Napisać jedną powieść-niepowieść,
to moje marzenie od wielu lat, od dzieciństwa. od zawsze i od kiedy nauczyłam się pisać???
a z pewnością czytać.
Takie motto na dziś.
NAPISAĆ, bo dziś mi niedobrze, dosłownie. (wieczór wczorajszy spędziliśmy u przyjaciół na parapetówce i urodzinach gospodarza). Dobrze podjadłam i dobrze popiłam czerwonego wytrawnego. a dziś standard, po 5 godzinach koniec spania. i szlusssss i nie ma.
Więc mi niedobrze i mam zagwozdkę.
Otóż nowy dom gospodarzy jest nieprzeładowany, że się tak wyrażę a oni sami są wyznawcami Wabi Sabi, nawet jeśli o tym nie wiedzą. Podoba mi się i znów zapragnęłam przewietrzyć własną chałupę także od dziś wywożę to teatru...bo teatr również przewietrzyłam egen.
[Tym razem mój gabinet - dwa wory ciuchów teatralnych tylko z jednej szafy]. Półki, znaczy parapety zostały opróżnione i przygotowane do przejęcia segregatorów. Papiery w kraju tutejszym zdają się nie mieć końca. .. nie mieszczą się w żadnych rozsądnych ramach i granicach.
Na każdą okoliczność papierek z pieczątką. Absurd sięgnął bruku.
Na kolonię to już gruby segregator ze stosownymi papierami, oświadczeniami i zapewnieniami, że oto ja się przyłożę i będę i że nie jestem wielbłądem. oraz pedofilem. ostatni raz. chyba czas się wycofać. w zasadzie już szukam godnych następców i znajduję oczywiście.
***
Brawo Wojciech Man. który zauważył, że dobrze by było aby rządzący krajem tutejszym z równą zaciekłością, co opozycję, ścigali i rozliczali tą bandycką działalność palących śmieci.
amen.
**
No i na koniec temat ulubiony. oraz boleśnie fizyczny i aktualny.
Czyli jest postęp, oto pokój kominkowy i ściany po wymianie belek i uzupełnieniu przestrzeni między belkami oraz zatynkowaniu, belki będą jeszcze czyszczone.
Patrzymy od strony kominkowego w stronę kuchni i korytarza wejściowego
było przejście na górkę i do kuchni w pokrętny sposób zawijające w lewo ale się zmyło.
Idziemy wzrokiem w prawo w stronę okien od ulicy
i są już wstawione nowe niebieskie okna
A teraz wracamy wzrokiem w lewo i widzimy drugą połowę kominkowego, ścianę z której
wywaliliśmy glinę (z połowy ściany między kuchnią a kominkowym) i się
zrobiła bardzo OTWARTA przestrzeń, prawie jak w nowych domach deweloperskich, gdzie jest
kuchnia połączona z pokojem dziennym. Na wprost widać okno kuchenne i dalej idziemy wzrokiem w lewo i widać świetlik nad blatem w kuchni oraz nowe niebieskie okienko w kominkowyma dalej widzimy nowe belki, które będą postarzane i nowe otwierane drzwi tarasowe i nieotwieraną witrynę.
a za oknem na tarasie kuchnia polowa |
A teraz widok na kominkowy od strony kuchni..
W kuchni po prawej stronie od wejścia będą wymurowane ze starej cegły szafki z szufladami.
po prawej widać świetlik kuchenny. Na wprost kominek, który też będzie trochę przerabiany a w głębi po lewej, pokój dla gości.
A tu zagwozdka co to, co to??
ano głaz narzutowy skuwany przez mistrza do w miarę równego poziomu, żeby zrobić próg.
[widok z góry, po lewej belka dźwigającą główną belkę stropową, obie z dębu nie do zdarcia
i przewiercenia, obie ponad stupięćdziesięcio letnie.
Otóż w pokoju kominkowym i gościnnym zostawiliśmy wystające fundamenty...wcześniej zalane betonem, szachulce budowano na takich głazach właśnie, widać je było już na wcześniejszych zdjęciach. Pomiędzy nimi wejdą kafle.
