niedziela, 7 lutego 2016

947. o tym, że wariaci, kozy i rosoły.





Zbliża się czas przyzwyczajania organizmu do powrotu...

do życia bardziej aktywnego, do pracy, do przesadzania kwiatków doniczkowych, zasilania, w zasadzie już zasilam doniczkowe, bo od lutego można. Przygotowuję też rozsady. kwiatkowe rozsady, bo inne mi nie wychodzą. no chyba, że zaryzykuję i może jakieś ziarenka wykiełkują, się zdecydują wykiełkować, powiedzą a co tam, kiełkujemy.
No więc skoro powrót, to tu będzie nieco rzadziej, mniej i puściej.
 no trudno, gdzieś musi. 
Ja się przecież zawodowo nie realizuję w internecie i nie żyję w internecie.
A wczoraj mnie napadło upierdliwe /łamane na kompulsywne  czyszczenie łazienki górnej, włącznie z rozbieraniem prysznica, odklejaniem uszczelek i docieraniem do każdej ukrytej szczelunki. Żaden wyczyn to nie jest, bo górna łazienka ma 3x3 i skos. więc umówmy się że się nie przedźwignęłam ale zawsze to do przodu z zaległą robotą.
Jeszcze się muszę tak pochylić na kuchnią, żeby na wiosenne święta mieć już spokój, bo w zasadzie one tuż, tuż. To se trochę podgonię. Zwłaszcza, że kolejne kartony czekają na zapełnienie i wywiezienie, a ściany czekają na zdjęcie obrazów i bibelotów.

Poza tym Naczelnik zwariował już do reszty. że tak wyznam wprost,
 bez ogródka.
Jego miłość do gotowania, zwłaszcza potraw tradycyjnych, tłustych, mięsnych
i mącznych jest powszechnie znana. ale, żeby się tak zafiksować, że aż zapętlić
 wokalnie na temat ROLADEK, to już przesada i ocieranie się o żarciowy fetysz.
Jest noc ciemna, oglądamy (z rozczarowaniem jednak) Pana Mordecaja, 
a tu naczelnik się nachyla i przemawia w te słowa
 - ale zgadnij, co zawinąłem w roladkach? bo ja ci nie powiem.
Nie reaguję. oglądam zaciekle. 
A On ponawia tak - wiesz dlaczego tak pięknie pachnie?
bo roladki mają piękne wnętrze, a Ci nie powiem, co jest w środku.
 no i sos...poezja.
W dalszym ciągu nie reaguję, ja.
- jutro padniesz z wrażenia i rozpłyniesz się...
i trochę to zagajanie trwało więc w głowie rodzi mi się przerażająca myśl mordercza.
No i następnym razem postanowiłam wziąć udział w tym kłizie w zamian za obietnicę nabycia koźlątka i kur zielononóżek. ha.
Od wczoraj zatopiłam się w tej lekturze o kozach i rosołach i jestem zdecydowana.
Nie mamy wprawdzie warunków za bardzo ale jeden malutki koziołek, koźlątko
no naprawdę, by się tu z nami zmieściło nooooo
Naczelnik puka się w głowę znacząco i pyta, a co z wakacjami??
No przecież Matkajadwiga nie w ciemię bita i sobie z jedną kozą poradzi,
prawda?




 Erna też jest niunia i kozie krzywdy nie zrobi. no przecież widać, że nie zrobi.




Tak wiem, ciasno ale mamy remont w planach i pracownia ze sztalugami, farbami i pędzlami wyląduje na górze.  a tu obrazkowa zagadka,
 gdzie jest Naczelnik?

