niedziela, 21 kwietnia 2024

Ludzie nie jedzcie ośmiornic.







Przymierzam się do zdjęć, które zawisną w postaci szkła hartowanego, zamiast kafli w naszej kuchni.

były różne pomysły na naszą kuchnie szachulcową

Ulubione Orzechowo ale niebezpieczne. i mroczne. zupełnie się do kuchni nie nadaje, tu potrzeba zdjęć jasnych, delikatnych i rozświetlający, że się człowiek czuje jak nad spokojnym wyciszającym morzem. 




a na koniec takie fajne zdjęcie na plaży



**

Wcześniej widziałam film: Czego nauczyła mnie ośmiornica a wczoraj Naczelnik pokazał mi na YT gościa, który udowodnił inteligencję ośmiornic, wyższą niż u kota i jej niesamowitość, istoty z kosmosu. Od dawna już testuje się je pod katem złożonej inteligencji. potrafią się bawić, odróżniać osoby, na przykład plują zawsze na określoną osobę niezależnie jak jest ubrana,  kamuflaż stosują najlepszy na świecie. No genialny i zupełnie niesamowity mięczak, który fascynuje mnie od pewnego czasu.

To przybysze z kosmosu. Serio. 

Sami zobaczcie


a tu film Naczelnika, czyli kanał fajnego człowieka ale po angielsku


koniecznie zobaczcie.

i nie jedzcie proszę takich istot a także innych żywych, które cierpią, wiedzą, mają świadomość i są katowane podczas hodowli. świnie też są inteligentne, jak psy a nawet bardziej. możemy obejść się bez mięsa. Jesteśmy roślinożercami. 

*

 Moja najpiękniejsza czereśnia, w pełnym rozkwicie. może być, że padnie jej kwiatostan po tych cholernych przymrozkach. donice z mieczykami przeniosłam do domu, w razie czego a inne na prawdę duże donice ceramiczne, zamiast w ogrodzie, postawiliśmy w oborze, na wszelki wypadek. i tak se postoją cały tydzień.,, cały tydzień noce lub ranki na minusie.  hortensje mają zarzucone białe giezło na łeb. i tyle,  reszta kfiatków musi sobie radzić.

Teraz dobrze rozumiem dlaczego Szwedzianie mają szklarnie przy każdym domu. I ja też chcę znów. Gdyż już dwie poległy. Wiem miałam spore plany z oborową szklarnią. ale znając nas, też Polegną. więc zostaje nam taka mniejsza przy oborze. Doklejona do obory wiata nie jest przez nas wykorzystywana do końca i zamiast wiaty do grillowania, obok drewutni można zrobić szklarnię. Cała konstrukcja już jest. Trzeba tylko : zdjąć dachówki z napisem Stolp. międzywojenne. i położyć poliwęglan, taki, jak na dachu tarasu. oraz zasłonić poliwęglanem zewnętrzną ścianę wykorzystując belki i poprzeczne drewniane sztachety. konstrukcja jest gotowa i zdrowa. Druga ściana to piękna czerwona cegła obory a trzecia, to ściana drewutni z ułożonych polan, zaś czwartej nie będzie. Trzeba wywalić podesty, które i tak już częściowo przegniły i zrobić skrzynie. I tyle. 

Naczelnik zły, mówi, że pójdą grube tysiące, za które przez wiele lat, można kupować ekologiczne warzywa....

no i co w tej sytuacji. chyba sie uprę.

[po wymianie zdań z Echo w komentarzach, mniej więcej tak to ma działać]

tylko nasza wiata jest dużo większa

poniżej nasza wiata w środku



i na zewnątrz


*

Zdjęcia z wczoraja rejczel reportażowe, Naczelnika, z nienacka


bo przymrozek, nieprzymrozek, a przyroda szaleje. 

Rudziaszki się rodziły na świerku, którego już nie ma. Miały tam gniazdo. a teraz te maluchy przychodzą i szukają miejsca na swoje gniazdo...poza tym są przez nas regularnie dokarmiane i zawzięcie sadzą orzecha włoskiego przy płocie. 

a Lucynka dostaje szału.

Pozostaje w domu w ten łikend, a jedynie ogarniam taras na zewnątrz. w domu nadal porządkuje, słuchając Grzędowicza, kolejne tomy. i testuje program do klejenia filmów.

