poniedziałek, 10 lutego 2020

Mięsopańskie contra Pasożyt.

Jakie to ociekające i prorocze - mięso i pasożyt.
a do tego wirus. no wszystko pasuje i jeśli to proroctwo, to kiepsko z nami.
"Pasożyt" zgarnął wszystko, co było do przewidzenia ale ludzie muszą mieć mrzonki i wokół czegoś się mobilizować. Jest taki gatunek ludzki:wieczni działacze, społecznicy, zadymiarze.
A na pocieszenie/w razie czego jest zawsze opcja, że już sama nominacja jest sukcesem. no dobra, Niech będzie.
Tymczasem zaledwie kilka nominowanych filmów mam za sobą:
Irlandczyk
Dawno temu w Hollywood
Joker
Historie małżeńskie
Boże ciało
Dwóch papieży
i wszystkie mi się podobały,
a wielki historyczny Zwycięzca Parasite jeszcze przede mną.
*
Dwa dni siedzieliśmy w domu.
Ostatnia doba, to moja walka, która dotyczy snu. gdy tak wieje, że drzewa latają w powietrzu,
 to mam raczej marne szanse na sen. sen z przerwami, sen niespokojny, sen płytki.

Mój dom, to bezpieczna przystań, gdzie wszystko do siebie pasuje, 
gdzie najlepiej odpoczywam, w spokoju czytam, wygodnie oglądam.
To miejsce do którego wracam z największą przyjemnością i do którego tęsknię...

Wychodzi na to że jestem Hygge.

No to jeden aspekt mam już uporządkowany. Teraz czas na mój łeb. Moje ciało nade wszystko.
W takiej kolejności właśnie. Pisanie pomaga.
W pracy spokój. Praca odstawiona na drugi plan. Najbardziej męczący czas - koniec i początek roku
już za mną. uff. zaległości nadrobione. w piątek mieliśmy konkurs kolęd i pastorałek. tak wiem
to skandal, żeby w lutym śpiewać kolędy. ale tak wyszło.
W nadchodzący piątek premiera teatralna, nie moja ale w naszym teatrze.
A potem walentynki z obsuwą, bo dopiero w marcu...
Widocznie taki będzie ten rok obsuwisty.

Trudno, jakiś być musi.

No i wirus  nadal szaleje a plotki made in China porażające.




11 komentarzy:

  1. Czlowiek troche rozczarowany, bo chcialoby sie, ale byli lepsi. Ale znalezc sie wsrod nominowanych to jednak nobilitacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie że nobilitacja zwłaszcza dla Komasy,, toz to młody chłopak jest!!!
      i dla Bieleni takoż, życzę mu takiej kariery jaką rozpoczęła Kulig po zimnej wojnie.

      Usuń
  2. Pandemie grypy zamykają ludzi w domach, pewnie w Chinach to przypadkowy moment, że w trakcie zamieszek wybucha pandemia, pamiętam, że w Meksyku było podpobnie ze świńską grypą. Przypadki chodzą po ludziach. Pasożyt - obejrzałam, ale może nie rozumiem na tyle kultury Koreańskiej by mi się film aż tak podobał, film jak film, ale rozumiem, że na większości robi wrażenie. Ucieszył mnie Oskar dla Hildur Guðnadóttir, po śmierci Johana Johanssona, wypełniła się luka muzyczna w moim sercu. Pracowali razem przy projektach muzycznych, czekałam na jej sukces :)
    No i dom, czasami nie mam ochoty z niego wychodzić, bo zwyczajnie bardzo lubię moje miejsce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie czasami ja juz mam dni kiedy w ogole...ja czekam na środę albo na łikend...ostatnio.
      może to jest związane z pogodą? mieli tak, że zyć sie odechciewa.
      i mnie ucieszył ten Oskar )))

      Usuń
  3. Z racji wyjazdu mam poważne braki w oskarowych filmach. Nie rozpaczam jednakowoż. Ferie mam podobno, od rana do 18 w pracy😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ???? no mozna ci tłumaczyc Dreamu i tłumaczyc i tłumaczyc...
      odpoczywaj w takim razie wieczorami przy dobrym kinie.
      bo pogoda u nas chojowa do wypeku i nie zachęca

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się filozofia, a raczej styl życia Hygge. I chyba też preferuję styl hygge, bo widzę w swoim domu i w swoim codziennym życiu wszystkie jego elementy. Istnieje tylko niebezpieczeństwo, by zbyt mocno nie odejść od życia społecznego, do czego coraz częściej mam inklinacje. Nie podoba mi się polskie społeczeństwa, a czasami wręcz mam go serdecznie dosyć. Nie mam ochoty oglądać filmów. Mieliśmy iść na "Boże ciało", ale... przeszło nam. Przeczytałam recenzje filmów, które wymieniłaś.I na razie na tym przestanę.

    OdpowiedzUsuń
  5. zachęcam mocno do tych filmów a każdy z innego powodu.
    Joker to jedna z najlepszych kreacji aktorskich jakie widziałam...
    Dawno temu w Hollywood no cóż uwielbiam Tarantino i jego historie i lubię historię kina amerykańskiego, i w ogóle "Dawno temu w Ameryce", to był mój ukochany film... poza tym oskarowy Pitt, zaskakująca historia i pointa. nasz aktor grający Polańskiego.
    Dwóch papieży dający nadzieję, Boże ciało, no cóż dobrze zobaczyć, Komasa jest interesującym reżyserem, objawieniem nawet.
    Jedynie Irlandczyk, wyłącznie dla koneserów...
    a ja jestem w momencie, że jestem gotowa aby sie odciąć...kompletnie oderwać, ja nienawidzę ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam o historiach małżeńskich i wstyd mi, bo film bardzo bardzo w moim typie. zawodowo. no i goraco polecam Rocketmana

      Usuń
    2. Rocketmana obejrzeliśmy - świetny, byłam miło zaskoczona.

      Usuń
    3. w sumie zaskoczenie wynikało z dziwnego założenia, ze bedzie gorszy od bohemian rhapsody.
      a tymczasem było odwrotnie.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....