ps
no naprawdę szczypię się po łydkach, napierdalam po łapkach, żeby nie pisać złośliwie o ekspertach i ich poziomie, bo o poziomie ministra już nie można gorzej, złośliwiej ponieważ zszedł poniżej wszelkich poziomów, no w każdym razie proszę docenić, że nie piszę. Ja tam doceniam, zwłaszcza, 
że pojawia się i znika na twiterze teza końcowa.werdykt.
ps
już sama nie wiem, co jest gorsze (czytając psa w swetrze) studenci,
dla których chemia, biologia i pochodne, to jakieś sajens fikszyn jest, 
a to chyba studenci medycyny, o zgrozo!!
czy wasserman prawnik, która wysławia się mniej więcej tak:
włanczam,
myśmy,  żeśmy przyszli
proszem paniom,
gdybyśmy zrobili, byśmy wykluczyli ..(gdzie czas zaprzeszły się pytam)
Co zdanie wypowiedziane, to pięć kwiatków do kożucha i im głębiej tym gorzej.
nie tylko we frazie poprawności językowej ale nade wszystko sensu. sensu brak.
No japierdolę bardzo. 
Mnie też tatuś obumarł/odumarł dość wcześnie ale mnie tak nie potrzepało jednak.
I co się z tymi studentami aktualnie dzieje?? pytam retorycznie.


18 komentarzy:

  1. dużo wątków, nie wiem do czego się odnieść :P
    acha, Naczelnik za filarem :)))
    fajnie tam u Ciebie :)
    no i koza to super pomysł, też kcem i muszem takom mnieć, tylko skont jom wziąść ? :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, przeciez Olga kozy miala na zbyciu. A nawet koziolki, bylo brac.
      Aaa, gdyby mnie placili TAKIE pieniadze za udzial w komisji przez cztery lata, na pewno udowodnilabym nie tylko zamach, ale sprawce podalabym na tacy.
      No, ale to Wy placicie niemala kase za te bzdety, nie ja, wiec os Was powinno wyplynac gromkie VETO!

      Usuń
    2. kochana, muszę mieć dom!
      ach, ale byłoby fajnie ...:)
      Anka, nie mów mi o tych "specjalistach" bo mnie fiód jasny szczeli

      Usuń
    3. kto to jest Olga?? to ta od kanionka?
      ale nie mogłam nic brać, bo nie znałam Olgi to po pierwsze a po drugie Naczelnik stawia opór..

      Usuń
    4. Olga prowadzi blog "Pod tym samym niebem", zajrzyj do niej, bardzo polecam. :)

      Usuń
  2. Ja bym chciała wszystkie zwierzęta świata oprócz węży, ale Ted jest nieubłagany ;( Oraz nie tylko pan W. pierniczy, jak potłuczony bez znajomości języka ojczystego, a zaprzeszły jest najbardziej czytelny w języku angielskim jednak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no skądś ten typ nieubłagańca znam ...

      Usuń
  3. matko kozę żywicielkę chcesz kupować ..JUŻ????????? może jeszcze poczekajmy :)))))) może jaka zaraza ich weźmie :)))) a Naczelnika od razu zoczyłam :))) p.s.
    psa mi dzisiaj chcieli ukraść ...ale nie poszedł ,pogonił dziada i wrócił siadając przy przeciętej smyczy ....świadkowie mówili....
    jestem dumna ze zwierzaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądry pies po mądrej pańci !!)))))

      Usuń
    2. ...a poza tym koza mi potrzebna do chodzenia z nią po lesie na smyczy )))))))))))))))))))))))

      Usuń
  4. Jak to będziesz tu rzadziej??? Ja się już przyzwyczaiłam, że jesteś codziennie. Może weź to L4, co?
    Koza mówisz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))))a dziekuje za dobre słowo kochana))
      oraz koza koza ale ...może najpierw drugi zwierz z ogonem i łapami(krótkimi) i najlepiej młody, żeby go Erna ustawiła))) na poważnie o kozie myśle od dawna
      mam nawet coś w rodzaju obory ale zielonego miejsca mało, szkoda.

      Usuń
    2. Ja tam nic nie mówię, ale mówię..., że tak w 1/3 notek wspominasz o tym, że ciężko tę Waszą chałupę i obejście, wraz ze zwierzakami ogarnąć, bo czasu, a czasem i sił brakuje, a Ty jeszcze kozę chcesz sobie dołożyć. No ale ja nic nie mówię :D:D

      Usuń
    3. )))) no ba zwierzęta mi nie przeszkadzają )))praca mi przeszkadza :D

      Usuń
  5. Koza będzie działała jak kosiarka do trawy i do wszystkich innych roślin też ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zwłaszcza do wszystkich innych roślin mnie zachwyca))))

      Usuń
  6. Koza jest cudna! I mądrzejsza od wielu studentów i absolwentów:)

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....