czwartek, 27 listopada 2014

... z rana

zatrzymać czas\udaje się ostatnio nie za często
ale się staram.

Takie noce w teatrze z dobrym filmem w dobrym towarzystwie, żeby sobie też
 pogadać, ponarzekać poopowiadać i pobyć zwyczajnie poza czasem aktualnym
 i pracą, niech się dzieją częściej.
Takich nocy i dni więcej mi trzeba. Niezobowiązujących spotkań na przykład,
w naszej chałupie w sobotę z wieczora. w zasadzie z soboty na niedzielę.
 Ach jak się cieszę i wróżby będą.
A w niedzielę odwiedzimy chorą i pójdziemy do kina.
Jeszcze nie szaleję świątecznie...
muszę jednak już wygniatać ... no chyba w sobotę zacznę wreszcie.
tak zdecydowanie w sobotę będzie dobrze.
**
Obudziłam się w środku nocy na okoliczność snu przeraźliwego
 i zasnąć już nie mogłam.
Podlałam więc kwiatki, wypiłam kawę zaraz gotuje sobie budyń
i jak się tylko nieco rozjaśni idę na pole z Erną.
Potem szkoła i zakupy andrzejkowe, gdyż jutro w teatrze ofkorss zabawa
z wróżbami dla dzieci.
A potem ogarniamy z Naczelnikiem ogród, kopcujemy kwiaty,
lawendę obsypuję, obcinam wszystkie róże, bo już dziś był przymrozek,
a od jutra prawdzie mrozy idą.brrrrrrrr

**
pacze na te skandynawskie świąteczne niezadęcie
i myślę sobie, że tak właśnie chcę w tym roku.




6 komentarzy:

  1. noooo ciut szczęścia słychać :)))))tak trzymaj !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, jak ja bym chciała mieszkac w chacie za wsią
    fajnie wygląda Twój dzień :}
    życzę udanej zabawy !!!!!! :*****

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby jak najwiecej takich chwil niespiesznych!

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....