To wszystko dobrze wygląda, tylko na zdjęciach? ładny duży dom nad jeziorem, zapewne letni.
I rodzina. Dwójka dzieci On i Ona. On znany ktoś, Ona w pozycji kwiatu lotosu. Szczupła, długie włosy, prosta, lniana sukienka i płaskie sandały albo na bosaka.
Szczęśliwa rodzina.
Czy aby na pewno?? rodzina, jak ojczyzna, to wielki zbiorowy obowiązek.
Ale z pewnością miejsce niezwykłe - Gotlandia.
Jeśli wykaże dużo samozaparcia, w obliczu przeciwności losu i faceta, który jest monotematyczny,
to może Szwecja i może Gotlandia w moim zasięgu tego lata.
To dobre miejsca na taki czas. Dobre, bo całe morze przestrzeni, bo
pustka i las oraz kamienie na plaży lub nad jeziorem. kamienne kręgi. Magia. Wikingowie.
Szukam miejsca do życia, chyba. W końcu może się okazać, że nie ma na co czekać, gdy nadzieja zdechnie spektakularnie.
Wybory
mnie nie zaskoczyły. Panie prezydencie Duda, no kiepski wynik, jak na
moc środków zainwestowanych w szkalowanie przeciwników, zwłaszcza
jednego, jak na potężną kompanię nienawiści w telewizji rządowej, jak na tak silne zaplecze
rządowe, to jednak kiepsko.
Czy nadal mam nadzieję, ano mam, choć nie mam też
złudzeń, co do obywateli kraju tutejszego.
Tymczasem u nas lato
na dobre. Temperatury szybują a zapach róż i pewnego pięknego
zimozielonego pnącza wiciokrzewu żółto-białego, oszałamiają z rana a zwłaszcza z wieczora.
O ósmej rano wychodzę na taras, żeby wypić kawę, dopóki jeszcze chłodno jest.
Dziś jest nieco chłodniej, po wczorajszym dobrym deszczu.
Dobrego dnia i bądźmy dobrej myśli a Rafał niech się spręża.
Rafał Rafał Rafał Rafał.
...
choć moim kandydatem wymarzonym byłby Hołownia, gdyby nie jego przykościelne, raczej prawicowe stanowisko. Szkoda. SZKODA.
Tracę nadzieję, że wybory coś zmienią...
OdpowiedzUsuńw mentalności 50 procent obywateli kraju tutejszego nie zmienią nic...
UsuńNie będzie Teatru. Otaczają nas bezrefleksyjni idioci wiedzeni na pasku 500+, trzynasta emerytura+, gotowi do poprzeć komunę albo samego diabła, byle tylko dostać coś za darmo.
OdpowiedzUsuńGotowi by poprzeć*
Usuńtak jest.
Usuńjakby pieniądze spadały z nieba a nie okradano mnie na przykład, bo tak właśnie się czuję.
Miałam kiedyś okazję zwiać do Szwecji. W latach 80tych, w stanie wojennym, kościół luterański nawiązał współpracę z tamtejszym i oni proponowali nam tam życie. A my głupole, woleliśmy Polskę. Patrz jak to człowiek żyje ciągłą wiarą, że się na lepsze odmieni. 40 lat.
OdpowiedzUsuńA co do komuny, to nie rozumiem pędu starych ludzi do niej. Nie żyło się mi w niej źle, ale też do niej nie tęsknię. Na pewno nie tęsknię. I nie rozumiem tych ludzi.
Pewnie chcieliby tak połączyć razem- życie w tamtych czasach ( socjal, taniość, bylejakość w pracy, kombinatorstwo w pracy) połączyć z pełnymi półkami, różnymi + i możliwością poruszania się po świecie z czasów dzisiejszych.
po studiach ponad pół roku szlajałam się po Europie...miałam propozycje pracy w Grecji, pracowałam w Bremie i osiadłam tam na pół roku...i wróciłam tu. mam te same odczucia.
Usuńech, ta frekwencja, 7 mln glosowalo na dudę i ci, co zostali w domach, więc czas do drugiej tury będzie okropny, a propagandowa telewizja przekroczy kolejny raz granicę absurdu, chociaż w ich przypadku nie ma żadnej granicy. Miłych wakacji
OdpowiedzUsuń