mało się dziś nie skichałam w sklepie budowlanym Fimal oglądając kafle łazienkowe
prysznice, kaloryfery szklane, zlewy zwisy...ale ni hu hu zielonych kafli podłogowych
dojrzeć nie mogłam. kurde.
a skichanie dotyczy obfitości wszelakich i możliwości nieograniczonych
w temacie remontu łazienki i w ogóle remontu, a zwłaszcza nowoczesnych rozwiązań
w nowoczesnych wnętrzach.
Tymczasem ja pragnę się dostosować do wiejskich klimatów. pragnę i nie mogę tak do końca.
Trzeba będzie brać to co proponują, a mnie się to kojarzy z czasami zaprzeszłymi
czyli segment plus meblościanka i słynne przypadki, że się komuś w bloku klatki pomyliły
i wlazł do czyjegoś mieszkania i tego nie zauważył, bo miał tak samo.
Wracam do pracy nieodwołalnie. i takiego mam doła, że se natychmiast wyguglałam buty
z birkensztoka na poprawę nastroju. letnie. i to od razu dwie pary.
pieniądze poszłyyyy a dół jak był tak i pozostał.
Ach te pierdolone poczucie obowiązku mnie kiedyś zabije.
Cozes Ty wymyslila za zielone kafle na podloge? Jak bardzo one maja byc zielone i jaka ta zielen? Moze w internetach poszukaj, skoro w sklepach nie ma. Jakos nie moge sobie wyobrazic, o co Ci chodzi z ta zielenia. :))
OdpowiedzUsuńJa wprawdzie do cudzego mieszkania nie wlazlam, ale usilowalam dostac sie do cudzego samochodu. Patrze, listwa przy drzwiach odstaje, klucz nie pasuje. Moja pierwsza mysl: wlamali mi sie do auta! :)))))
Aniu soczysta zieleń na podłogę w łazience )))) i w internetach szukam od...roku!!
Usuńa od 3 miesięcy intensywniej nieco. Choć przyznam się, że boje się KOLORU z internetu, gdyż nie mam pewności jaki to kolor faktycznie się okaże ;-)
ale tak jest zawsze- mnóstwo wszystkiego, tylko tego nie ma, czego szukam...z butami miałam gorzej- zamówiłam na dola-przyszły i nie pasowały...to był dół:) ale minął...( jak wszystko -buuuuuu)
OdpowiedzUsuńale MOGŁAŚ ODDAĆ, bo ja zamawiam po raz pierwszy więc...proszę Cię...potwierdz.
Usuńto sa buty bardzo lużne i otwarte w zasadzie japonki i trepy więc myślę, że nie ma się co denerwować. Ale kaflami zaczynam się denerwować.
no pacz ...miałam ci ja zielone kafle na podłodze na wieży .....hmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuń