za oknem mokra szmata, zgnilizna ściekająca kroplami po szybach połaciowych
na tarasie wilgoć osiada szaro na stole, na fotelach, na poduchach. mgła.
nie ma czym oddychać, mgła otula szczelnie widok.
nic nie widać.
nie widzę na sznurze mojego prania zastygłego w tym gęstym czymś.
ale wiem, że tam jest i smutno mi.
pranie i powietrze ani drgnie. ciepło.
w Trójce mimozami.
taki ranek jesienny bardzo. i nie chce mi się iść w pola i rozgarniać te mokre pajęczyny.
w tym roku inwazja wielonogów,
zenków okurwieńców gotowych walczyć o swoje kokony
na środku ogrodu stoi kaktus cały owinięty w pajęczynę,
w pomiędzy kaktusami, w tej szczelnej sieci
czatuje sucz ogromna w postawie bojowej, gdy tylko się coś zbliży
i pilnuje jajek umieszczonych w ogromnym kokonie.
Zabawa będzie jak się z tego kokona towarzystwo rozbiegnie na wszystkie strony.
Teatr, RYBY, Glina, PODRÓŻE Kto się za ten blog obraża, ten się sam za gówniarza uważa.
Jak dla kogo, ta zabawa ;)))
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo, że udało mi się tego kaktusa donieść z PARAPETU OKIENNEGO na środek ogrodu!!!!! bo dopiero by .....
UsuńSie musisz zaopatrzyć, w odżywki dla niemowląt i inne tego typu akcesoria, no przecież trza dbać o młode prawda :)
OdpowiedzUsuńzamierzam wciągnąć to całe towarzystwo odkurzaczem!! tylko nie mam odkurzacza (((( prosiłam Naczelinka, żeby coś z tym zrobił ale on nie chce
Usuńwyjdzie na to, że kaktus zamarznie w tym ogrodzie!!! z powodu okurwieńców.
jesooooo, na samą myśl mi skóra cierpnie... ja bym chyba tego kaktusa podpaliła...
OdpowiedzUsuń)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńFrytka morderczyni!!!!!!!