piątek, 29 stycznia 2021

Stuk upadających kostek domina...

 W sumie nie piszę... bo nie wiem co mam pisać. zatkało mnie. zabrakło mi języka w gębie. i nie mam siły protestować. nagle zrozumiałam, że NIC nie mogę. kurwa nic nie mogę we własnym kraju, a decyzję podejmują skurwysyny w czarnych sukienkach i skurwysyny partyjne pospołu z katopatolami o zgrozo też w sukienkach. 

Popadłam więc w stupor, albo co gorsza mam stan zmuzułmanienia, zabrakło mi słów na to wszystko co widzę, słyszę a nade wszystko czuję więc posłużę się tymi:

 "Pamiętam, że Grzesiuk pisał, że do skrajnego wyczerpania, do zmuzułmanienia, w obozie doprowadzisz się przede wszystkim słuchając rozkazów, ciężko pracując i wypełniając sumiennie polecenia oraz obowiązki. Że jedynym sposobem na przeżycie było tam nieposłuszeństwo, miganie się od pracy, oszukiwanie i odpoczywanie przy każdej nadarzającej się okazji.

Nieposłuszeństwo, nie wiem czemu to skojarzenie przyszło do mnie akurat dziś.

Nie wiem, wysoki sądzie.

Ilu z nas wkurzając się na tych nieudaczników u steru zaciskało zęby tyrając ponad siły, wyrzekając się normalnego życia, oddając tymczasowo (?) wolność, wyrzekając się przestrzeni, ludzi, życia w ogóle? Ilu popadło w długi? Ilu zacisnęło pasa pracując ciężej i ciężej, jedząc mniej i mniej w nadziei, że jakoś to wspólnie przetrwamy, że jakoś damy radę. Oddamy coś, by odzyskać to w lepszych czasach bez koronawirusa. Że jeszcze będzie przepięknie.

Gówno będzie.

Ilu z nas nie ma już siły?

Ilu oddało wszystko, czekając na zdecydowane i mądrzejsze niż zwykle działania aparatu państwowego, by dowiedzieć się, że aparat nic, ale absolutnie nic nie robi, by poprawić naszą sytuację?

Ilu z nas energię czuje jeszcze tylko wtedy, gdy się wkurwi? Ilu czerpie siłę wyłącznie z czerwonego gniewu, bo inne źródełka już wyschły?

Wiem o przynajmniej jednej takiej osobie. To ja – teraz."

 POLECAM przeczytać.

A ja, no cóż przechodzę w stan NIEPOSŁUSZEŃSTWA, żeby nie zdechnąć z przepracowania na rzecz skurwysynów, którzy mnie okradają i zabijają. Mam doświadczenie, w genach mam zapisane, to nieposłuszeństwo: pół rodziny w Armii Krajowej, babka Antonina szmuglująca rąbankę dla rodziny i do Getta. Wojnę przeżyli i powstanie warszawskie i komunę w zasadzie... a jak się cofnę jeszcze wstecz, to i zajebać mogę z zimną krwią, po przodkach.

kto wie.



składzik.

 filmy ceramiczne 

koło garncarskie 

dekoracje, malunki na ceramice 

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. zabrał mi już resztki nadziei ...

      Usuń
    2. ehh,i jeszcze dobijają komentarze typu, ze znowu garstka rozhisteryzowanych feministek wyszła na ulicę. Jak to jest, że tak wielu nawet nie czuje, ze im zakładają kaganiec i skracają łańcuch?? :((
      Zgoda na wszystko za miskę ryżu? ;(

      Usuń
    3. żeby tylko, w pisiorowskiej telewizji pierdolą o bojówkach aborcyjnych... czegoś podobnego jak żyje nie widziałam, takiego cynizmu kurwa.

      Usuń
  2. Nie wiem co powiedzieć.
    Chujnią z grzybnią i patatajnią 😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chce tu być ...

      Usuń
    2. Co się dzieje z ludźmi? Zawsze tacy byli, czy teraz zgłupieli? Ktoś ich wodzi na postronku, a oni nic. Lezą jak stado baranów na zatracenie.

      Usuń
    3. lezą... albo sa chujami i katolskimi zacofańcami, albo w większości maja w dupie, byleby kasą dawali... i jakos to będzie.

      Usuń
  3. Ludziom, którzy mają władzę, odbija. A może to do władzy garną się ci, którzy od zawsze mają zadatki na psychopatię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem od zawsze sa to gnoje, populiści, zlodzieje i szubrawcy.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....