
  4. Czasem tak mam - chce zrobić coś radykalnie nowego, najchętniej wyjechać i zaszyć się gdzieś. Ale wyjazd w moim przypadku byłby to ucieczkowe, tak myślę.
    Póki co założenie wydawnictwa było dla mnie czymś nowym, zmiana, o której piszesz. Zrobiłam to, bo chciałam i NIKOGO nie pytałam o zdanie. Poczekałam tylko na moment, w którym wiedziałam, że już umiem. Oczywiście powinnam umieć więcej, na przykład pod względem marketingowym.
    Druga rzecz, to praca na uczelni, też zaczęłam ją dość późno i to był rodzaj przełomu - wyjazdy co tydzień, zupełnie nowe wyzwanie, jakim jest uczelniana dydaktyka, zwłaszcza że pamiętałam, że będąc na studiach doktoranckich, prowadziłam zajęcia ze studentami i nie za bardzo to lubiłam. Ale teraz to jest nieco inna dziedzina (antropologia widowisk - ogólnie można by to nazwać zbiorczo) i to jest moja działka.
    Obie te rzeczy to projekty "in progeress :)", więc czuję się, jakbym była w środku wielkiego eksperymentu.
    Czy będą nowe? Może :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmiany to progres. I o taką zmianę mi chodzi radykalną, woltę nie związaną tylko z pracą tylko z ... całym życiem. Ja całe życie robię to co lubię, w pracy i pracę, zmieniam miejsca, mieszkania ...teraz powinnam odcinać kupony. a ja myslę o spełnianiu.

      Usuń
  5. Realizuj się tak, jak lubisz, wszystko będzie dobrze :) zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba tak myśleć - pozytywnie, bo inaczej ryzyko wygra.

      Usuń
  6. Jeżeli masz za co, to nie czekaj. Realizuj marzenia, póki są siły. Czasu coraz mniej.😉

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....