sobota, 14 kwietnia 2018

świat mnie wkurwia.

A tak po prawdzie ja sama siebie wkurwiam najbardziej. ale to pochodna/DNE
dzieją się straszne, głupie i niepotrzebne rzeczy i myślę, że dojdę do ściany i powiem:
Nie chcę tu być!!! umieram. nie mogę już dłużej. mam dość.
Wszyscy jesteście popieprzonymi egoistami. krzywdzicie siebie, dzieci, zwierzęta, ziemię.
Boli mnie całe ciało, gdy o tym myślę.
I chcę daleko od was ludzie.

zdjęcie - internety


**
Nie myślałam, to był instynkt, głos pierwotny każe mi sięgać po wino i kazał mi sięgnąć po papierosa.... ech dodupy. dodupy po trzykroć dodupy.
Nie uwolnię się do końca. Poza tym znów leki i bez nich się jednak nie obejdzie.
W pełnym zestawie. tym razem. to tyle w temacie barrdzo prywatnych zachowań.

Milosz Forman nie żyje ...

15 komentarzy:

  1. Typowa, bo nietypowa, artystyczna, neurotyczna baba:)Jak Cię czytam to siebie widzę.. Na szczęście nie palę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazdy niby musi umrzec, ale mam wrazenie, ze szybciej odchodza lepsi, a zostaje barachlo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja podzielam zdanie że lepsi i najlepsi odchodzą za wczesnie ...

      Usuń
    2. Zlego diabli nie biora, to sie na serio sprawdza.
      Niestety.

      Usuń
  3. No i co? Jutro rzuć znowu. Nie poddawaj się. Robisz to dla siebie, nie dla innych. 'Na końcu wszystko będzie ok, jeżeli jeszcze nie jest, to jeszcze nie koniec'- to nie ja, ale trzyma mnie to w pionie 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Z dojściem do ściany i niechceniem tubycia mam to samo.
    Tak samo jak na polityczne tematy nakręcam się jak sprężyna i wściekam, tak na krzywdzenie innych rodzą się we mnie mordercze instynkty. I nieważne czy to dorośli, dzieci czy zwierzęta. Opanowuję się tylko dlatego, że gdybym uskuteczniła moje myśli w tych sytuacjach, to byłabym taka sama..
    Oraz oświadczam, że przyjdzie czas, że zamieszkam za kołem podbiegunowym.

    OdpowiedzUsuń
  5. To bardzo smutna wiadomość :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez bym chciala daleko, hen daleko w nature, do gór i morza, gdzie nie ma ludzi i samochodów. I powiem Ci, troche mnie przeraza, ze Borsuk ma tak samo aktualnie, bo on byl zawsze silniejszy psychicznie, "nie dochodzil do sciany". A teraz stoimy oboje jak te osly i nie wiemy co dalej. Udaje przed nim, ze nie jest ze mna tak zle, udaje przed Dzieckiem Zpieklarodem, zeby jej nie martwic, bo ma mature zaraz i jest klebkiem nerwów - ale JEST ZLE. Jest.
    Cala moja resztka nadziei skupia sie na przyszlym weekendzie, bo niby ma byc sloneczny (chociaz ten tez mial byc, a w rezultacie ciagle padalo) Ale jak bedzie slonce to jedziemy gdzies w dzicz, koniecznie. Odetchnac swiezym powietrzem, popatrzec na las.
    Trzymajny sie, teatralno, trzymajny jakos...

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam filmy Formana ;-(
    Do pierwszej części posta się nie "odniesę" gdyż mam podobnie i musiałabym skopiować to co napisałaś. Ręce opadają!

    OdpowiedzUsuń
  8. Smutna wiadomość :(
    i w temacie filmowym- obejrzałam "Cichą noc" zasłużenie obsypaną nagrodami.
    Po seansie, który wbił mnie w ziemię, zamilkłyśmy z Najstarszą na długo. Humor tak się nam zwiesił, że trudno było rozmawiać.
    Strasznie na psy zeszliśmy, my Polacy. W latach 80, 90 -tych był jakiś tak w nas pęd za nadgonieniem lat utraconych , szans niewykorzystanych, bo system totalitarny, w którym żyliśmy uniemożliwiał nam równać do kultury zachodniej. Ludzie zaczęli się pchać do nauki, chcieli równac do życia zachodni sąsiadów, zaczęły pięknieć obejścia domów, ( pamiętacie dawne wsie ?) , ubiór, styl życia, wyjazdy za granicę, korzystanie z mediów, sztuki, kultury. Zaczynaliśmy być dumni z tego, ze zauważano nasze wysiłki, zaczęto na nas patrzeć jak na partnerów, tych biedniejszych, ale dumnych, pracowitych i ambitnych. Ale jednocześnie zawiedliśmy nasze dzieci, które majac więcej niż mi poszły na łatwiznę- alkohol, narkotyki, cwaniactwo, bylejakość, brak kultury osobistej, hejt, agresja i niczym nie uzsadnione poczucie, że my Polacy jesteśmy najlepsi. To wszystko brutalnie szczerze pokazuje nam reżyser. Brak nam klasy, kultury, a chamstwo jest już normą. Nie mogę dojść do siebie po tym filmie. Niby wszystko jest znane mi, żyję i widzę, obserwuję na co dzień , ale gdy ktoś strzela ci tym miedzy oczy, to efekt jest mocny. I jeszcze dziś pada .. deprechę złapałam.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....