zdaje się, że odkryłam skąd twórcy wszelkiej maści filmów sajens czerpią inspiracje.
Ćmy mają niestejziemii/kosmiczne kształty, zwłaszcza w czasie letargu w dzień i kolory.
Wczoraj kompulsywnie sprzątając, jakieś 7 godzin, na okoliczność przybycia gości znalazłam
dwie ćmy, które wyglądały jak drewienka. i już chciałam je wywalać a tu nagle się poruszyły
i po wnikliwym przyjrzeniu się zobaczyłam zakapturzonego aliena z dużą głową,
gościu dwunożny w długim habicie ??
No takie mam ostatnio obserwacje właśnie.
Poza tym wczoraj zasiedzieliśmy się z przyjaciołami na tarasie i teraz oni uroczo podsypiają
zamiast brykać po Charlocie a ja martwię się o swoje oko, gdyż w ferworze dobrej zabawy
Naczelnik pizgnął mnie dronem w oko. krwiak rozlany i chyba naruszenie powłoki cielesnej
mej gałki też nastąpiło.
Bolało.
Gdybym oberwała po trzeźwemu zapewne dron by już nigdy nie poleciał, a Naczelnik
za to latał by na wysokości nieistniejącej lamperii.
Boli nadal.
Nie wiem czy jakiejś apteki jak wytrzeźwiejemy nie zaliczymy.
a w poniedziałek ja osobiście nie zaliczę okulisty, chyba, że do tego czasu oko mi wypłynie,
albo przestanie funkcjonować...to po co.
No a przyjaciele w takich wnętrzach ostatnio nas gościli w górach
[i dla odmiany będą tylko wnętrza].
Fajniste wnetrza, szczegolnie sekretarzyk z maszyna i skrzypkami oraz umywalka. Och!
OdpowiedzUsuńMoze lepiej idz jeszcze dzisiaj do okulisty, nie ma zartow z oczami. Ja chyba jednak mojego bym zabila po wytrzezwieniu.
no więc tak sie przestraszyła, ze już go zabijac nie muszę...
Usuńwiesz upierdliwość tej sytuacji aż nazbyt bolesna w kontekście gości. ale byłam u lekarza
bo mnie bolało, cała głowa i nie tylko wyglądało okropnie.
Lekarz!!! Now! Za kasę. To jest OKO, nie dupa, oraz kopa mu zasadź po trzeźwemu, jak nie od siebie, to ode mnie😊
OdpowiedzUsuńCudne wnętrza😙
byłam prawie naw i za kasę, jest ok dostałam krople przeciwbólowe,przeciwzapalne i masć...
Usuńtroche mam osłabione i w czytaniu gorzej widze ...no cóż starość nie radość )))))
Młodość nie wieczność, jak Cię to pocieszy😁
UsuńJejku, jakie krzesło, jakie biureczko! I reszta!
OdpowiedzUsuńĆmy fajne. U mnie pająk w samym rogu pokoju, a po monitorze chodzi od wczoraj mikropajęczak około 1 milimetra, prawie cały biały, tylko maleńkie czarne oznaczenia ma. Śliczny i taki jakby sztuczny.
Oko zawieź do doktora.
oko zawiozłam i juz lepiej jest
Usuńani za pajakami ani za ćmami nie przepadam, ale krzywdy nie robie...różnica polega na tym, że ćmy lubię obserwować a pajonki niekoniecznie
brrrrr
Wnętrza piękne, ale nie wiem, jak żyłoby mi się w tak wystylizowanym domu, gdzie każda inna rzecz nie w tym stylu byłaby nie na miejscu? Zawsze nasuwa mi się to pytanie, kiedy oglądam takie wnętrza.
OdpowiedzUsuńPrzykra "przygoda" z Twoim okiem. Nie wahałabym się ani chwili i poszłabym do okulisty. Pozornie może się goić,ale w środku może być nieciekawie. Lecz kacunia i kuruj się:)
J. lubie wystylizowane wnętrza aleeee masz rację, że zyje sie w nich ciężko, nie zawsze wygodnie nawet...poza tym wszystkie te internetowo i werandowe stylizacje nie wiele mają wspólnego z codziennym zyciem.
UsuńPierwsze primo, z okiem nie czekaj, wyslij ekspresem do doktora.
OdpowiedzUsuńDrugie primo, mam podobne refleksje jak Jaskolka. To sa przecudne wnetrza jak ktos prowadzi Airbnb na ten przyklad i sa to tylko pokoje "dla gosci" a normanie nikt w nich nie mieszka. Serio nie bardzi wyobrazam sobie, ze ktos z tego korzysta tak na codzien. Chociaz, co ja sie znam, ja tylko wiem, ze ja bym sie do tego nie nadawala, na pewno nie bez sluzby, ktora by to wszystko trzymala w idealnej czystosci:)
Bo ja to patrze tak pod katem praktycznym, te serweteczki, ten akrodeon, ta bozia i ta misa zawieszona to wszystko sie kurzy, wymaga prania, prasowania, mycia, odkrzania i polerowania.... oj... oj... to nie dla mnie;))
pełna zgoda i ta chałupka jest wynajmowana
Usuńu mnie też sporo drobiazgu ale ograniczam i sie kurzem nie przejmuje
poza tym Star u nas ukrainki sa modne ostatnio
i ja sama z checia bym chciała kogoś do sprzatania ...
U nas przez wiele lat panowala moda na Polki, byc moze ciagle panuje, ale ja juz nie wiem. Sama przez 20 lat mialam pania Janeczke, z ktora rozwod byl najbardziej bolesny ze wszystkich rozwodow. Ale wyszlam za maz i Wspanialy stwierdzil, ze on moze sprzatac i ciagle sprzata. Widze jednak, ze jest mu co raz ciezej i co raz bardziej mu sie nie chce w koncu robi to od 16 lat, bo ja twardo na poczatku ustalilam, ze "ja nie sprzatam". Teraz co raz czesciej mowi, ze jak sie przeprowadzimy (w przyszlym roku) to trzeba bedzie kogos znalezc.
Usuńno i ja dojrzewam jak Twój Wspaniały.
UsuńZ okiem nie ma żartów. Może lepiej sprawdzić. Wnętrza cudne. Ach!
OdpowiedzUsuńsprawdziłam i już leczę.
Usuń