53 komentarze:

  1. Nie martw sie. Wiewiorka buduje wiele gniazd: letnie, zimowe, na okres wychowywania malych wiewioreczek. Czesto je zmienia, buduje nastepne lub wykorzystuje do tego odpowiednie miejsca. U mnie jeszcze wiewiorki maja zimowa szate ale juz widac troche letniej kreacji.
    Niestety popieram Naczelnika z ta szklarnia.... ale nie neguje Twojego zdania. Choc wez pod uwage podlewanie warzyw i co sie stanie z budowla, do ktorej bedzie przylegala? Szklarnie zwykle stoja wolno. Hehehe.
    A kuchni bym nie zmieniala, tylko przemeblowala jak sie da. Mody przychodza i przechoda a klasyka jest zawsze aktualna.
    Osmiornicy sie boje choc nie mam fobii na jej tle, a jako jedzenie to dla mnie troche gumowata. Nie jadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znalazłam zdjęcia oddające zamysł i już wkleiłam

      Usuń
    2. komentarz poniżej jest do Echo

      Usuń
  2. nie no kuchnia jest na cito, tylko na ścianach chcę te szkło zrobić w newralgicznych miejscach, nad płytą, bo chlapie żarcie i w okolicach zlewu. ta ściana na zdjęciu nad blatem krzywa jest tam nie ma opcji.
    Oborze nic sie nie stanie, wilgoć nie wlezie, zwłaszcza, że to będzie taka otwarta szklarnia czyli nie do końca. aleś narobiła teraz. Naczelnik to przeczyta i będzie miał argumenta...kurde.
    zaraz poszperam to może znajdę zdjęcia z takimi szklarniami przylegającymi do budynków. ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej oszklony taras z podloga twarda, na ktorej stoja donice z 'badziewiami' wszelkiego rodzaju jak i polki, na ktorych tez cos rosnie. Ziemniaki w donicy tez mozna hodowac tylko ile tych ziemniakow wyrosnie? Tak samo pomidory - raczej na ozdobe bo sie tym czlowiek nie naje. Jedynie jakies szczypiorki, pietruszki, pachnace ziolowe rosliny. To taki oszklony balkon tyle, ze na parterze i bez balkonu. Takie cos to jest w porzadku. Ladnie wyglada! (Choc latem to raczej upalnie bez klimatyzacji?) Mozna tam stolik postawic i ... super. Reszte i tak sie musi kupic.

      Usuń
    2. no te zdjęcia z interentów ci pokazałam, na dowód, że takie szklarenki przy budynkach sa. Ale nasza wiata jest trzy razy szersza i dłuższa. więc możliwości ma więcej i skrzynie duże można zrobić.

      Usuń
    3. No tak. Wiec tylko kwestia wody do podlewania.
      Owszem podobaja mi sie takie, choc ja bym raczej wolala kuchnie letnia z polka na ziola, choc na 'woleniu' sie skonczy, bo kuchnia zwykla nam wystarcza a cebula, szczypiorek, lubczyki, majeranki itp, i rabarbar daje rade bez szklarni.

      Usuń
    4. kuchnia letnia, to świetny pomysł ale ja raczej myślę o takim sporym grillu na gaz. i żeby go tam w miejsce wybudowanego z czerwonej cegły postawić. trochę go widać, wystaje za kominem. A wy tam w Finlandii nie macie wszyscy szklarni z powodu tego samego co Szwedzianie ?? ze zimno znaczy.

      Usuń
    5. Niektorzy maja choc lata tutaj sa krotkie ale sloneczne na okraglo prawie, wszystko rosnie bez problemu, jak rosnie. Takie szklarnie to raczej oazy kwiatowe gdzie mozna wypic kawe chroniac sie przed banda komarow lub wychodowac sobie wlasne sadzonki. Natomiast dla ocieplenia zima, balkony sa oszklone i tam latem wiesza sie pomidory (czasem zbior przekracza 3 sztuki :))), czasem wiaderko z truskawkami no i kwiatki. Woda choc jeziora pelne i stosunkowo czyste jest dosc droga gdy sie nie miaszka nad brzegiem a nie daj boze w bloku. Przelicznik jest taki, ze krzak pomidorowy kosztuje wiecej niz kilo gotowych pomidorow i tak samo z woda. Owszem sa szklarnie na powierzchni kilku hektarow, i pola od horyzontu do horyzontu... Szwedzi bardziej lubia szklarnie przydomowe i poletka jarzynowe... Finowie chetniej korzystaja z darow lasu, jezior niz pol, jesli nie sa rolnikami czy rolnikami ekologicznymi.
      Kazda rodzina prawie posiada tez domek letniskowy nad jeziorem ale urlop tam spedzany jest zbyt krotki na uprawe szklarniana, choc moze i ktos usiluje cos uprawiac chocby tylko dwa razy: pierwszy i ostatni.

      Usuń
    6. W sumie nigdy nie przeliczalam i zawsze myślałam że własne to zdrowe i tańsze. Nie sypię chemii ...no ale. Zioła mam w sumie. Pietruszkę. Cukinię i pomidorki jeśli ślimaki nie zjedzą....

