Skoro już i tak siedziałam wczoraj przy kompie pół dnia, ogarniając różne tematy i sklejając film do Sztosu kobiecego z okazji 100 lecia nadania praw obywatelskich, skoro już, to wybrałam się na ... zakupy. Oglądanie, sycenie wzroku pomaga oderwać myśli.
Ot, kobiece kolo ratunkowe. ale nic nie kupiłam. Ot, kobieca przewrotność.
Siedzę i oglądam, pakuje do kosza i ...nic. czasami żałuję, że nic. taka zabawa.
Dziwny tydzień przede mną. Z jednym brakującym dniem zapewne.
Wczoraj byłam pełna obaw czy aby nie zapomnę iść do szkoły. myśląc, że to poniedziałek.
A za mną trzy dni siedzenia w domu.
Drugi raz z rzędu. tydzień po tygodniu nosa ne wychylam poza płot. (jadłam, piłam,płakałam,oglądałam seriale,gościłam gości,gotowałam i tyłam).
Ogarniałam pracownię.
W zasadzie teraz należałoby zaczynać sprzątanie od początku czyli okna, drzwi, belki, ...
obuchachacha. newer.
Obeszło mnie świętowanie w kraju tutejszym oraz w Europie. Owszem zerknęliśmy z Naczelnikiem w oknie na świat, na te obchody i te marsze i dyskusje, owszem na fejsie coś mi mignęło...
ale mało mnie to obchodzi. a już z pewnością nie przejmuje.
Nie mam miejsca, ludzi, partii z którą bym się identyfikowała. Nie ma strony do której bym z ochotą przystała. nie ma i nie będzie. mogę być tylko przeciw. mogę tylko ubolewać żewszystkonietak.
w dodatku pogoda się zjebała.
U nas byla zjebana wczoraj, teraz sie powoli naprawia i obiecuja fufnacie stopni oraz ze to beda ostatnie podrygi lata, bo nadchodzi... uwaga!... opozniona zima.
OdpowiedzUsuńCo mnie wcale nie cieszy.
rany rany ja nie chcę żadnej zimy zapóźnionej czy nie nie ma nic głupszego i niż palenie kasy...
UsuńAlez mam zaległości u Ciebie, wrócę wieczorem, to odrobię. Mnie wszystko obchodzi, więc ściskam :P
OdpowiedzUsuńściskam i nie ma co nadrabiać, cały czas to samo...
UsuńPopierdzielony tydzień - będzie krótki :) w sumie gdyby cieplej było można by na długi weekend gdzieś wyskoczyć.
OdpowiedzUsuńa sobie poradziłam, sobie wydłużyłam ten tydzień normalnie a co.
Usuńi faktycznie juz po ciele zdjae się ...niestety
Z okazji niepodległości byliśmy na grzybach.
OdpowiedzUsuńTakie nasze prywatne, indywidualne świętowanie.
Tłumów nie lubię nigdzie, niezależnie od tego, czy w dobrej czy w złej sprawie, więc uprzejmie omijam marsze, zloty, spędy, zjazdy i podjazdy.
może tylko koncerty mnie aż tak nie przerażają ...
UsuńMnie to świętowanie obeszło tyleż samo, co Cię. Zaległe ogarninanie domu, po ubiegłotygodniowych rozjazdach, duża robota Teda do przygotowania i smutno, bo mój Dziadek przewracał się w grobie. Na pocieszenie było fajne źarcie i fajne (bardzo!) wino 😁
OdpowiedzUsuń))))no i to sie zgadza. wszystkie sensowne przodki sie przewracają...
Usuńczasem to się cieszę ,że nie mogę kupić ...obrastam w pierdoły niestety i próbuję się z tego leczyć ,bo nie mam siły potem ogarniać tego nagromadzonego tałatajstwa ...a kurde prędzej coś do chałupy kupię zawsze niż dla siebie ...kobieta ze mnie jak z koziej ....
OdpowiedzUsuń