No kto z państwa ma głazy narzutowe na pokojach??
he he he
Także idzie pomału, może już dziś zaczną układać kafle, kto wie.*
trochę nieskładnie mi się dziś pisze i chodzi i patrzy i ...przepraszam za grafomaństwo jakby co.
Ty narzekasz na ilosc zuzywanej w Polsce makulatury? Przyjedz tutaj, gdzie nie dosc, ze wszystko skomputeryzowane, polaczone, wspolpracujace i hula jak zloto, to jednak co papier, to papier, a wszystko w 5 egzemplarzach. Po co oni maja te kompy? Dla ozdoby?
OdpowiedzUsuńOraz w Waszym domu wszystko nabiera ksztaltow i wygladu. Juz nie moge sie doczekac efektu koncowego, ale wiem, ze bedzie wyszczalowy.
no toś mnie teraz zaskoczyła?? że pragmatyczni, rozsądni Niemcy robią takie rzeczy?
Usuńwiesz Aniu my patrzymy optymistycznie od początku w sensie MUSIELIŚMY to zrobić dla naszego bezpieczeństwa, jak sie potwierdziło. Więc wdzimy tak jak Ty każdy kroczek do przodu ))))
Oczami duszy, prekognitywnie :) widzę jak piknie będzie. Ech te szachulce...i te głazy narzutowe jakie to będzie efektowne i oryginalne po remoncie jak już wygląda zajefajnie:) Wiem, że się powtarzam ale uwielbiam stare domy. Za ich nastrój i duszę, której żadne nowe nie zastąpi.:)
OdpowiedzUsuńi tylko ten nastrój i dusza mnie trzyma przy resztkach zdrowego rozsądku...i tłumaczy to szaleństwo, które uprawiamy od 10 lat ;-)
UsuńNo i dom Twoich znajomych nijak będzie się miał do Waszych głazów narzutowych. Amen. Jak pijesz czerwone, na kieliszek wina wypij szklankę wody. Zapomnisz co to ból istnienia the day after 😀
OdpowiedzUsuńech Dreamu jakby ci tu..ano nie miałam czasu na popijanie wina wodą, tempo było zabójcze ))))))) ale masz rację i już nigdy o tym nie ębo dzień zmarnowany normalnie ...
UsuńNapisałaś przynajmniej jedną część swojej książki. Piszesz wciąż dalej kolejne odcinki. Masz swoich czytelników. Jedynie zbierz i wydaj w wersji papierowej. Marzenie się spełni. Remontu nie zazdroszczę. Cierpliwości, cierpliwości. Będzie pięknie. A teraz trochę złośliwości. Ty pracuj, a ja śmigam na wakacje do słońca , ciepłego morza i bajecznych krajobrazów, do gór wysokich. Pędzę ładować akumulatory, Pa.
OdpowiedzUsuńjapierdziele Dorota, chyba mi gula skoczyła ...no dobra baw sie dobrze )))))
UsuńPiękne okna!
OdpowiedzUsuń))dziękuję zawsze mi się niebieskie podobały
UsuńNieźle! O jakże się cieszę, kiedy patrzę na Twoje zdjęcia, że nasza budowa dawno się skończyła.
OdpowiedzUsuńAle widać, że będzie pięknie i tak, jak chcecie. Wytrwałości!
Dziękuje Agniecha za słowa otuchy i doskonale Cię rozumiem, ze masz tę ulgę w sobie )))))
Usuńchoć wyobraź sobie, że są takie osoby, które remontują choć nie muszą ale zwyczajnie lubią zmiany ...
Widok tego OGROMU remontowego jest przerazajacy!!! Do tego trzeba byc mlodym i zdrowym! Wizja podoba mi sie (mam wyobraznie :) ) Jak bedziecie grzali, oprocz kominka?
OdpowiedzUsuńDo tego duzy taras i ogrod… no ladnie,ladnie :)))
Ogrom tego remontu mnie przeraza!!! Ale tak w ogole, to ciekawie bedzie :) Wyczekiwanego szybkiego konca zycze :)
OdpowiedzUsuńBasiu kominkiem już nie grzejemy, mamy olejowe, piec na wszystko oraz fotowoltaike ))
UsuńEkstra fajnie wszytko, dobrze Wam idzie. Brawo ❤️
OdpowiedzUsuń... tylko powoli buuu
Usuń