      Usuń
    7. Dzięki za info obszerne o zwyczajach. Sporo deszczówki mamy ale jednak lejemy z węża. Na razie woda jeszcze w miarę. Zazdroszczę domów letniskowych...jakoś mnie ciągnie do nich. Ale Naczelnik ma rację że w wakacje udupienie.

      Usuń
    8. bo jak masz dom letniskowy, to spędzasz w nim każda wolną chwile. miałam dwa lata temu takie parcie na domek letniskowy we Szwecji...
      a my przecież lubimy sie szlajać po świecie, i szybciej kamper, niż domek letniskowy ;-)
      może na emeryturze?? ;-)))))

      Usuń
    9. ...no i to jest skarbonka bez dna, bo ciagle cos nalezy naprawiac... tak zle i tak niedobrze :))) Emerytura? Wtedy sie z domku nalezy uwolnic, bo emerytury nie starcza na wszystko. :))) To kwestia gustu a nie wygody czy oszczednosci.

      Usuń
    10. o to to skarbonka bez dna, już jedną mamy, nasz własny dom. i właśnie w czasie pandemii powiedzieliśmy Veto.

      Usuń
  3. Ooo, co za cudowności dzisiaj... Cudowności! O ośmiornicach oglądałam film już dawno i właśnie dowiedziałam się o nich tych rzeczy.
    Każde zdjęcie, które tu wkleiłaś, jest boskie.
    I ten komunikat o niejedzeniu zwierząt... Jestem Ci za niego bardzo wdzięczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jadam ośmiornic. Oglądałam kiedyś o nich dokument, no nie można jeść zwierzula, który jest taki mądry… poza tym mam alergię na seafood 😀
    Oraz tu też ludzie mają szklarnie uprawiają na potęgę warzywa i kwiaty.
    I że nie skrzynie mówisz? Marzy mi się ogród w skrzyniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie skrzynie Dreamu skrzynie TYLKO skrzynie. Z lewej ma linka do takiego vloga i bloga co to BEZ kopania sie uprawia zaraz wkleję. jest cała filozofia którą popieram ;-)
      osmiornice uwielbiam i mnie fascynują.

      Usuń
    2. tu masz skrzynie:https://bezpospiechu.blogspot.com/2020/05/ulica-majowa.html

      Usuń
    3. tu masz vloga : https://www.youtube.com/watch?v=8-b6LoROZEc

      Usuń
    4. tu ten jej piękny kaszubski ogród do zwiedzania: https://katarzynabellingham.blogspot.com/

      Usuń
    5. a tu uprawy metoda no dig, czyli nie kopiemy ziemi: https://katarzynabellingham.blogspot.com/2019/10/sposob-no-dig-czyli-nie-kopiemy-gleby-i.html

      Usuń
  5. Nie jadam zadnych owocow morza, wiec osmiornice sa bezpieczne w moim towarzystwie. Fajne stworzonka, ale do jedzenia... bleee...
    No i nareszcie MORZE, duzo morza, wielkie morze i pelne wody, piekne! Boszszsz... jak ja bym chciala tam byc, jak ja bardzo tesknie...
    Wiewior uroczy.
    Po jakiego grzyba Ci ta szklarnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo mi ślimory bez domów wpierdalaja całe uprawy moich warzyw, pomidorki koktailowe, cukinie, i inne ...poza tym jak nie leje, to mrozi noż kurewa. i kwiatków szkoda. poza tym zobacz bo wkleiłam zdjęcie z tej naszej wiaty ile tam jest miejsca. na wszystko na skrzynie, na stół do przesadzania kwiatów i warzyw, na doniczki z zasiewami...

      Usuń
    2. No widzialam. W zasadzie stelaz juz by byl, jedynie oszklic. A na slimaki podobno dobrze rozsypac cynamon, ponoc tak skutecznie dziala, jak pentagram na szatana (ale nie daje gwarancji, bo sama nie probowalam, nie mam przeciez ogrodka).

      Usuń
    3. o cynamonie nie wiedziałam, wypróbuje zobaczymy, choc ja nie wierze w żadne środki za wyjątkiem trucia, a truć nie będę, mam koty są jeże więc mowy nie ma.
      No właśnie stelaż jest tylko oszklić i zrobić skrzynie.

      Usuń
    4. Cynamon nie działa, w ubiegłym roku wysypałam z 5 opakowań, przez moment miałam nadzieję, próżną niestety.
      Masz zajefajne pomysły i umiejętność ich realizacji
      A zdjęcia wiewióra ach, kiedyś któryś biegał mi po balkonie i Kot przestał oddychać z wrażenia.
      Zgadzam się łapy z daleka od ośmiornic.

