Jest fatalnie, bo nie śpię.
Noc z gradobiciem i hukiem, jak na pełnym morzu oraz fonobłyskami burzowymi.
Noc z wędrowaniem przedmiotów po ogrodzie przy akompaniamencie upiornych zawywań w blasku księżyca może wytrącić z równowagi.
Poza tym ciśnieniowe hocki klocki i zwiechy i skoki i zwyżki i zniżki. Jak ja to wytrzymam??
Nie wiem. Jesień mnie wykańcza podwójnie. Aura z robotą pospołu doprowadzają do krawędzi.
Chemia i poziom oleju we łbie fisiują, pienią się i przelewają. Zdroworozsądkowo czasami już nie pomaga.
W obliczu życia przez duże "ż" to marność nad marnościami.
i fszysko, to marność.
I cieszę się, że wolne w poniedziałek 12 listopada.
Na całe szczęście musiałabym mieć łóżko pod chmurką żeby nie spać - lecąc na poduszkę zasypiam. Budzi mnie młodociane kocie które ponad nocne spanie przedkłada obgryzanie mojego palca nieopacznie wysuniętego spod kołdry....
OdpowiedzUsuńJago padam na pysk i zasypiam w trakcie filmów, na kanapie!! na fotelu na krzesle gdziepopadnie!! ponieważ mam dość czujny sen i kiedy wyje, to nie mogę spać albo się budzę niestety.
UsuńMoja czaszka nie jest odporna na wiatr...
OdpowiedzUsuńi moja i moja mieszanie mas powietrza mi nie służy
Usuńo o o! Też czuję, że mi się w środku miesza! Za mocno, za szybko, za...
Usuńi jeszcze mi ktoś cza[pkę z daszkiem zaje.ał w szkole buuu, co dobra była na deszcz i na wiatr.
UsuńA ja się nie cieszę. Ktoś zdecydował, że nie zarobię w tym dniu kasy. Dlaczego jej ekscelencja ogłosiła święto państwowe? Kto mi zwróci tę kasę? 7 godzin ktoś mi buchnął, bo jak święto, to nikt nie przyjdzie. Ja ten wiatr i gówno całe od tygodnia czuję w zatokach. Wciska mi łeb w ziemię 😨 No! Musiałam się wypruć 😉
OdpowiedzUsuńDreamu rozumiem Cię doskonale zapewne wielu firmom i osobom fizycznym ten 12 cos zabrał, zepsuł czasami to bardzo poważny problem projektowy, wycieczkowy...ale ja się cieszę bardzo, nie planowałam premiery (ufff) nie planowałam imprezy w teatrze, ...
UsuńZauwazylam, ze z wiekiem zmniejsza sie zapotrzebowanie na sen. Kiedys to ja spalam jak niemowle, a teraz czesto sie budze i czasem nie moge ponownie zasnac. Moja mama ma jeszcze gorzej. Czekaj wiec dnia, kiedy przestanie Ci sie chciec w ogole spac.
OdpowiedzUsuńmnie się nie zmniejsza ja nie mogę spać !!! od huku od przepracowania, od stresu !!! nadmiernych emocji... potem chodzę cały dzień jak neptyk z czerwonymi oczami i zasypiam wszędzie słaniam się ...
UsuńPoki co u mnie cisza jak u pana bucka za piecem:) Ale ponoc akurat na weekend nadchodza burze z wiatrami, taka coroczna szopka. Nazywa sie toto dosc ladnie Northeaster ale paskudy moze naczynic bez miary. A chcialo mi sie wyjechac w weekend, no coz nie tylko nie wyjade, ale pewnikiem nigdzie nie wyjde:))
OdpowiedzUsuńU Ciebie, Star, nie może teraz wiać, bo cały wiatr z północnej półkuli jest teraz u nas... ;-)
Usuńu nas też coś zapowiadają nocą z piątku na sobotę jakiś cyrk dodatkowy...ech jesień daje się we znaki i dlatego nienawidzę! od zawsze ! ja chyba zaplanuje moczenie się w solankach i saunach znów. polecam Star )))
UsuńKalina masz rację ! oraz widzę że też nie śpisz ...ja bym mogła jeszcze do ósmej pokimać ale nie mogę kurwusia!!!
UsuńMam tyle roboty, że nie widzę jesieni, chociaż dzisiaj wyszłam z uczelni i było już ciemno... i przyszła do mnie myśl, byle do maja.
OdpowiedzUsuńfatalna myśl Margo )))))))
Usuńtrzymaj się