sobota, 16 września 2017

bo nie ma pewności.


Potocka mi uświadomiła, że po co wstawać rano i się starać, skoro w jej wieku
(a jest pół wieku młodsza ode mnie) Elżbieta była już królową !
no tak.
Zastanawiam się też ileee wody może spaść z nieba, jeszcze i czy to może nie mieć końca???
i czy efekt cieplarniany polega na tym, że wszystkie morza, oceany i jeziora wyparują
 a potem nas zaleją?? zatopią a my zgnijemy. i tylko ślimory bez domów ocaleją,
bo wejdą na nasze domy i okoliczne drzewa. i wiatraki.

Dopinguję niektórych młodych ludzi a przecież już sama nie mam siły.
(ba nawet odnoszę wrażenie, że only wkurw mnie niesie ostatnio),
żeby oni wiedzieli jak mi się nie chce i jakie to wszystko dla mnie bez sensu jest.
Zbyszek leży na leżąco.
Zbyszka dopinguje zwłaszcza, bo zbyszek nie wstaje, no nie wstaje na 8.00
i ja go rozumiem. ja mu zazdroszczę, że on wstawać nie musi, dopóki się nie uzbiera i wtedy
zbyszek pozostanie w tej samej klasie, mając nadzieję, że w następnym roku nikt mu tej hitlerowskiej godziny nie zaproponuje. ale czy to pewne jest? zbyszek pewności nie ma.

Bo nie ma pewności.
i pewności nie ma. amen.

tymczasem nadal leje.
leje w towarzystwie burzy.
leje nocą.
leje pochmurnie
.
.
leje przez słońce. ciągle leje. i gnije.

ps
rozumiem, że są ludzie którzy lubią procesy gnilne.
ja nie lubię.

13 komentarzy:

  1. Gnijąca ściółka w lesie pachnie cudnie, ale wiem, że nie w tym rzecz.
    (dwa posty wstecz w komentarzu wpisałam Ci link do morskiego wydarzenia urodzinowego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan bozia pogniewal sie na pis i postanowil zeslac na Polske potop - ot, cale rozwiazanie zagadki. Kiedy bylam u mamy tez przez caly czas padalo. Wrocilam do domu, nie pada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proponuję mu żeby zaczął działać wybiórczo

      Usuń
    2. O! Takie male, celne urwania chmury z pierunami. Spersonalizowane, rzeklabym.

      Usuń
    3. A nie, tak dobrze to nie ma. Odpowiedzialnosc zbiorowa, bo ktos ich przeciez wybieral, podobno wiekszosc. :)

      Usuń
  3. Gdyby tak zdemotywowaniem można było palić w kominku, miałybyśmy chociaż ciepło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i jeszcze się okazało, ze palenie w kominku jest nieekologiczne ...na dobicie chyba

      Usuń
  4. Palę w kozie, piję wino i czytam książki. Deszcz jak deszcz, minie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słuchaj, a która Potocka jest młodsza od Ciebie? Tak od Sabatu, czy ta od Ciechowskiego?
    Musisz chyba mnie zaprosić do siebie, bo ja podobno działam terapeutycznie. Siąde w kąciku i wysuszę swoim ciepłem te procesy gnilne. Sama się zastanawiam skąd u licha mam ten ogień w sobie, nadal...tęsknię za deszczem, mam nadzieję, że wciąż będzie padał kiedy wrócę! Uwielbiam deszcz. Można się w nim ukryć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani jedna, ani druga ... jest jeszcze trzecia ))) młoda i śpiewa świetnie ))
      Czarna a gdzie wrócisz? do kraju tutejszego...czy WB bo jesteś tam, czy tu, czy jeszcze gdzie indziej oraz pieknie sie różnimy )

      Usuń
  6. U nas tez lalo caly weekend, a ja sie czailam jak waz w ogórkach, zeby kwiatki poprzesadzac na balkonie. Znaczy domowe kwiatki, parapetowe, tylko na balkonie no bo gdzie, wszak to syfu tyle. I w koncu jak juz tylko kropilo, o godzinie 18, to zaczelam i dwie godzinki mi zlecialy. Z czego jedna cala godzina na rozszarpywanie / rozplatywanie bryly korzeniowej monstery, która zakupilam w Ikea i uparlam sie dokonac na niej cudu rozdwojenia. Jezusicku, co ja sie naszarpalam... Ale jest! I to nawet na trzy podzielilam!

    Sluchaj, a to nie jest tak, ze kazdemu nauczycielowi z dlugoletnim stazem sie cholernie nie chce? Bo ja to rozumiem, w koncu po latach dobrych checi, które rozbijaja sie o mur obojetnosci, mozna stracic zapal.
    Moze wtedy sztuka bycia dobrym nauczycielem polega w duzym stopniu na niepokazywaniu tego uczniom? ;)))

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....