niedziela, 31 maja 2020

ryba śledź.


 Dziś miała być plaża i marsz bosymi stopami po piasku i leżenie na piasku ale tak wieje,
no tak wieje, że nie wiem. Chyba zmienimy plany i odwiedzimy Zagrodę śledziową.
Takie piękne swojskie miejsce, prawie nad morzem tuż obok nas




Zagroda ma wnętrza, które bardzo naszą chałupę przypominają
można w nich zamieszkać  na czas wakacyjny


 oryginalny szachulec pokazano
i już żałuję, żeśmy nie zostawili takiego fragmentu




Jest też muzeum śledzia


 [wszystkie zdjęcia skopiowałam ze strony zagrody]
 


ps
Wachmistrz mnie nieco wyhamował... ale niestety nie przekonał, a szkoda.
Owszem zdaje mi się, że kraj mój rodzinny uciekł był fpizdu z horyzontu.
Natomiast, to co zostało jest jakimś absurdem wkurwiającym. i niszczącym.
Idioci bez polotu i partyjni aparatczycy doprowadzili do pata wyborczego.
Nie pamiętam takiej sytuacji. Nie znam z historii, no chyba, że zamach majowy
(tymczasem jeden taki girzyński, będąc w programie kawa na ławę się prezentuje na tle dość dużego popiersia Piłsudskiego)))).
Tak wiem wszystko teraz się do zarazy sprowadza, zarazą tłumaczy.



5 komentarzy:

  1. Ja dzisiaj w domu, bo pizgało złem, Ted wrócił do pracy i nikt mnie nie kusił rybką, tortem bezowym ani lodami eko-bio, zdrowymi znaczy.
    No średniowiecz mamy Teatru w kierunku kamienia łupanego i argumentacji maczugą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Źle się czuję wewnętrznie i zewnętrznie. Za dużo problemów blisko i daleko. Już nie chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech Kalina, nie wiem jak ci pomóc można ...
      zaraz się rozłożysz od stresu. dbaj o siebie. bierz cos na uspokojenie.

      Usuń
  3. Nie ogarniam polskiej rzeczywistości :(

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....