      Usuń
    5. No i się cynamon zesrał😫
      Koty moje są optymistami hehe

      Usuń
  6. Nie jem ośmiornic. Ale juz ryby namiętnie.
    Oraz- trudno uwierzyć, ale tak jest- znam sporo ludzi, którzy nie tylko nie maja w domach książek, ale tez żadnych obrazów ni zdjęć. Ewentualnie z Ikei gotowe printy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie znam takich ludzi. ale wierzę. książki maja wszyscy moi znajomi i zdjęcia i obrazy i starocie i ... w dzisiejszych czasach jednak książki są w plikach i można ewentualnie nie mieć. Niemniej ja nie wyobrażam sobie nie mieć w domu książek, zdjęć, obrazów, grafik, płyt CD, koszy, ceramiki...
      a są mądre ryby? bo jeśli tak, to jedz ich. proszę.

      Usuń
    2. ja nawet w oborze mam obrazy :-)))))))))))))))))

      Usuń
    3. a dzie tam, obora była oborą dla zwierzątek pewnie przed wojną ...może jeszcze po i ją tu zastaliśmy rozbudowaną o garaż. sa tam dwie kotłownie. i wory ze śmieciami na dole.

      Usuń
    4. O matko kochano jedyno pani!

      Usuń
    5. Z miesem nie mam tyle problemu co z nabiałem, nie umiem żyć bez nabiału i żadna.soja mi go nie zastąpi, próbowałam.

      Usuń
    6. Ja też nie mogę żyć bez nabiału. Coś w końcu trzeba jeść...

      Usuń
  7. Ciekawa jestem, co też sobie Kotka myśli::)) I Wiewiórek też:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kotka Lucynka myśli o jednym, niestety, i gania te wiewiórki jak szalona.
      Co zaś się tyczy wiewióra to nie wiem? ale myślę, że maja zabawę:-)

      Usuń
  8. Teatru, Śliczna Babo z Najładniejszym Domem Na Świecie!
    Popieram krucjatę na rzecz ośmiornic, od lat gadam do Mietka, że cctopussy z pewnoscią zawstydzi Suskiego inteligencja ( marna to konkurencja...wiem). Cudne foty!
    Pozdrawiam
    żonaMietka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) ŻonoMietka jesteś dla mnie niezwykle łaskawa :-****
      och suski może je w mackę pocałować, która następnie odpadnie i zmieni kolor na czerwony ze wstydu.

      Usuń
  9. Kup kilka budek dla wiewiórek. Są podobne do ptasich. Ośmiornice to jedne z moich ulubionych zwierząt. Na lekcjach o mięczakach sporo o nich rozmawiamy i oglądamy filmy. Są niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są niezwykłe, i moje ulubione, choc ja lubie wszystkie zwierzęta świata nawet pajonki :-)
      dobrze kupimy budki dla wiewiórek to jest pomysł Kalino, dziekuję

      Usuń
    2. Lubię sporo zwierząt, ale pająki to mój koszmar :-)

      Usuń
  10. Ośmiornice lubił jeść mój były zięć 😬

    Lubię sałatę i lubię półkrwistego steka, nie mam zamiaru rezygnować z jedzenia mięsa i stać się wyłącznie roślinożerczynią🙃

    Ruda cudna! Dawno naszych nie widziałam.
    Morze i plaża zawsze cudne.
    Lubię taką surową cegłę. Też mamy wiatę z takiej- rozbiórkowej ze stodoły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zięć był niemiły zdaje sie...
      cegłę rozbiorkową czerwona uwielbiam, jeśli już w końcu zdecydujemy sie na płot to będzie z takiej cegły.

      Usuń
  11. U nas wszelkie oranżerie, szklane przybudówki, szklarnie, są ogromnie popularne, deszcz pada przez 222 dni w roku, a i przymrozki potrafią też zrobić swoje, więc doskonale Cię rozumiem. Ośmiornice wykreślam z jadłospisu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano właśnie i ja potrzebuje jednak, chocby teraz kwiatki stałyby w szklarni zamiast zalegać w domu...albo oborze, bo u nas -2 i nie wiem teraz

      Usuń
  12. Ośmiornice są po prostu niesmaczne. Spróbowałam, nie mogłam się potem nadziwić po jaką cholerę te inteligentne zwierzęta są zabijane na jedzenie, które jest nieciekawe w smaku (rozumiem, że głód wszystko tłumaczy, ale że to jest jakaś rewelacja turystyczna to w głowę zachodzę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sałatka z ośmiornicy jest niezwykle popularna na Bałkanach....i ja ją jadłam :-((

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....