wtorek, 5 sierpnia 2014

wakacje 5

jeśli ktoś był w dolinie może słyszał, że
1 sierpnia osobiście zawyłam syreną w mojej wsi.
poza tym
zupełnie jak u Sapkowskiego - sezon burz !!!
na zmianę ukrop, burzyska, ukrop, burzyska
cała niedziela spędzona w basenie przydomowym razem z Erną,
która bała się wskoczyć ale jak już ją wepchnęliśmy, to zawzięcie pływała.
chałupa rozgrzebana czeka na ostateczne ogarnięcie
nic nie mogę w sytuacji, gdy po tyłku cieknie przy najmniejszym ruchu.
prace dzieją się powoli.
Powoli, pomalutku realizują się plany zdrowotno-badaniowe
i każde inne, w każdym razie plany się realizują.
tymczasem zza rogu wyskakują króliki z kapelusza
nieoczekiwane i niepotrzebne zupełnie.
przykro mi.

Na kalendarzu moje czerwone włosy i spalone majorkowym słońcem ramiona.
 Ostatni miesiąc odpoczynku, potem wrzesień i ... z niesmakiem myślę o powrocie
do szkoły powszechnej, a z ciężkim sercem do technikum...
mamo mamo wakacje się kończą,
a ja jeszcze urlopu prawdziwego nie miałam buuuuuu

**
oglądam czas honoru, nadrabiam  tę zaległość wbrew emocjom
bo czuję, że tak trzeba, że pomaga.

**
oczekiwali nas ze spektaklem na Bramacie ale już nie oczekują, nie możemy zagrać...
za to zaprosili na ten festiwal jako gości, żeby zobaczyć dobre spektakle, spotkać przyjaciół,
naładować akumulatory. przeżyć coś wartościowego.
Bardzo chce tam pojechać, tylko nie wiem, czy będzie mi dane przez to zasrane święto miasta któregonielubię.

**
blog mi więdnie.
oklapł jak liście kwiatków w ogrodzie.



20 komentarzy:

  1. króliki wytłuc
    chciałabym widzieć jak wpychacie Ernę;)
    zdjęcie ramion i włosów proszę na priv:)))
    niecierpliwie wyglądam września - mały do przedszkola -pewnie dopiero wtedy odpocznę;))
    mła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko to jest ktoś, kto niecierpliwie wygląda września ??? !! :-0

      t.

      Usuń
    2. ja wyglądam października, to jest dopiero zboczenie

      Usuń
    3. ale października to mogę zrozumieć..
      a wrzesień kocham, choć mi go placówki oświatowe spaprałyyyy

      Usuń
  2. a kojarzysz, jak czarownik Sapkowskiego rozganiał burzę
    nie róbcie tego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. )) deszcz potrzebny jak cholera! a przy okazji niestety burze..

      t.

      Usuń
  3. tak długo mnie nie było, że do spamu wpadłam nierozpoznana? :))) jak do studni
    pozdrawiam więc ponownie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa )) fakt długo!
      cieszę się, że jesteś .. nadal, jak wakacje ?
      ja ..jeszcze nie mam, tak naprawdę dopiero przyszły tydzień się szykuje
      uściskuję mocnot.

      Usuń
    2. niestety już po.... dlatego wiem, że każdy przyszły urlop jest najlepszy :))))

      Usuń
    3. dobrze powiedziane.. choć niestety..


      Usuń
  4. Burze- podobnie u mnie. Ja sama latam jak blyskawica po tych amerykanskich hajlejach;-) Popieram Miske a propos krolikow.:-) Buzka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. )))) burze są okropne
      a tam u Was w Ameryce to przecież zgroza!!

      Usuń
  5. U nas był niedawno ukrop. Odetchnęłam, jak spadły temperatiury. 25 stopni jest super! I czasem burze, ale to nie szkodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iw wiem jak wygląda ukropiasty lipiec w Warszawie , fuj i ble
      tym razem wszędzie tak było u nas aktualnie także ok 20tu i da sie zyć )))

      Usuń
  6. Ale, że niby co ci więdnie?? Weź sprawy w swoje ręce i na pewno rósł będzie, oj będzie rósł będzie, ups chyba nie koniecznie o to chodziło ale dasz radę :)
    Radośnie porannie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więdnie mi niepodlewany !!!!
      więdnie mi jakoś tak średnio chciany, właśnie w ręce go brac jakoś mi się nie chceeeee, nie mam czasuuu

      Usuń
    2. Weź się zdecyduj, nie chce Ci się czy nie masz czasu co?? Uważaj bo jak inna go weźmie w swoje inne ręce to ...................... się wtedy narobi :)

      Usuń
    3. czy my aby na pewno rozmawiamy o blogu Desperrrrrrr?????

      Usuń
  7. a Ty osobiście zawyłaś z powodu, że więdnie?... bo wiesz, jak syreny wyły eeee, znaczy jak śpiewały, to żeglarzom raczej stawało niż więdło... :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ehehe widzę temat desperacko podchwyciłaś ))))))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....