wtorek, 25 listopada 2014

763

kurwa znów mi się numerki popierdoliły

i ciekawe kiedy bym zauważyła,
a tymczasem czujna była Aga
no i dziękuję bardzo i mersi boku i senkju i grasjas\w ogóle.
czeskie błędy się mi zdarzają coś ostatnio nader nader.

siedzę przy winie i myślę o jutrzejszym spotkaniu ze studentami
hmmmm i co by tu ??? panowie jesteśmy w dupie,  myślę.
i jak to się stało, że znów jestem zmęczona i czekam na kolejne wolne
 od punktu do punktu.  no przecież zwariuję w końcu.

no powiedzcie mi ale tak poważnie jak wy to robicie??
że żyjecie se. tak uważnie. tak po prostu??


8 komentarzy:

  1. Nie żyjemy tak po prostu. Żyjemy od głębszego oddechu do kolejnego głębszego... tydzień później. Dzisiaj było wino grzane i słodkości, ale kosztem czegoś... Kuźwa, nie potrafię step by step, z gracją i w harmonii.

    OdpowiedzUsuń
  2. zarobionam tak, że nie wiem jak żyję;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam- polej wina i na zdrowie! Nie dajmy sie zwariowac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no toście mnie pocieszyły dziewczęta )))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
  4. coś Ty seriali się naoglądałaś :))))) takie kobiety nie istnieją naprawdę :))))) ale wiesz co??...... ja długi czas myślałam, że jednak superwoman żyje :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę raczej o ... szczęśliwym człowieku ))) ja chce być szczęśliwa po prostu i chce się cieszyć z każdego dnia a nie żeby mi przelatywał przez oczami. migałprawie..

      Usuń
    2. ale szczęście to nie to samo co idealne życie gdzie czas płynie wolno i krzyż nie boli .....to stan ducha tak se pomyślałam :))))

      Usuń
    3. ale też nie ukrywam że jak mnie łupnie w tym krzyżu, to trudno szczęściem to nazwać :))) więc wiem, że nic nie wiem :)))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....