wtorek, 25 listopada 2014

762

budzę się nieco połamana i zaflejana i zimno mi
zza łóżka wystaje głowa z uszami a zielone oczy gapią się...
czytam ich wyraz - JEŚĆ
 inny lokator przeciąga się na schodach z bulgotem i czeka, wyraźnie na coś czeka
... na mnie ??
nie ma mnie, nie wstaję, nie chce mi się, nie mogę, nie umiem, nie mam siły
chce tak zostać w tym tygodniu, w ciepłym łóżku. i żeby wszysko dookoła
 się samo zrobiło
posprzątało, pomalowało, powygniatało i poprało
i żeby się samo pobiegało po polu z psem.
o.
pierwsza przylazła jesień, zaciągnęła wilgocią i wietrzychem
oberwała resztki liści i gnije pokotem jak okiem sięgnąć.
a zaraz po niej przypełznie zima, podobno już sięszykuje
czeka w kolejce niecierpliwie za płotem...
opuncja też czeka na tarasie i trzęsie się z zimna
obok skrzynek drewnianych wypełnionych chrustem
szyszkami i modrzewiem. opuncje wciągam na końcu, gdyż jest
kłopotliwa w kontaktach międzyludzkich. i gdzie jej nie ustawię
to prędzej czy potem się na nią nadzieję. ona mi zaś odpłaca niekwitnięciem
nieowocowaniem i w ogóle nie nie nięciem. i tak sobie żyjemy.

matko jedyna ja nie chcę zimy.
postuluję o wymazanie z kalendarza. święta mogę poświęcić na tę okoliczność.
wolę leżeć dupskiem do góry na ciepłym piasku w pobliżu morza
zamiast się miotać z pierogami w ten wieczór grudniowy.
poza tym pomór, wszyscy  kaszlą, kichają, plują i smarkają
na mnie.



10 komentarzy:

  1. I ja w podobny nastroju..dobrze, ze "dzien indyk"a za pasem i pare dni wolnego. A od spaceru z Erna chyba sie nie wymigasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj się wymigałam tak piździło na polu że ho ho

      Usuń
  2. biedna czekoladowa:)) ja zimy łaknę bardzo, mroźnej, śnieżnej i najlepiej słonecznej. Niech zajmie ona południe naszego pięknego kraju zatem:))) i niech trwa do marca!
    A swoją drogą wiesz, że piszesz znowu od kilku postów popieprzone numerki:))) Chyba jednak należy się odpoczynek i relaksacja:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))))) dzięki za info hehehehe
      powiem tak odkąd zaczęłam palić kasę w piecu to zimy nie lubię!!!

      Usuń
  3. Kochana, nie kupuj kalendarza... Mam dla Ciebie nasz - stowarzyszeniowy - mopsiowy. Nasze mopsy wyadoptowane w tym roku... Może ta rasa, to nie są Twoi faworyci - ale cel szczytny! ;-) Najwyżej przekażesz dalej... Na razie jest on w drodze do mnie, jak Ci wyślę, dam znać! Pozd ze zgniłego Wro. Asetnol.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj będę zaszczycona mopsy uwielbiam !!!! a skoro jeszcze cel szczytny
      asentol napisz mi na priv o kalendarzu ))

      Usuń
  4. Do nas już przyszła drugi raz...brrr, żeby chociaż słońca trochę, a to śnieg i plucha na zmianę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję kochana bardzo do nas jeszcze nie i dziś nawet nawet 3-4 stopnie także ujdzie

      Usuń
  5. a ja sobie tłumaczę ,że dobrze że się jednak w ogóle budzę :))))))))))) najgorzej z tego wyrka wyjść rankiem ,ale potem następuje rozruch i jakoś leci .. buziole:)

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....