wtorek, 13 sierpnia 2019

dzień leworęcznych.



 Teatralna stodoła od zewnątrz i krajobraz po imprezie, całonocnej imprezie urodzinowej
w której uczestniczyliśmy w pewnej wsi, w pewnej zagrodzie, która nas urzekła.
Kocham takie klimaty wiejsko artystyczne. Odbywają się tu plenery malarskie, warsztaty muzyczne i teatralne.

 Na LEWO od stodoły utonięty w zieleni schował się dom gościnnych gospodarzy również artystów



  dom ledwo widać dokładnie na wprost  a po LEWEJ również mocno obzieleniona obora


 i powyżej na pierwszym planie imponujący warzywniak
ach zazdroszczę


 staw, jeziorko z wodą gruntową a ja leżę na pomoście prowadzącym na maleńką wysepkę z drzewem
i robię te zdjęcia


i raz jeszcze podwórko na którym imprezowaliśmy 
na wprost ponownie dom utonięty w zieleni a po lewej obora wyremontowana z pokojami gościnnymi.
my na przykład spaliśmy w kurniku

 gdy to zobaczyłam zapragnęłam natychmiast wyremontować moją oborę
żeby była pracownia, jak pierwotnie planowałam ale i pokój gościnny latem

 a w tej oborze łazienka z gniazdem jaskółek,
kuchnia i jadalnia dla gości (poniżej)

i znów teatralna stodoła, tym razem zaglądam do środka, z kinowymi drewnianymi fotelami - cudo.

 [robiłam to zdjęcie z zewnątrz przez szklane drzwi w których odbiło się rozłożyste drzewo.]

 Tańcowanie odbywało się w niej do białego rana przy dźwiękach prawdziwej orkiestry.
ech się działo.
I takie miejsca mnie inspirują od zawsze. i mnie określają i ustawiają w życiu.
W takich miejscach sama prowadziłam warsztaty, robiłam spektakle z moimi aktorami albo uczestniczyłam w warsztatach teatralnych, tanecznych, wokalnych, ceramicznych.
Miejsca takie znam od kaszub, przez pomorze zachodnie po góry świętokrzyskie a słyszałam
o wielu innych na przykład na Polesiu.

***
Wczoraj mi się bardzo spodobał pomysł wyjazdu na pewną grecką wyspę, którą miejscowi chcą zasiedlić egen i dają kasę, ziemię i domy.
Tylko trzeba być piekarzem, rybakiem, cieślą lub budowlańcem.
Wyspa liczy 24 mieszkańców. Zamieszkać można na próbę na krócej niż 3 lata yyyyyhhhhh PRAGNĘ !!! (Rany rany to dla mnie miejsce jest, pomyślałam).
 Tylko istnieje pewne ALE
mianowicie kasę na osiedlenie daje kościół grekokatolicki. co natychmiast wyrzygał mi Naczelnik.
Szkoda. Może są inne wyspy, miejsca gdzie kasę na osiedlenie daje gmina, miasto, państwo??
Poszukam.
Jest też kolejne Ale, mianowicie w tym zestawie dla mnie cokolwiek egzotycznych zawodów mogłabym zostać jedynie piekarzem. i to na siłę. bez nadmiernej ekscytacji.
Naczelnik trafił lepiej z  rybakiem, w końcu lubi mordować ryby.
Jest jeszcze malutki problemik językowy.
Pauca, która o tym nas poinformowała zna grecki i to jest jej przewaga.
Trudno mi sobie wyobrazić, żeby na malutkiej wysepce z daleka od turystów jednak
ludzie używali innych języków.
Poza tym grekokatolickie klechy chcą rozkręcić  interes turystyczny.
szkoda.






12 komentarzy:

  1. cud miód i orzechy :) piękna sielanka. Jak oni sobie w jesieni z liśćmi radzą ? Greckie wyspy, powiadasz? Warto się zastanowić. Tylko w zimie klimat gorszy od najgorszego - wysoka wilgotność jest dokuczliwa nawet przy 12 stopniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego nie wiem ale pewnie maja tam piękną jesień.
      Każdy klimat byle nie tutejszy.

      Usuń
  2. Takie klimaty z naszych tegorocznych wakacji. Uwielbiam.
    A Grecja? Nie wiem, czy Grecja, ale ciągnie mnie w przeciwną, jakjasnacholera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracja kontynentalna trochę przereklamowana ale zagubione wyspy, czemu nie, byle jak najdalej od tutejszego bagienka

      Usuń
  3. Oj tam, nauczylabys sie ras-ras tego greckiego, bo w koncu co to za filozofia? Pieklabys chleby, Naczelnik zamienilby wedke na sieci, a ja bym do Was przyjezdzala na wakacje. :)))
    Ta odwiedzona przez Was chalupa jest lepsza od calej Grecji razem wzietej, tam jest bosko! I ta woda w poblizu, stodoly, obory i kurniki. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CUdo tylko szkoda, że w kraju tutejszym Aniu ;-( blee i fuj.
      zobaczyłam fajny serial Durellowie o anglikach na greckiej wyspie. umarłam

      Usuń
  4. Niesamowicie klimatycznie. Kiedyś chciałam w głuszę, w siedlisko, w lasy i jeziora. Nie dane mi było.
    Kiedy oglądam takie siedliska, to czuję podziw dla ludzi, że nie dali zmarnować się takim miejscom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żebys wiedziała a czuje, bo fajnie sie to ogląda le ci ludzie tam nieźle zpierniczają, w tym konkretnym przypadku pan domu SAM to wszystko robi!! normalnie podziw i szacun.

      Usuń
    2. No właśnie dlatego podziwiam i szanuję, bo wiem, że zapiernicz jest ogromny. Zresztą Ty sama podobnie czynisz- odnawiasz, ratujesz, dbasz....Fajnie się ogląda i zawsze mam w sobie te świadomość, że to ciężka harówa.

      Usuń
  5. a masz zdjęcia pokoju w którym spałaś? Pokaż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalino, oni używają tych pokoi tylko latem, więc nie ma tam mebli tylko łóżka, materace i piękne duże drewniane okna a na górze przepiękne belki. I tyle i my na tej samej zasadzie byśmy zrobili naszą oborę, znaczy łóżko metalowe z materacami, które na zimę można zabierać do domu i stara szafa babki Antoniny oraz jakiś stół zrobiony z drzwi ... i tyle a w pracoffni sztalugi i metalowa szafka na materiały plastyczne, bo pracoffnia by tam była jak się patrzy ))

      Usuń
  6. oj tam, języka na takiej wyspie nauczyłabyś się w mog, a modlitw to już eksperesem, jak to jakieś jeszcze poświęcone wyspy :P piękne miejsce na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....